Jedne kobiety chcą się pokazać i nie chcą mimo to być obiektem, inne chcą o tym marzyć. Można dla siebie chodzić w odważnym stroju, czasami robią to dla obcych facetów. A nawet jeśli tak chodzą, to druga strona powinna też być świadoma, że nie powinno się naruszac granic.
@M_Monia Może się przyjrzeć , ale dla zdrowia psychicznego można tego nie robić za długo. Ja np widziałam facetów z odsłonięta klatą, całkiem przystojnych i w sumie im się nie przyglądałam. Takie zachowania nie są dobre, ale to też jest internet, a niektóre kobiety, nawet nie te z tiktoka ubierają się seksownie dla siebie. Ostatnio na fb jakaś dziewczyna dodała zdjęcia topu, który pokazuje duży biust i czy jej pasuje. Odpowiedzi były różne, jedne że brzydko to wygląda i wręcz wulgarnie, a drugie że sexy i powinna chodzić tak jak chce.
To mnie zawsze najbardziej zastanawia. Eksponowanie cech seksualnych służy uzyskaniu korzyści. Dziewczyna eksponuje biust, czy pośladki, aby zyskać spojrzenia mężczyzn i być przez nich bardziej przychylnie traktowana. Jest to taka "prostytucja light" - ja ci dam popatrzeć, a ty mi za to w jakiś sposób zapłacisz.
Jak w takim razie można mówić, że to jest "dla siebie"? Człowiek sam nie ma żadnej korzyści z tego, że będzie chodził w wyzywającym stroju. Korzyścią jest reakcja innych. Dlatego myślę, że takie stwierdzenie to jednak hipokryzja.
@DaddyPig Ale są pewnie osoby, które robią coś by czuć się samemu dobrze, zresztą kto powiedział, że koniecznie trzeba zwracać na to uwagę?
Ja raz jechałam w pociągu wieczorem w bluzce na cienkie ramiona. Owszem, jak to kobieta miałam jakaś myśl, że pewnie się ktoś spojrzy, myślę, że kobiety jakoś to lubią, ale w głowie też była myśl, że odważyłam się . Każda kobieta myślę, lubi z czasu wyjść na ulicę i poczuc się jak jej pasuje. Ale ja znowuż nie eksponuje aż tak ciała.
> dziewczyna dodała zdjęcia topu, który pokazuje duży biust i czy jej pasuje
To dobra ilustracja tego, o czym napisałem wyżej. Każda kobieta ma biust i jest to taka sama część ciała, jak ręka, czy noga. Ale ponieważ faceci lubią się gapić na kobiecie biusty, więc niektóre panie będą je eksponować, aby łowić te spojrzenia i mieć z tego korzyści.
@DaddyPig ta dziewczyna z tym topem bardziej pytała czy tak wypada chodzić ubraną.
A facet nie jest ubezwłasnowolniony, że za niego muszą decydować tylko instynkty. Ja też widuje przystojnych facetów, ale nie przyglądam się im gdy widzę, że nie powinnam
> A facet nie jest ubezwłasnowolniony, że za niego muszą decydować tylko instynkty
Ludzie są różni i wielu panów uważa, że skoro mogą się za darmo pogapić na czyjeś wdzięki, to czemu nie skorzystać.
Inną sprawą jest to, czy każda rozebrana na ulicy kobieta ma ciało, które należy eksponować. Pamiętam letni wyjazd do Londynu, kiedy z ulgą spoglądałem na zakryte po szyję muzułmanki. Angielki były zazwyczaj maksymalnie rozebrane, brzydkie i wytatuowane w każdym widocznym miejscu.
@M_Monia Były dziewczyny, które dawały komentarze pod zdjęciem tej dziewczyny w topie, że jak chce to może tak nosić, a były takie, że jest to wulgarne. Ja tak nie chodzę, ale innym nie mogę tego zakazać.
@DaddyPig Myślę, że nie byly całkiem rozebrane, bo tak chodzić nie można. A to, że miały tatuaże i może chodziły ubrane na krótko, to ich wybór. Muzułmanki chodzą w hidżabie bo muszą, angielki islamu nie wyznają. Nie oznacza to, że komuś musi się ten odważniejszy strój podobać.
