Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

GB: Nadzieja na wyeliminowanie raka

edytowano luty 2009 w Ogólna
Eugenika w angielskim stylu

W Londynie przyszło na świat pierwsze w Wielkiej Brytanii dziecko poczęte in vitro, które w fazie embrionalnej przebadano pod kątem obecności genu mającego związek z chorobą nowotworową (rak piersi i jajników).

Pięć dni po zapłodnieniu embrion dziewczynki został poddany w laboratorium badaniom pod kątem obecności genu BRCA-1. U kobiet posiadających taki gen ryzyko zachorowania na raka piersi lub raka jajników jest większe i wynosi od pięćdziesięciu do osiemdziesięciu procent.

"Rodzicom dziecka oszczędzono ryzyka przekazania choroby ich córce. Tym samym wyeliminowano przekazywanie tego genu z pokolenia na pokolenie" â?? powiedział dziennikarzom Paul Serhal ze szpitala uniwersyteckiego w Londynie.

Jednak badanie embrionów pod kątem obecności genów, które w późniejszym życiu mogą wywołać rozmaite problemy zdrowotne, zostało natychmiast oprotestowane jako przykład działań eugenicznych. Embriony, u których wykrywa się obecność genów niosących ze sobą chorobę są bowiem po przeprowadzeniu testów uśmiercane.

"To nie jest lekarstwo na raka piersi" - uważa Josephine Quintavalle z organizacji Comment on Reproductive Ethics, działającej na rzecz etyki w medycynie rozrodczości. "To jest jedynie mechanizm eliminowania osób, u których istnieje podwyższone ryzyko zachorowania. To właściwie mechanizm wyszukiwania i zabijania."

J. Quintavalle sprzeciwia się wszelkim formom zapłodnienia in vitro â?? dochodzi w nich bowiem do uśmiercania embrionów. Szczególnie niepokoją ją jednak badania na obecność genu BRCA-1, gdyż osoby, które posiadają ten gen, nie muszą zachorować na raka, i nie zawsze choroba kończy się śmiercią.

Lekarze praktykujący zapłodnienie pozaustrojowe coraz częściej przeprowadzają badania zarodków pod kątem obecności genów, które jednoznacznie wywołują ciężkie choroby (mukowiscydoza, choroba Huntingtona). Jednak dziewczynka z Londynu jest pierwszym dzieckiem w Wielkiej Brytanii, które jeszcze w fazie embrionalnej zostało poddane badaniom na obecność genu, który może â?? ale nie musi â?? wywołać chorobę w późniejszym życiu. W Stanach Zjednoczonych genetycy mają wolną rękę, jeśli chodzi o przeprowadzanie testów na obecność genów powodujących pewne choroby, a także genów, które mogą stwarzać problemy zdrowotne w późniejszym życiu.

Jednak nawet wśród zwolenników diagnostyki przedimplantacyjnej, przeprowadzanie testów na choroby, które mogą nie być śmiertelne, i mogą się nie ujawnić przez wiele lat, a nawet do końca życia, wywołuje pewne wątpliwości etyczne. Nawet oni pytają: "Jak poważny musi być defekt by embrion został odrzucony? Czy jesteśmy gotowi zniszczyć zarodek lub płód z powodu choroby Huntingtona, która nie ujawni się przed ukończeniem czterdziestego roku życia?"

W Wielkiej Brytanii decyzje określające warunki genetycznego testowania embrionów podejmuje Komisja do Spraw Zapłodnienia i Embriologii Człowieka (Human Fertilisation and Embryology Authority). Od kiedy została powołana (1990 r.) wydała zgodę na badania embrionów na ponad sześćdziesiąt różnych chorób. Badania na obecność genu BRCA-1 zatwierdziła w ubiegłym roku.

Źródło

Komentarz

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.