Witaj, nieznajomy!
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
lista hańby PIS czyli na kogo nie głosować
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Komentarz
Jeżeli do władzy dojdzie opozycja, to będziesz musiał ojca zasilać dopływem dużej gotówki, żeby Ci nie padł z głodu.
Jeżeli liczysz, że spadną ceny, w tym za energię - toś kiep.
Nowa Władza obsadzi firmy swoimi, to jest akurat naturalne, ale oni będą pobierali jebitne gaże, a kierowane przez nich Spółki będą ledwo dychać. Gdy już doprowadzą je na skraj bankructwa, to sprzedadzą obcemu kapitałowi.
I tak się skończy pieśń łabędzia.
A Klarcia będzie miała gorzką satysfakcję.
Ale na biednego nie trafiło - Tomasz dobrze zarabia, będzie połowę wypłaty posyłał swoim najbliższym. Chociaż... młodzi będą mogli przyjechać do Niemiec zbierać szparagi i truskawki. Bauerzy się ucieszą, my też, bo ceny będą możliwe nawet na emerycką kieszeń.
BASF (największy w Europie koncern chemiczny) planuje zwolnić ok. 10 tys. ludzi.
To też jest wina PiS-u?
Rząd przeznaczył ponad 160 mld zł w tarczach. „To uratowało kilka milionów miejsc pracy”
https://filarybiznesu.pl/rzad-przeznaczyl-ponad-160-mld-zl-w-tarczach-uratowalo-kilka-milionow-miejsc-pracy/a19355***
Wiceminister finansów: Zmniejszamy dług publiczny, mimo zbrojeń i polityki rodzinnej
– Mamy wysoki produkt krajowy brutto, wynoszący ponad 3 bln złotych; najwyższy poza Irlandią wzrost gospodarczy w Unii Europejskiej i szczelną bazę podatkową przy minimalnych stawkach VAT, PIT i CIT – bowiem uśrednione stawki są konkurencyjne – oraz oczywiście zachowujemy akceptowalny poziom długu publicznego – argumentuje minister Soboń. Jak wyjaśnia, „to wszystko oznacza, że polska gospodarka jest zdrowa”.Artur Soboń podkreśla, że rząd „bez względu na sytuację każdego roku zmniejsza dług publiczny”. – Mówię tutaj o sumie wszystkich trzech elementów, a więc zobowiązań państwa, samorządów i funduszy pozabudżetowych. I to mimo ogromnych wydatków: 100 mld na wojsko, 86 mld na politykę rodzinną, wysokie wydatki na inwestycje i szereg innych celów – wylicza.
https://www.tvp.info/68327551/stabilne-finanse-publiczne-w-niestabilnych-czasach-wiceminister-finansow-artur-sobon-zmniejszamy-dlug-publiczny-mimo-zbrojen-i-polityki-rodzinnej-od-przyszlego-roku-szybki-wzrost
Poziom dyskusji politycznej w Polsce: jeśli ktoś nie myśli jak ja, nie myśli w ogóle.
I koniec rozmowy.
Bez odbioru.
2. Akurat rosyjska ropa była nieco tańsza, od sprowadzanej z innych źródeł. Jednak rząd chętnie by z niej zrezygnował, było jedno ale... podpisany wiele lat wstecz długoterminowy kontrakt. Zerwanie umowy oznaczało by olbrzymie koszty - za nieodebraną ropę i tak trzeba było by zapłacić, a do tego karę za zerwanie kontraktu. Putina by to bez wątpienia ucieszyło, a opozycja znowu miała by pretekst do darcia japy.
Jak było z węglem? Najpierw naciski ze strony Tuska i jojczenie, że Polska sprowadza węgiel z Rosji, że rząd ma na rękach krew dzieci mordowanych przez Rosjan.
Węgiel sprowadzały spółki prywatne i rząd nie mógł tego zakazać, bo KE znowu nałożyła by na Polskę milionową karę. Premier Morawiecki wynegocjował w Brukseli embargo na węgiel dla całej UE i polski rząd jako pierwszy wprowadził ten przepis w życie.
Wtedy dopiero się zaczęło: "węgla zabraknie, Polacy zamarzną, itp."
