Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Komentarz

  • To oznacza, że rząd ciągnie w jedną stronę, a NBP w drugą. W końcu się coś posypie.
  • edytowano lipiec 2022
    Nie do końca, poprzez wakacje kredytowe władza daje okazję do pewnego zmniejszenia swojego długu. Ludzie rozsądnie myślący zrobią tak że za pieniądze które im się odłożą w wyniku wakacji kredytowych spłacą część kredytu. I jest to działanie zmniejszające inflację, bo zmniejszenie długu w obecnym systemie finansowym oznacza zmniejszenie ilości pieniędzy w obiegu czyli zmniejszenie inflacji. I na to rząd liczy.
    Oczywiście część zakredytowanych wyda te pieniądze na konsumpcję zwiększając presję inflacyjną.
    Teraz pytanie: jak rozłożą się te 2 grupy ludzi wśród kredyciarzy, których będzie więcej?

    Tak na marginesie zwiększenie stóp procentowych nabija straszliwie kasę bankom. Więc tym ruchem władza daje kopa bankowcom.
    Podziękowali 1Elf77
  • @Hamal, porównajmy 2 przypadki. 
    1. Tak jak było - ludzie swoje pieniądze zanoszą do banku na spłatę raty.
    2. Wakacje kredytowe. Ludzie nie muszą spłacać raty. Mają DODATKOWE pieniądze. Część z nich nadpłaci kredyt (ilość pieniędzy w obiegu się zmniejszy, ale i tak by się zmniejszyła). Część z nich kasę przeznaczy na konsumpcję, zwiększając inflację.

    Czegoś nie rozumiem?
  • Jakie wakacje?
    Po prostu pezez chwilę nie płacisz, będziesz płacić o te kilka miesięcy dłużej 
  • Wilfrid powiedział(a):
    @Hamal, porównajmy 2 przypadki. 
    1. Tak jak było - ludzie swoje pieniądze zanoszą do banku na spłatę raty.
    2. Wakacje kredytowe. Ludzie nie muszą spłacać raty. Mają DODATKOWE pieniądze. Część z nich nadpłaci kredyt (ilość pieniędzy w obiegu się zmniejszy, ale i tak by się zmniejszyła). Część z nich kasę przeznaczy na konsumpcję, zwiększając inflację.

    Czegoś nie rozumiem?
    No to wyjaśniam. Najbardziej powszechny kredyt jaki ludzie brali to w tzw. ratach równych.
    I podam przykład pewnej osoby z życia:
    młoda para wzięła na dom 570 000 na 30 lat w zeszłym roku.
    Rata miesięczna wynosiła ok. 2300 zł (i zwracam uwagę na strukturę raty bo o tym nikt nie mówi: w tej racie spłacali ok 1100 zł kapitału pożyczki +  ok 1200 zł odsetek które są oczywiście zyskiem banku)
    Przy obecnym poziomie stóp procentowych płacą:
    Ratę miesięczną w wysokości ok. 5000 zł , ale UWAGA: struktura raty się zmienia i wygląda teraz tak że w ramach tej raty spłacają zaledwie ok. 300 zł kapitału pożyczki + ok 4700 odsetek - które to odsetki sa zyskiem banku !
    Zobacz jak zysk banku wzrósł ponad 4 razy ! Oczywiście struktura raty jest zmienna i za 30 lat będzie odwrotna i zysk banku wtedy będzie malutki. Ale obecnie banki na wzroście stóp podnosiły zysk w obszarze kredytów jak szalone. Chociaż od razu wspomnę że wzrost stóp negatywnie działa na obligacje które banki posiadają (poza obligacjami indeksowanymi inflacją) i w obligacjach maja stratę.
    Ale rozumiesz już dlaczego banki nie chcą podnosić oprocentowania lokat. Po co walczyć o pieniądze z depozytów skoro kredyciarze dostarczają im tyle zysków. 