Człowiek jak chce być traktowany poważnie to musi też prezentować się przyzwoicie Są zasady wizerunkowe i to jest super. Nie bez powodu artyści- kolorowe ptaki mają menadżerów do załatwiania poważnych spraw.
@saga Ale skąd wiadomo, że kobietom ze zdjęcia to przeszkadza? Może ubrały się tak specjalnie?
A co do wyglądu jeszcze @asiao ja kiedyś zrobiłam sobie ciemnorozowe włosy. W pewnym momencie uznałam, że to one mają sie mi podobać, nie komuś, bo wszyscy się na mnie patrzyli i miałam dość, ale byłam też kilka lat młodsza.
A jeśli chodzi o takie zachowanie, to na ulicy za bardzo tego nie widuje, prędzej w internecie. Na żywo zachowanie jak pani z lewego zdjęcia mogłoby być uznane za grzeszne i może takim jest, ale w internecie można więcej, bo kto to skontroluje?
No i jak im za to płacą donejty, to zarabiają na tym. Dużo dziewczyn siedzi na onlyfans, bo mają z tego pieniądze, a niektóre pewnie chcą się przypodobać na tiktoku czy instagramie.
Nie każda kobieta też jest taka, że zależy jej koniecznie tylko na jednym.
Dlaczego trzeba eksponować atrybuty seksualne żeby się dobrze poczuć? Ja np lubię ładną sukienkę niekoniecznie mini i z dekoltem do pasa, ładnie upięte włosy i delikatny makijaż. Jeśli ktoś potrzebuje uwydatnić swoje atuty seksualne żeby się dobrze poczuć to chyba z nim trochę nie halo.
@Odrobinka No są kobiety, które mówią, że jak ktoś chce tak chodzic, to aby mu pasowało. Ja nie czuje takiej potrzeby, nie lubię takiego podkreślania, ale to jak inni chodzą, nie przyglądam się temu szczególnie.
@Odrobinka Dzisiaj modne są crop topy, szorty, a głębszy dekolt też może się komuś podobać, ktoś może się czuć w nim odważnie. Ja z powodu złej anatomii bluzek z głębokim dekoltem nie noszę, nie bardzo mi się to podoba, jak już wole głębokie plecy
Mam wrażenie, że zwraca się uwagę na to co nie jest istotne, ubrania, kolczyki, tatuaże, makijaże. A człowieka tworzy to jaki jest dla innych, dla siebie.
Dlaczego trzeba eksponować atrybuty seksualne żeby się dobrze poczuć? Ja np lubię ładną sukienkę niekoniecznie mini i z dekoltem do pasa, ładnie upięte włosy i delikatny makijaż. Jeśli ktoś potrzebuje uwydatnić swoje atuty seksualne żeby się dobrze poczuć to chyba z nim trochę nie halo.
Ale to lubisz Ty a nie muszą lubić inne kobiety. Ty masz takie zdanie, ktoś inne.
To właśnie znaczy to, co znaczy. Wiadomo, że każdy ma ciało o różnych proporcjach. Ale nie każdy celowo je obnaża, aby uzyskać efekt na płci przeciwnej.
> Ubieramy się dla siebie, nie dla innych.
Gdyby tak było, to byśmy chodzili w piżamach. Ale nasz strój odgrywa duże znaczenie w kontaktach społecznych i dlatego się nim tak zajmujemy.
@DaddyPig Kontakt osobisty to cos innego niż sytuacja gdy ktoś idzie ulica. Do Kościola, wspólnoty, randki, wesela ubieramy się inaczej. Czasami ten ubrany dziwnie może mieć więcej serca niż na pozór zwyczajna osoba.
@hipolit chodzi o takie babki jak na tych tiktokowych zdjęciach wklejonych przez DaddyPig. Nie o kobiety z dużym biustem. Nie mam też żadnych problemów z tym że ktoś podkreśla swoje atuty bo wie że są ładne. Napisałam że eksponowanie po to żeby się dobrze czuć jest nie halo. To że się dobrze czuje jest raczej wewnętrznym stanem. Przynajmniej u mnie samopoczucie przekłada się na strój znacznie częściej niż strój poprawia samopoczucie. W drugą stronę to chyba przy walce z depresją jakąś.
