Ja myślę, że wystarczy mniej, bo faceci zajmują się jedną rzeczą na raz, a do tego nie trzeba aż tak dużo mózgu. Myślę tak zwłaszcza wtedy jak niemal "widzę" jak na moje pytanie mąż kochany zamyślony "zamyka pudełko, odkłada na półkę, bierze następne, otwiera" , myśli i dopiero odpowiada. Zwykle już wtedy zdążę zapomnieć, o co pytałam
Komentarz