Wczoraj zginął w górach mąż Justyny Kowalczyk. Nie on jedyny. I ja się zastanawiam czy wchodzenie na wysokie szczyty, szczególnie w te porę roku nie jest niebezpieczne, bo sporo osób już tak odeszło. Ostatnio znalazłam jakiś cytat jednego z alpinistów, który stwierdził, ze nie warto wychodzić za osoby chodzące po górach, bo one chcą się zabic i w końcu im to wyjdzie. I to jest smutne. Z jednej strony musi to być coś wspaniałego, ale jak się ma rodzine to jest to niebezpieczne według mnie.
Komentarz