A my lubimy sobie pogrillować. Mięsa, warzywa, sery. Ale lodów nie!
W najbliższą sobotę będę mieć imieniny, to zaczynamy sezon. A do tego napalimy w piecu chlebowym i upieczemy też dużo pizzy. Syn będzie mieć gości z okazji szesnastych urodzin. I żadnych zastępnikow. Ma być smaczne.
Ja na grilla uwielbiam kiszkę ziemniaczana. Pierś z kurczaka zamiast boczku tez mi pasuje, a z piw pije tylko 0% lub 0% smakowe bo w większości nie lubię alkoholu.
Ja na grilla uwielbiam kiszkę ziemniaczana. Pierś z kurczaka zamiast boczku tez mi pasuje, a z piw pije tylko 0% lub 0% smakowe bo w większości nie lubię alkoholu.
Pierś na grilu to tylko w szaszlykach, uwielbiam pieczarki i cukinię z grila, karkówkę w marynacie musztardowej, kiełbaski najlepsze to węgierskie z sokolowa (do tego dużo sałaty z musztarda i olejem) i z piersi kurczaka od dobrowolskich ale delikatesy zamknęli i nigdzie w okolicy nie ma. Serek halumi albo oscypki pycha, ale banan z grila z cynamonem... bomba kaloryczna ale warta grzechu, lodów nikt nie griluje
Komentarz
jakoś tak się znudził
ale kociołek obiecuję sobie kupić
Mięsa, warzywa, sery.
Ale lodów nie!
A do tego napalimy w piecu chlebowym i upieczemy też dużo pizzy. Syn będzie mieć gości z okazji szesnastych urodzin.
I żadnych zastępnikow.
Ma być smaczne.
Ja lubię, nikogo nie namawiam.
Tak samo, jak nikogo nie namawiam na jedzenie tego, co akurat mi smakuje.
Ostatnio mąż kupił flaki w markecie budowlanym. Robiłam białe kiełbasy na święta. Cześć zamrozilam i też je będę grillować.