    W ratach malejących to struktura raty inaczej trochę wygląda bo wtedy kwota kapitału kredytu jest stała , ale rat malejących brało znacznie mniej kredytobiorców bo na początku spłaty rata jest wyższa więc mało kto taki brał, nawet pomimo tego że patrząc całościowo kredyt w ratach malejących jest korzystniejszy dla kredyciarza.
    Podziękowali 1Elf77
  • edytowano lipiec 2022
    I teraz przy wakacjach kredytowych które przesuwają 8 rat na koniec kredytu dla tej wymienionej pary jeśli wykorzystają to, to 8 rat po 5000 zł to 40 000 zł które powinni wykorzystac na nadpłatę kapitału kredytu aby się oddłużyć. I zmniejszą inflację. A nie na odsetki które zwiększają inflację. (dokładnie: nie zmniejszają inflacji)
    Jeśli będą głupi i przejedzą to np. na wakacje zwiększą inflację.
  • edytowano lipiec 2022
    Przykład zaczerpnąłem z tej pary youtuberów:




  • edytowano lipiec 2022
    Tak więc w przypadku tej pary wcześniej w racie spłacali co miesiąc 1100 zł kapitału zmniejszając ilośc pieniądza w obiegu, a teraz spłacają zaledwie 300 zł kapitału kredytu więc o wiele słabiej zmniejszają inflację.

    A płacą ponad 4 razy więcej odsetek - które to napędzają inflację, odsetki te zostaną w obiegu w postaci wypłaconej dywidendy dla akcjonariuszy banku, albo nagród dla pracowników banku, albo w postaci inwestycji które bank poczyni, albo bank wypłaci je jako zysk swojemu zagranicznemu właścicielowi który to zaraz zamieni je na euro obniżając wartośc złotówki.
    Podziękowali 1zbyszek
  • Hamal powiedział(a):

    Jeśli będą głupi i przejedzą to np. na wakacje zwiększą inflację.
    Ja bym tak źle nie oceniał. Jeśli ludzie byli gotowi na płacenie raty miesięcznej 2300zł, a tu nagle rata im skoczyła do 5000zł, to dzięki wakacjom kredytowym w ogóle będą w stanie spłacać raty (te pozostałe). Nadpłacanie w tej sytuacji to opcja dla super-bogatych.
  • Oczywiście mowa tutaj o parze młodych ludzi ponad średnich zarobkach. Dla takich którzy jeszcze pół roku temu myśleli że są bogami w ciągu pół roku spadli do poziomu niepewności o przyszłość.  Nawet jak dają rade spłacać to jednak zauważyli że sa ostro ograbiani. To też rodzi frustrację.

    Ale dotyczy to też średniaków. Średnia pensja w Polsce to 4200 NA RĘKĘ. Więc średnio para ma 8400 NA RĘKĘ.

    Zgadzam się że najgorzej mają Ci którzy zarabiają poniżej średniej, wzięli kredyt pod korek i teraz sa w czarnej d.  Tacy mają jeszcze rządowe dopłaty do kredytów.

    Ale to inny temat. Kwestię interakcji inflacji i rat kredytów już powyżej wyjaśnilem
    Podziękowali 1zbyszek
  • edytowano lipiec 2022
    Czyli tak krótko podsumowując: rata kredytu składa się z 2 części: kapitałowej (której spłata działa antyinflacyjnie bo zmniejsza ilośc pieniędzy w obiegu) + odsetkowej (która pozostaje w obiegu i nie zmniejsza inflacji)
    I zwiększenie stóp procentowych powoduje oczywiście że ludzie przestają brać kredyty, co działa antyinflacyjnie.
    Ale u tych co kredyty juz mają grubo zwiększa inflację ponieważ zmienia się struktura raty kredytu i płacą znacznie mniejszą wręcz znikomą część kapitałową, a znacznie większą część odsetkową.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.