To się nazywa profesjonalne i odgórne budowanie poczucia krzywdy. Nic dziwnego że tacy rządzą światem.
Chociaż jakby się przyczepić, to chyba lepszy byłby slogan, że pracują mądrzej i dlatego im więcej wolno No ale ja światem nie rządzę i co tam mogę wiedzieć
Gdybyś była w stanie mu zabronić, to znaczyłoby, że jesteś na innym poziomie niż obecnie i to dowalenie innym dotknie i Ciebie, czyli byś nie zrobiła NIC.
Ktoś napisał artykuł oczerniajacy bogatych trucicieli. No i co poda go do sądu? Nie poda, bo to prawda. Zresztą takich artykułów jest wiele i wszystkich do sądu nie poda. No i wiele takich artykułów i wielu ludziom oczy się otworzą. To jest ten wpływ małych.
Komentarz
Chociaż jakby się przyczepić, to chyba lepszy byłby slogan, że pracują mądrzej i dlatego im więcej wolno No ale ja światem nie rządzę i co tam mogę wiedzieć
Znasz takie powiedzenie: kto bogatemu zabroni?
Możesz mówić, że zabraniasz, oburzać się, ale to nie będzie miało najmniejszego wpływu na realia światowe, one są poza Twoim zasięgiem sprawczości.
Tylko ich nie widzisz