Każda normalna grupa zawodowa ma swoją reprezentację, która dba o jej interesy w kontakcie z rządem. Ale nie nauczyciele. Oni wybierają do władz ZNP postkomunistów z tow. Broniarzem na czele. A celem Broniarza nie jest dbanie o zarobki nauczycieli, tylko walka z Kaczyńskim. No i walczy robiąc z ZNP przybudówkę Tuska. I tak nauczyciele dostali większe podwyżki za rządów PiS, niż PO.
Każda normalna grupa zawodowa ma swoją reprezentację, która dba o jej interesy w kontakcie z rządem. Ale nie nauczyciele. Oni wybierają do władz ZNP postkomunistów z tow. Broniarzem na czele. A celem Broniarza nie jest dbanie o zarobki nauczycieli, tylko walka z Kaczyńskim. No i walczy robiąc z ZNP przybudówkę Tuska. I tak nauczyciele dostali większe podwyżki za rządów PiS, niż PO.
Specjaliści w Niemczech już od kilkunastu lat przyglądają się z zainteresowaniem wynikom PISA w Polsce. Faktem jednak jest, że cytowane badania, to efekt jeszcze edukacji z lat 2010-2018. Pod koniec roku (raczej nie przed wyborami) będą znane wyniki z 2021 roku i to może być bardzo ciekawe.
Prayboy, rzeczywiście polscy nauczyciele zarabiają mało na tle innych krajów w Europie. Jednocześnie z niewytłumaczalnych dla mnie powodów pałają wielką miłością do Tuska, który za swoich rządów ich lekceważył i utrzymywał pensje na tym samym poziomie, a nienawidzą Kaczyńskiego, który im daje duże podwyżki. Inne grupy zawodowe z budżetówki dużo lepiej wychodzą na tym, że nie angażują się w politykę, a za to dbają o swoje interesy.
Warto zrozumieć, że budżet jest jak kołdra i żeby dać jednemu, trzeba zabrać drugiemu. Naturalnym rzecznikiem interesu nauczycieli jest min. Czarnek. No ale jego nienawidzą jeszcze bardziej, niż Kaczyńskiego i zwalczają na każdym froncie. Wolą się wykłócać o podręcznik do HiT-u, niż mieć wyższe pensje. Cóż, chcącemu nie dzieje się krzywda.
Prayboy, rzeczywiście polscy nauczyciele zarabiają mało na tle innych krajów w Europie. Jednocześnie z niewytłumaczalnych dla mnie powodów pałają wielką miłością do Tuska, który za swoich rządów ich lekceważył i utrzymywał pensje na tym samym poziomie, a nienawidzą Kaczyńskiego, który im daje duże podwyżki. Inne grupy zawodowe z budżetówki dużo lepiej wychodzą na tym, że nie angażują się w politykę, a za to dbają o swoje interesy.
To kwestia tego że siedzi tam Broniarz, postkomunistyczna osoba
Prayboy, rzeczywiście polscy nauczyciele zarabiają mało na tle innych krajów w Europie. Jednocześnie z niewytłumaczalnych dla mnie powodów pałają wielką miłością do Tuska, który za swoich rządów ich lekceważył i utrzymywał pensje na tym samym poziomie, a nienawidzą Kaczyńskiego, który im daje duże podwyżki. Inne grupy zawodowe z budżetówki dużo lepiej wychodzą na tym, że nie angażują się w politykę, a za to dbają o swoje interesy.
Nie jestem, ale kiedyś byłam związana z tą grupą zawodową, znacznie bliżej mi do pis niż po, choć przyznam, że wielu spotkałam zwolenników. Niemniej jednak podwyżki dla nauczycieli są związane przede wszystkim, jeśli nie jedynie z podwyższeniem płacy minimalnej. W Polsce nie przewiduje się w prawie zarobków poniżej minimalnej. Tyle zarabia bardzo wielu nauczycieli, ostatnio nawet wiecej, bo wszystkich stażystów i kontraktowych wrzucili do wora początkujących zarabiających minimalną. Także za podwyżki, to z pewnością nauczyciele nie mogą być wdzięczni. Dużo się o nich mówi, a koniec końców dodaje obowiązków ze zmianą pensji na poziomie "5 zł".
No i git. Ci wszyscy wspaniali polscy uczniowie kończą licea i technika i co potem? Gdzie mają studiować? Na tych uniwersytetach marksizmu leninizmu z końca pierwszego tysiąca światowych rankingów?
Prayboy, rzeczywiście polscy nauczyciele zarabiają mało na tle innych krajów w Europie. Jednocześnie z niewytłumaczalnych dla mnie powodów pałają wielką miłością do Tuska, który za swoich rządów ich lekceważył i utrzymywał pensje na tym samym poziomie, a nienawidzą Kaczyńskiego, który im daje duże podwyżki. Inne grupy zawodowe z budżetówki dużo lepiej wychodzą na tym, że nie angażują się w politykę, a za to dbają o swoje interesy.
Może zanim zaczniesz pisać peany na część tej ekipy sprawdź sobie po prostu zarobki nauczycieli "za Tuska" w odniesieniu do płac: średniej krajowej i najniższej krajowej. A potem pisz te hymny pochwalne
@Elf77 przy dużych podwyżkach pensji minimalnej niedługo 90% ludzi będzie zarabiać minimalną inaczej ceny pójdą tak do góry, że wszelkie podwyżki nie zrekompensują wzrostu płac.
Mechanizm wysokości wypłat jest taki, że pracownik może dostać tylko tyle ile na siebie zarobi, jak zarobi mniej to czeka go bezrobocie. Natomiast budżetówki płacą tyle żeby nie uciekli wszyscy do sektora prywatnego. Nie może być tak, że płace budżetowe będą wyższe od produkcyjnych, bo pieniądze budżetu wypracowuje produkcja i tylko ona. Podatki od pensji budżetowych to przelewanie tych samych pieniędzy z jednego miejsca w drugie.
Komentarz
A potem pisz te hymny pochwalne