Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Syn wezwał policję, bo matka kazała mu umyć nogi

edytowano luty 2009 w Polityka
Do północnopraskich policjantów zadzwonił 24-letni Łukasz Z. Poinformował dyżurnego, że matka, z którą mieszka, znęca się nad nim psychicznie. Policjanci włączyli syreny i ruszyli na Brzeską.

Gdy dotarli pod wskazany adres, zastali tam Łukasza Z., jego brata i matkę. - Matka każe mi się myć i sprzątać. I dokładać się do czynszu. A ja tu jestem zameldowany i mogę robić, co chcę - tłumaczył.


>> więcej

Komentarz

  • Dla mine to nie jest śmieszne, tylko smutne. W czasie nauki przez kilka ładnych lat pracowałam w wielu domach i nie mogłam uwierzyć, że studentowi sprząta się pokój, robi kanapki, każdy posiłek, herbatkę etc. Rośnie potem takie coś, co nie potrafi i nie chce się obsłużyć i uważa, że normalne jest to, że to on powinien być zawsze obsługiwany przez bliskich. Strach mieć takiego męża czy żonę.
  • Mam nadzieję , że moje córki znajdą nierozkapryszonych mężów , najlepiej z rodzin wielodzietnych :bigsmile:
  • ...a moi synowie- skromne żony.
    W jakim wieku masz córki? :crazy::crazy::crazy:
  • Prawie 6 lat , prawie 4 lata i 1,5 roku. Pasuje ?:smile:
  • Dobrze jest.
    Moi 10, 8, 6 i prawie 3.
    I przystojni
    :cheer:
  • to może założyć jakiś kącik "towarzysko-matrymonialny" dla naszych dzieci??? Ja też chętnie poznam fajnego zięcia :smile:
  • Poczekajmy, jak Maciek wreszcie tapetę zrobi.
    Będzie w czym wybierać :boogie:
  • :rolling:
  • Restaurację Średniowiecza czas zacząć.

    :bigsmile:
  • [cite] Lukasz:[/cite]Restaurację Średniowiecza czas zacząć.

    :bigsmile:

    U mnie każde swatanie nie wypalało, bo z natury jestem raczej niezależna. Kiedy mieszkałam w Warszawie mialam mnóstwo znajomych starszych Pań, które posiadały wnuczków. Najzabawniejsza historia była z wnuczkiem z Australii, którego rodzice się na mnie napalili, bo a Australii mało pobożnych młodych Polek :crazy: Napalili się do tego stopnia, że zarazili tym syna :shocked: Był bardzo przystojny i inteligentny, ale mnie potwornie zraziło to swatanie. Jak dorosły chłop (miał wtedy już koło 30 lat) może słuchać rodziców w takich sprawach :shocked: Po mojej odmowie wszyscy nie mogli się pozbierać. Najbardziej rodzice, bo załatwiali mi już pracę w Australii, miałam tylko skończyć studia (byli pewni, że każda Polka poleci na Australijczyka).
    Najlepszy z tego pożytek, że poćwiczyłam angielski w miłym towarzystwie :bigsmile:
  • [cite] Cart&Pud:[/cite]Poczekajmy, jak Maciek wreszcie tapetę zrobi.
    Będzie w czym wybierać :boogie:
    Synowie jak synowie ale czy córki nie będą do tego czasu za stare?
  • :rolling::rolling::rolling:
  • [cite] Cart&Pud:[/cite]Dobrze jest.
    Moi 10, 8, 6 i prawie 3.
    I przystojni
    :cheer:

    A moje ładne i rozgarnięte. W dodatku z temperamentem:bigsmile:
  • [cite] Werka:[/cite]Kryzys chłopak ma, a może depresję.... z pewnością minie...
    ... do wesela.
  • Matka każe mi się myć i sprzątać. I dokładać się do czynszu. A ja tu jestem zameldowany i mogę robić, co chcę - tłumaczył.

    Kryzys Werko:shocked:
    Oj, dupy nie chce mu się ruszyć, leń smierdzący, a matkę ma za służącą.
    Może on sobie robić co chce, jak będzie miał swój dom. Stary koń jest w końcu:angry:
    K
  • Sorki Werka i Jadwiga, troche się pogubiłam, miałam wrażenie, że komentarz Werki dotyczy głównego bohatera wątku:shamed:.
    K
  • Aczkolwiek, wyobrażam sobie, przed jak wielkim dylematem stoi Jadwiga. Nie wiem, co bym zrobiła, gdyby któryś z moich zaczął takie numery. Na dzień dzisiejszy pakuję manatki i do widzenia synku. Wiem, że czasami tylko porządny kop w tyłek stawia na nogi (....łatwo się pisze jak problem nie dotyczy siebie samego:confused:).
    K
  • Tylko Werko, jest różnica między zły okres - a totalna zlewka na wszystko i pomiatanie najbliższymi, co przypisałabym głównemu bohaterowi tego wątku. Każdy z nas miewa chwile zmęczenia i niechęci do wszstkiego. I to faktycznie mija. Tylko właśnie. Myślę, że najczęściej jest to tak, że osoby postronne więcej widzą od nas i mogą nam pewne rzeczy zasugerować.
    K
  • spec grupa rozliczeniowa
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.