Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
strumienie pyłu za miasteczkiem. pył
i pola kukurydziane jakby rozbiła się tutaj
kosmiczna sonda i z niej wypadły fioletowe
figury, tarcze, fotele leżące w trawie.
tu zrozumiałem, co znaczy prowincja,
ten obojętny spazm wobec bezkresu,
wiatr – cień mężczyzny schylony samotnie
nad skrzynką magnetycznych szachów. nie
ma już dni, gdy biegaliśmy na cmentarz,
żeby karmić pszczoły (myśleliśmy,
że jedzą klaskanie i śpiew – pokarm,
którego zmarli nie zdążyli zabrać). a może to było
nie tak, to wszystko. może zmyśliłem imiona
i daty, otworzyłem sen nie mój,
na darmo. może pszczoły to rodzaj choroby powietrza,
umarli – dzieci, które jedzą śpiew
Z tomu: Baw się
Komentarz
swobodny strumień świadomości?,
to trochę za mało na poezję
lub inaczej
jeśli to jest wiersz
to wszystko nim jest
pod warunkiem wersowania
o ileż bardziej inspirująca jest pusta kartka papieru
przynajmniej nie nakłada jałowych ograniczeń
czytam i wiem
a w nich były półki z poezją,
zwykle były to małe tomiki, wydawane w kilkuset egzemplarzach,
i się to czytało
i tak, krok po kroku, nabyło się wyczucia
Ja dla odmiany nie jestem fanką poezji, choć w szkole chętnie czytałam. Uważam jednak, że miarą poezji - podobnie jak sztuk plastycznych - nie jest hermetyczność. Środki wyrazu artystycznego powinny wciąż pozostać środkami wyrazu, a nie szyfrem. Żeby odbiorca zastanawiał się, co poeta miał na myśli, a nie, co brał.
Najbardziej lubię Młodą Polskę i oprócz tego Norwida.
To dla mnie poezja
Tadeusz Różewicz
Lubię stare kobiety