Ciekawe też, że jak się wyłączy Zespół Downa z poważnych wad, to słupki maleją. Tak na logikę powinny rosnąć, chyba że są ludzie dla których ZD jest gorszą wadą niż wszystkie pozostałe.
To było pytanie czy ustawa miała wpływ na chęć innych do posiadania dzieci. Do tego te 67% jest z 55% tych co odpowiedzieli, że ustawa zmniejszyła chęć. Czyli tak naprawdę chodzi 36,85% kobiet. Czy tylko ja potrafię czytać wykresy?
Moim zdaniem odpowiadanie za innych jest obarczone pewnym poziomem głupoty, albo złej woli.
Ba, kawałek wyżej jest rozkład z powodami aborcji i podziałem na kobiety i mężczyzn. Wynika z niego, że znacznie więcej mężczyzn potrafi czytać ze zrozumieniem lub jest mniej uprzedzona do Zespołu Downa.
Według tych odpowiedzi 7% mężczyzn to idioci, a kobiet aż 19%.
To było pytanie czy ustawa miała wpływ na chęć innych do posiadania dzieci. Do tego te 67% jest z 55% tych co odpowiedzieli, że ustawa zmniejszyła chęć. Czyli tak naprawdę chodzi 36,85% kobiet. Czy tylko ja potrafię czytać wykresy?
Nie potrafisz. Tak nie jest, bo 67% i 38% nie sumuje się do 100%. 67% kobiet odpowiedziało "zmniejszyło", tak samo odpowiedziało 38% mężczyzn. Jeśli kobiet i mężczyzn było tyle samo (załóżmy), średnia z tego wynosi 52%, co zgadza się z wykresem pierścieniowym.
Komentarz
Punkt 7 i 8 jest jedynym wyjątkiem.
Czyli ludzie nie chcą mieć dziecka, bo nie wolno im go zabić? Ten punkt chyba bada głupotę respondentów.
67% kobiet odpowiedziało "zmniejszyło", tak samo odpowiedziało 38% mężczyzn. Jeśli kobiet i mężczyzn było tyle samo (załóżmy), średnia z tego wynosi 52%, co zgadza się z wykresem pierścieniowym.