Na wsi ciężej się pracuje, jednak łatwiej się dorobić. W mieście praca jest zazwyczaj lżejsza (rolnik, który ma zwierzęta pracuje 7 dni w tygodniu, a mieszczuch przeważnie 5) i stosunkowo dużo mniej płatna tzn. mieszkania są bardzo drogie w miastach, szczególnie dużych, niewspółmiernie drogie do zarobków uzyskiwanych w tych miastach. Na wsi rolnik pracuje się na siebie, a w mieście często dla korporacji czy jakiegoś innego pracodawcy, który często go wykorzystuje i płaci tylko tyle ile musi, a nie ile powinien.
Prymas Wyszyński mówił że ludzie ze wsi są solą ziemi. Na wsi jest dużo mniej rozwodów, wieś jest bardziej bogobojna i patriotyczna, ceni tradycyjne wartości. W mieście ludzie są niewolnikami banków, w których mają kredyty na mieszkanie.
Amisze nie kształcą się do 24 roku życia na studiach, tylko od młodości ciężko pracują w rodzinnych gospodarstwach. Nie są tak głupi by harować u kogoś za grosze. Z tego co wiem nie płacą podatków. Mają własne szkoły a gdy ktoś zachoruje, robią zrzutkę na szpital. Gdy ktoś potrzebuje domu lub stodoły, cała społeczności go buduje. Są świetnymi cieślami. Liberalna Ameryka ich nienawidzi, są wyśmiewani w mainstreamowych mediach, filmach i teledyskach.
Kiedyś Kościół Katolicki pilnował by podatek wynosił 10% i ani grosza więcej. My płacimy znacznie więcej w podatkach bezpośrednich i pośrednich. A jak mamy mieszkanie w bloku to płacimy czynsz. U Amiszów tego nie ma.
Mieszkam w mieście, mam działkę pod budowę domu na wsi.
Komentarz
Prymas Wyszyński mówił że ludzie ze wsi są solą ziemi. Na wsi jest dużo mniej rozwodów, wieś jest bardziej bogobojna i patriotyczna, ceni tradycyjne wartości. W mieście ludzie są niewolnikami banków, w których mają kredyty na mieszkanie.
Amisze nie kształcą się do 24 roku życia na studiach, tylko od młodości ciężko pracują w rodzinnych gospodarstwach. Nie są tak głupi by harować u kogoś za grosze. Z tego co wiem nie płacą podatków. Mają własne szkoły a gdy ktoś zachoruje, robią zrzutkę na szpital. Gdy ktoś potrzebuje domu lub stodoły, cała społeczności go buduje. Są świetnymi cieślami. Liberalna Ameryka ich nienawidzi, są wyśmiewani w mainstreamowych mediach, filmach i teledyskach.
Kiedyś Kościół Katolicki pilnował by podatek wynosił 10% i ani grosza więcej. My płacimy znacznie więcej w podatkach bezpośrednich i pośrednich. A jak mamy mieszkanie w bloku to płacimy czynsz. U Amiszów tego nie ma.
Mieszkam w mieście, mam działkę pod budowę domu na wsi.