Czemu nie? W pewnym wieku to rówieśnicy a nie rodzice stają się autorytetem. Znam wielu wielodzietnych których dzieci na zasadzie buntu przestały to robić, zwykle pod wpływem środowiska. Nie mówię że tylko i wyłącznie taki filmik. Trzeba próbować wielu metody, prócz rozmowy można pokazać i taki filmik.Ta dziewczyna jest autentyczna w tym co mówi niej jest to sztuczne. Bardziej to może trafić jako krótka i prosta forma, niż wielogodzinne oglądanie kanałów typu Szustak itp.
Myśle ze jej słowa skłonią do refleksji a nie że ona być powodem
Rówieśnicy, a celebryci już na pewno nie skłaniają do refleksji tylko się ich naśladuje, często bezkrytycznie. Co widać po złych przykładach
ale tu piszesz o naśladowaniu złych wzorców, co jest złego z naśladowaniu dobrych? Poza tym w tym filmiku ona TŁUMACZY dlaczego chodzi do kościoła, a nie mówi "chodzę do kościoła" - i że to ma skłonić bo jej naśladowania, tak jakby na wizji jadła czipsy warzywne i naśladujemy ją jedząc czipsy warzywne.
Myśle ze jej słowa skłonią do refleksji a nie że ona być powodem
Rówieśnicy, a celebryci już na pewno nie skłaniają do refleksji tylko się ich naśladuje, często bezkrytycznie. Co widać po złych przykładach
ale tu piszesz o naśladowaniu złych wzorców, co jest złego z naśladowaniu dobrych? Poza tym w tym filmiku ona TŁUMACZY dlaczego chodzi do kościoła, a nie mówi "chodzę do kościoła" - i że to ma skłonić bo jej naśladowania, tak jakby na wizji jadła czipsy warzywne i naśladujemy ją jedząc czipsy warzywne.
No i co ze mówi? Są tacy co złe zachowanie też tłumacza a ich fani w ogóle nie analizują tego, naśladują danego celebryte bo jest fajny i na topie. Kiedyś prowadziłam dyskusje z moją Z bo się na messengerze zachwycają kolega bo naśladuje Cypisa i jaki to Cypis super. Oni nie słuchają co on mówi, oni widzą że jest fajny dźwięk ze kasa i luz - i nie sądzę że to taki wybitny przypadek klasy w Polsce. Fajnie ze Roksana się przyznaje do Kościoła ale nie oczekiwałabym głębokiego nawrócenia młodzieży dzięki temu
nie oczekuj, przecież nie o tym mówię, głębokie nawrócenie to sprawa człowieka, współpracy z łąską i rola duchownych, tu jest prosty przekaz - kościół to nie obciach dla staruchów, zła otoczka wokół kościoła to nie powód aby nie iść na mszę.
Ale dzieci nie negują Kosciola z powodu obciachu tylko braku relacji z Bogiem (uwazaja ze to nuda, strata czasu)
Powody są różne, ona wymienia także zły PR wobec kościoła który jest w mediach. Ja nie mam żadnej relacji z Bogiem od kilku lat a mimo to do kościoła chodzę bo jak powiedział sw. Paweł - do kogo pójdziemy Panie? Poczucie nudy i straty czasu to wina złej katechezy w domu i w szkole.
Ale dzieci nie negują Kosciola z powodu obciachu tylko braku relacji z Bogiem (uwazaja ze to nuda, strata czasu)
Powody są różne, ona wymienia także zły PR wobec kościoła który jest w mediach. Ja nie mam żadnej relacji z Bogiem od kilku lat a mimo to do kościoła chodzę bo jak powiedział sw. Paweł - do kogo pójdziemy Panie? Poczucie nudy i straty czasu to wina złej katechezy w domu i w szkole.
Żeby bez relacji chodzić do kościoła, trzeba mieć przekonanie o prawdopodobieństwie (przynajmniej) istnienia Boga. Ja też mówię dzieciom, żeby chodziły jako poszukiwacze prawdy, jeśli uważają, że nie mają relacji. Ale jeśli łamiesz przykazania (jak moje dzieci), to mimo przekonania o istnieniu, nie będziesz chodził. Wg mnie to co niedziela wzbudzałoby poczucie winy i dyskomfort, a tego nie lubią. Poczucie nudy i straty czasu miałam całe dzieciństwo, dopiero nawiązanie relacji to zmieniło. To jak oglądanie filmu z wesela osób których nie znam i nic mnie nie obchodzą. Z własnego i znajomych moge oglądać bez nudy
Ale dzieci nie negują Kosciola z powodu obciachu tylko braku relacji z Bogiem (uwazaja ze to nuda, strata czasu)
Powody są różne, ona wymienia także zły PR wobec kościoła który jest w mediach. Ja nie mam żadnej relacji z Bogiem od kilku lat a mimo to do kościoła chodzę bo jak powiedział sw. Paweł - do kogo pójdziemy Panie?
Komentarz
Bardziej to może trafić jako krótka i prosta forma, niż wielogodzinne oglądanie kanałów typu Szustak itp.
Poza tym w tym filmiku ona TŁUMACZY dlaczego chodzi do kościoła, a nie mówi "chodzę do kościoła" - i że to ma skłonić bo jej naśladowania, tak jakby na wizji jadła czipsy warzywne i naśladujemy ją jedząc czipsy warzywne.
Kiedyś prowadziłam dyskusje z moją Z bo się na messengerze zachwycają kolega bo naśladuje Cypisa i jaki to Cypis super. Oni nie słuchają co on mówi, oni widzą że jest fajny dźwięk ze kasa i luz - i nie sądzę że to taki wybitny przypadek klasy w Polsce.
Fajnie ze Roksana się przyznaje do Kościoła ale nie oczekiwałabym głębokiego nawrócenia młodzieży dzięki temu
a rodzicom dzieci młodszych życzę szczerze, aby nie musieli wiedzieć jak to jest na roller coasterze...
Powody są różne, ona wymienia także zły PR wobec kościoła który jest w mediach. Ja nie mam żadnej relacji z Bogiem od kilku lat a mimo to do kościoła chodzę bo jak powiedział sw. Paweł - do kogo pójdziemy Panie?
Poczucie nudy i straty czasu to wina złej katechezy w domu i w szkole.
Poczucie nudy i straty czasu miałam całe dzieciństwo, dopiero nawiązanie relacji to zmieniło. To jak oglądanie filmu z wesela osób których nie znam i nic mnie nie obchodzą. Z własnego i znajomych moge oglądać bez nudy
Takie doświadczenie, też myślałam kiedyś, że tylko dla świętych. Ale w końcu takie mamy ambicje, czyż nie? Osiągnąć Niebo.
Jaka byłaby zasługa dla nas, gdyby do Kościoła niosła nas jak na skrzydłach pewność, że doznamy tam uniesień? Żadna.
Dzięki wytrwałości ocalicie wasze życie.