Ja na kilku przykładach przekonałam się, że szczepienie ma jednak sens. Osoby nie zaszczepione, nawet teraz ciężko przechorowały covida. Moja przyjaciółka 64 l. ma teraz problem z płucami. Moja zaszczepiona (4 dawki) córka nie złapała tej zarazy. Natomiast nieliczne NOP-y nie zrobiły szkód.
I jeszcze jeden temat, który może zostać przegapiony, jeżeli zbytnio zajęliśmy się szukaniem smacznych potraw z chityny. To o czym mówił dyrektor pfizera, do swojego partnera w przyjacielskiej pogaduszce. Przy okazji można przytestować googla i jakąś inną wyszukiwarkę: https://www.google.com/search?q=jordan+pfizer https://duckduckgo.com/?q=jordan+pfizer
---reklama start Przy okazji polecam kupno biorezonansu. Dziwnie potaniał. Co się odwlecze, to nie uciecze. I nie zawsze tak będzie. Nawet teraz wirusy szaleją i gdyby nie on, to nie mógłbym pomóc wielu osobom. I to nie jest żaden kraken. I w mediach o tym cicho, ale kto ma oczy niechaj patrzy. ---reklama stop
Czy jest ktoś tutaj, kto przetestował praktycznie na sobie suplementację witaminą d3 według Jerzego Zięby? Albo zna z najbliższego swojego otoczenia wiarygodny przykład? Chodzi mi o branie przez pięć dni 300.000 jednostek dziennie. No i czy faktycznie taka kuracja pomogła, albo zaszkodziła. Tylko poproszę o nie wysyłanie teoretycznych opinii.
Na moim przykładzie widzę że jak biorę D3, nie w takich ilościach, to czuję sie znacznie lepiej mogę krócej spać i jestem wypoczęty. Serce nie boli i w ogóle jest OK. Stare kości też mniej bolą przy wysiłku.
Ja zrobiłem sobie badanie i wyszło że mam straszne niedobory d3. Biorę 30.000 jednostek dziennie i na początku przyszłego miesiąca zrobie badania. Jak nie znikną niedobory to podwoję dawkę.
Generalnie jestem zdrowy, ale co drugi dzień puszczam swój program na biorezonansie. Czyli generalnie przy większym stresie, organizm mój bez wsparcia, sobie nie radzi. Dlatego szukam metody by uzyskać zdrowie bez żadnego wspierania go.
Osobiście nie przetestowałam tych 300tyś jednostek przez kilka dni, ale potwierdzam, że w latach 70-tych nawet małe dzieci dostawały jednorazowo taką właśnie dawkę uderzeniową ( 300tyś jednostek). Myślę więc, że dorosłemu z kilkakrotnie większą wagą nic nie będzie. Nie wiem natomiast jak wtedy wit K2mk7. Odnośnie poziomu 25OHD ja przy 100-150 dopiero czuję, że żyję. Witaminę biorę według różnych schematów: zwykle 10.000 jednostek na dzień, czasem tydzień lub dwa po 50.000 jednostek na dzień, okresowo odstawiam np. na miesiąc, żeby "zużyć zapasy". Witamina D3 to mój ulubiony temat chętnie poczytam jak u Was to wygląda
a czy możesz podzielić się @Biznes Info jaki miałeś wynik?jednocyfrowy? to bardzo ważne, żeby uświadomić sobie jak straszne braki mamy żałuję, że tyle lat zdrowie kulało, a ja nie zdawałam sobie sprawy z jednej z przyczyn
Ja się najlepiej czuję jak mam poziom 100-150, ale tylko się tym dzielę, bo nie wiem czy innym też by posłużyło. Jednak z drugiej strony wiele źródeł potwierdza, że oficjalne normy są zaniżone. Wynik 10 to tragicznie mało @Biznes Info
Dzięki za info z pewnej ręki Na orgu chyba nie było merytorycznej dyskusji o witaminie d3. Tylko ostrzeżenie przed Jerzym Ziębą. Może i dla mnie okaże się że jest to kluczowa dla zdrowia sprawa
Ja przez tamtą zimę brałam 6 tys. i w badaniu wyszło przekroczone 100. Moja endo stwierdziła, że mogę się nabawić kamicy nerkowej. Wiecie coś na ten temat ?