Węgiel na składach gwałtownie podrożał; Morawiecki wymyślił, damy ludziom dofinansowanie na zakup opału na zimę - 3 tys/zł. na gospodarstwo domowe.
Wtedy opał na składach stał się jeszcze droższy - ludzi nie było stać na zakup, mimo dotacji. Węgiel z kopalń w większości wykupili właściciele składów, kopalnie nie nadążały z wydobyciem, bo na polecenie KE zostało znacznie zredukowane. Zanosiło się na to, że faktycznie będzie chryja.
Wtedy rząd zdecydował, że jak najszybciej sprowadzi węgiel z importu i sprzedawać będzie w ramach działalności państwowej. Wtedy towar będzie tańszy.
Poproszono o pomoc samorządy. Tam gdzie ZP ma większość nie było problemu, tam gdzie opozycja, znowu mieliśmy jazgot. W końcu udało się hołotę ujarzmić i węgiel stał się dostępny.
Oczywiście na forach pojawiły się wpisy - "że importowany jest gorszej jakości, że nie chce się palić". Szczyty bezczelności pobiła TVN24, demonstrując, na łopacie i podpalając z góry, że ten węgiel nie można rozpalić, komentując, iż są to zabarwione na czarno kamienie.
W końcu kryzys został zażegnany, składy są zasypane nie sprzedanym węglem.
Węgiel zalega na hałdach w kopalniach i sporo zostało jeszcze z rządowego przydziału.
To teraz jest z kolei darcie japy, "że węgla jest za dużo i to wina PiS-u".
Czegokolwiek rząd nie zrobi, zawsze będzie hejtowany.
Jakikolwiek temat nie byłby poruszony na TT, na profilu KIancelaria Prezydenta, czy we wpisach premiera - nie otwierając jeszcze wątka, wiem, że 90% komentarzy, to są kubły wylewanych pomyj.
Ty się klupnij, ciemna maso.
Ja swoje wypowiedzi popieram odniesieniem do publikacji, starając się, żeby nie były to media utożsamiane z rządem.
We wpisach pozostałych wymienionych osób, jest czysta merytoryka. Zacietrzewienie to domena obecnych tutaj osób nienawidzących "gnoma" i wypisujących stek bzdur, z którymi cierpliwie polemizuję.
Opinie swoje opierają na mediach od roku 2015 atakujących rząd, cokolwiek by nie zrobił.
Jestem zdziwiona, że Maciek jeszcze tę hołotę toleruje.
Gdyby NIK zaczęło się wcinać w spółki akcyjne, to nikt z zewnątrz nie chciałby w Polsce inwestować. Może właśnie o to opozycji chodzi?
Po przejęciu władzy i wyciśnięciu firm, jak cytrynę, opchnęli by resztę na własność obcemu kapitałowi.
Już to przerabialiśmy za poprzednich rządów. Praktycznie wyprzedano wszystkie polskie zakłady przemysłowe.
***
Ceny paliwa na stacjach w Polsce były jednymi z najniższych w UE.
Nadchodzą ograniczenia w płaceniu gotówką. Większość Polaków o tym nie wie
- Pod hasłem walki z szarą strefą już za kilka miesięcy państwo ograniczy nam swobodę obrotu gotówką. Nawet nie wiemy, jak bardzo może nam to utrudnić życie - powiedział w rozmowie z Interią Biznes Aleksander Pawlak, prezes firmy Tavex.
73 proc. Polaków nie słyszało o limitach transakcji gotówkowych Dla osób fizycznych limit wyniesie 20 tys. zł, dla firm - 8 tys. zł Przepisy zaczną obowiązywać 1 stycznia 2024 roku Tylko 16 proc. Polaków badanych przez Tavex popiera te limity Limity gotówki zmniejszą presję na wystawców kart płatniczych, by obniżali opłaty
Czytaj więcej na https://biznes.interia.pl/raport-rozmowy-interii/news-nadchodza-ograniczenia-w-placeniu-gotowka-wiekszosc-polakow-,nId,6638344#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
ale w wyborach pójdą chyba jako jedna partia