Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

fokusowanie na target

usuwając śmieci z poczty, mignął mi tytuł "wygraj epicki pobyt w Katarze"
cuś się nam takie słówka i zwroty mocno rozpleniły, oczywiście w związku z "otwarciem na Zachód",

chociaż odnoszę nieodparte wrażenie, że to zwykła słoma z butów wychodzi + niechlujstwo

Komentarz

  • W informatyce łatwiej się porozumiewać używając zwrotów angielskich są precyzyjne.
    W lotnictwie zupełnie co innego znaczy:
    odchylenie
    pochylenie
    przechylenie
    Dla laika to właściwie to samo
  • zbyszek powiedział(a):
    W informatyce łatwiej się porozumiewać używając zwrotów angielskich są precyzyjne.
    W lotnictwie zupełnie co innego znaczy:
    odchylenie
    pochylenie
    przechylenie
    Dla laika to właściwie to samo
    język fachowy/branżowy, to całkiem co innego niż język potoczny

    nawet jeśli jakieś zwroty są dopuszczalne lub niezbędne między fachowcami,
    przenoszenie ich do języka potocznego rodzi potworki językowe
  • Julian Tuwim

    W łazience co się zatkało, rura chrapała przeraźliwie, aż do przeciągłego wycia, woda kapała ciurkiem. Po wypróbowaniu kilku domowych środków zaradczych (dłubanie w rurze szczoteczką do zębów, dmuchanie w otwór, ustna perswazja etc.) - sprowadziłem ślusarza.
    Ślusarz był chudy, wysoki, z siwą szczeciną na twarzy, w okularach na ostrym nosie. Patrzył spode łba wielkiemi niebieskiemi oczyma, jakimś załzawionym wzrokiem. Wszedł do łazienki, pokręcił krany na wszystkie strony, stuknął młotkiem w rurę i powiedział:
    - Ferszlus trzeba roztrajbować.
    Szybka ta diagnoza zaimponowała mi wprawdzie, nie mrugnąłem jednak i zapytałem:
    - A dlaczego?
    Ślusarz był zaskoczony moją ciekawością, ale po pierwszym odruchu zdziwienia, które wyraziło się w spojrzeniu sponad okularów, chrząknął i rzekł:
    - Bo droselklapa tandetnie zblindowana i ryksztosuje.
    - Aha, - powiedziałem - rozumiem! Więc gdyby droselklapa była w swoim czasie solidnie zablindowana, nie ryksztosowała by teraz i roztrajbowanie ferszlusu byłoby zbyteczne?
    - Ano chyba. A teraz pufer trzeba lochować, czyli dać mu szprajc, żeby tender udychtować.
    Trzy razy stuknąłem młotkiem w kran, pokiwałem głową i stwierdziłem:
    - Nawet słychać.
    Ślusarz spojrzał doć zdumiony:
    - Co słychać?
    - Słychać, że tender nie udychtowany. Ale przekonany jestem, że gdy pan mu da odpowiedni szprajc przez lochowanie pufra, to droselklapa zostanie zablindowana, nie będzie już więcej ryksztosować i, co za tym idzie ferszlus będzie roztrajbowany.
    I zmierzyłem lusarza zimnem, bezczelnem spojrzeniem. Moja fachowa wymowa oraz nonszalancja, z jaką sypałem zasłyszanemi poraz pierwszy w życiu terminami, zbiła z tropu ascetycznego ślusarza. Poczuł, że musi mi czem zaimponować.
    - Ale teraz nie zrobię, bo holajzy nie zabrałem. A kosztować będzie reperacja - wyczekał chwilę, by zmiażdżyć mnie efektem ceny - kosztować będzie... 7 złotych 85 groszy.
    - To niedużo, - odrzekłem spokojnie - myślałem, że co najmniej dwa razy tyle. Co się za tyczy holajzy, to doprawdy nie widzę potrzeby, aby pan miał fatygować się po nią do domu. Spróbujemy bez holajzy.
    Ślusarz był blady i nienawidził mnie. Uśmiechnął się drwiąco i powiedział:
    - Bez holajzy? Jak ja mam bez holajzy lochbajtel kryptować? Żeby trychter był na szoner robiony, to tak. Ale on jest krajcowany i we flanszy culajtungu nie ma, to na sam abszperwentyl nie zrobię.
    - No wie pan, - zawołałem, rozkładając ręce - czegoś podobnego nie spodziewałem się po panu! Więc ten trychter według pana nie jest zrobiony na szoner? Ha, ha, ha! Pusty miech mnie bierze! Gdzież on na litoć Boga jest krajcowany?
    - Jak to, gdzie? - warknął ślusarz - Przecież ma kajlę na uberlaufie!
    Zarumieniłem się po uszy i szepnąłem wstydliwie:
    - Rzeczywiście. Nie zauważyłem, że na uberlaufie jest kajla. W takim razie zwracam honor: bez holajzy ani rusz.
    I poszedł po holajzę. Albowiem z powodu kajli na uberlaufie trychter rzeczywiście robiony był na szoner, nie za krajcowany, i bez holajzy w żaden sposób nie udałoby się zakryptować lochbajtel w celu udychtowania pufra i dania mu szprajcy przez lochowanie tendra, aby roztrajbować ferszlus, który źle działa, że droselklapę tandetnie zablindowano i teraz ryksztosuje.

    Podziękowali 3Pioszo54 PonuraKura zbyszek
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.