U mnie małżonka ma bardzo niski, podobnie jak ja, wynik witaminy d3. I ciągłe zagrożenie kamicą nerkową. Podobno tak jest gdy w młodym wieku były niedoleczone przeziębienia. Wodę w kranie mamy miękką i niewiadomo skąd te kamienie. Z praktyki wiem że nerki (jak i wątroba) bardzo są obciążone, gdy organizm nie może sobie poradzić z przewlekłymi infekcjami.
Ostatnio intensywnie szukałem osoby, której zaszkodziła witamina d3. Jedynie co znalazłem to, że jednej znajomej bardzo zaszkodziła ta suplementacja, bo przy dość niskiej suplementacji 10tyś przez miesiąc, zrobiło jej się stężenie 100(OH)D3. I przez rok nie chciało spaść. Ta osoba była przez to w dużym stresie, bo bała się o swoje życie.
To gdzie szkodliwość? Może miała dużo powyżej 100 a większość laboratoriów bada tylko do 100 a o wyższy wynik jak ktoś się spodziewa trzeba poprosić przed badaniem (o dokładność). Ponadto przy wszelkich chorobach i tych przewlekłych i tych tymczasowych zapasy wit. D3 szybko się zużywają. Jak się bierze większe dawki przez dłuzszy czas tylko pamiętać trzeba żeby odpowiednio zwiększyć wszystkie kofaktory witaminy D3 bo może powstać szybko nierównowaga.
Wszystkie kofaktory, znaczy: wapń, magnez, bor? Dobrze wiedzieć Tego nie wiedziałem, ale jak już wiedziałem że co to kofaktory trzeba znaleźć, to i znalazłem
Osobiście nie przetestowałam tych 300tyś jednostek przez kilka dni, ale potwierdzam, że w latach 70-tych nawet małe dzieci dostawały jednorazowo taką właśnie dawkę uderzeniową ( 300tyś jednostek). Myślę więc, że dorosłemu z kilkakrotnie większą wagą nic nie będzie. Nie wiem natomiast jak wtedy wit K2mk7.
W latach 80 również dawali. Mój mąż rocznik 82 ma w książeczce 3 dawki po 300 tys. jedn. Wit. D3 w odstępach 10-14 dni. Co do witaminy K2 max. 1000 jednostek. Więcej nie trzeba niby . Jeśli stosuje się kofaktory to nie ma zagrożenia kamicą nerkową.
Komentarz
Osoby nie zaszczepione, nawet teraz ciężko przechorowały covida. Moja przyjaciółka 64 l. ma teraz problem z płucami.
Moja zaszczepiona (4 dawki) córka nie złapała tej zarazy.
Natomiast nieliczne NOP-y nie zrobiły szkód.
Ha
https://www.google.com/search?q=jordan+pfizer
https://duckduckgo.com/?q=jordan+pfizer
---reklama start
Przy okazji polecam kupno biorezonansu. Dziwnie potaniał. Co się odwlecze, to nie uciecze. I nie zawsze tak będzie. Nawet teraz wirusy szaleją i gdyby nie on, to nie mógłbym pomóc wielu osobom. I to nie jest żaden kraken. I w mediach o tym cicho, ale kto ma oczy niechaj patrzy.
---reklama stop
https://pl1.tv/title/mamy-malo-czasu-nowa-pandemie-zaplanowano-na-2025-rok/
Generalnie jestem zdrowy, ale co drugi dzień puszczam swój program na biorezonansie. Czyli generalnie przy większym stresie, organizm mój bez wsparcia, sobie nie radzi. Dlatego szukam metody by uzyskać zdrowie bez żadnego wspierania go.
Nie wiem natomiast jak wtedy wit K2mk7.
Odnośnie poziomu 25OHD ja przy 100-150 dopiero czuję, że żyję. Witaminę biorę według różnych schematów: zwykle 10.000 jednostek na dzień, czasem tydzień lub dwa po 50.000 jednostek na dzień, okresowo odstawiam np. na miesiąc, żeby "zużyć zapasy".
Witamina D3 to mój ulubiony temat chętnie poczytam jak u Was to wygląda
a czy możesz podzielić się @Biznes Info jaki miałeś wynik?jednocyfrowy?
to bardzo ważne, żeby uświadomić sobie jak straszne braki mamy
żałuję, że tyle lat zdrowie kulało, a ja nie zdawałam sobie sprawy z jednej z przyczyn
Wynik miałem równą dychę Dzieci mają podobnie
Wynik 10 to tragicznie mało @Biznes Info
Przyjmował w zastrzyku
Na drugi dzień mu raczej spadło samoistnie bo wysikał poprostu