I o hipokryzję mi chodzi. Jak się takie dziewczyny tak eksponują to raczej nie są przekonywujące w swoim mówieniu że robią to dla siebie. Raczej po to żeby były zauważone, zwłaszcza lansując się w mediach społecznościowych. Ja nie twierdzę że to coś złego tylko że no nie wierzę że ktoś się tak ubiera i fotografuje dla siebie i wrzuca to na tik toki i inne takie. Chcą już widziane, podziwiane nieważne czy przez facetów czy przez inne kobiety.
@Odrobinka Ale tu problem bardziej jest w zachowaniu, nie w ubiorze
Sposób ubierania się też jest zachowaniem. Jak chodziłam w strojach a la punk i ekogirl to chciałam być zauważona że coś takiego noszę i uważałam że to określa mój charakter.
Mój komentarz miał charakter ogólny, nie odnosiłam się wprost do tych konkretnych zdjęć (chociaż z wrzuceniem zdjęć jest podobnie - w takich sytuacjach też nie ma co się dziwić, że są komentarze). To w jakim są tonie świadczy o komentującym, czasami bardzo źle i nie o tym teraz piszę.
Dlaczego trzeba eksponować atrybuty Odrobinka powiedział(a):
@hipolit chodzi o takie babki jak na tych tiktokowych zdjęciach wklejonych przez DaddyPig. Nie o kobiety z dużym biustem. Nie mam też żadnych problemów z tym że ktoś podkreśla swoje atuty bo wie że są ładne. Napisałam że eksponowanie po to żeby się dobrze czuć jest nie halo. To że się dobrze czuje jest raczej wewnętrznym stanem. Przynajmniej u mnie samopoczucie przekłada się na strój znacznie częściej niż strój poprawia samopoczucie. W drugą stronę to chyba przy walce z depresją jakąś.
seksualne żeby się dobrze poczuć? Ja np lubię ładną sukienkę niekoniecznie mini i z dekoltem do pasa, ładnie upięte włosy i delikatny makijaż. Jeśli ktoś potrzebuje uwydatnić swoje atuty seksualne żeby się dobrze poczuć to chyba z nim trochę nie halo.
Robisz makijaż, czyli podkreślasz to co ładne i kamuflujesz jakieś niedoskonałości.
Eksponujesz tym swoją urodę.
Robisz to, bo lubisz, bo się w tym dobrze czujesz. Gdyś sie złe czuła w makijażu, to byś go nie robiła.
@M_Monia A jaki chociażby ja mam wpływ, na to co kto sobie włoży na siebie? Czy na jaki pójdzie zabieg? Idąc ulica najważniejszy jest dla mnie jest mój cel. A takie tiktoki zginęłyby śmiercią naturalna, gdyby nikt nie oglądał.
@M_Monia Ale idąc ulica nie ma nic złego w szortach i crop topie. W Kosciele też nie zwracałam uwagi większej na panie w obcisłej sukience, no dobra, może raz, ale tak skupiam się na tym co dla mnie ważne. Najwyżej ksiądz taką osobę wyprosi. A za goliznę na ulicy można dostać mandat.
Komentarz
Ostatnio na fb jakaś dziewczyna dodała zdjęcia topu, który pokazuje duży biust i czy jej pasuje. Odpowiedzi były różne, jedne że brzydko to wygląda i wręcz wulgarnie, a drugie że sexy i powinna chodzić tak jak chce.
To mnie zawsze najbardziej zastanawia. Eksponowanie cech seksualnych służy uzyskaniu korzyści. Dziewczyna eksponuje biust, czy pośladki, aby zyskać spojrzenia mężczyzn i być przez nich bardziej przychylnie traktowana. Jest to taka "prostytucja light" - ja ci dam popatrzeć, a ty mi za to w jakiś sposób zapłacisz.
Jak w takim razie można mówić, że to jest "dla siebie"? Człowiek sam nie ma żadnej korzyści z tego, że będzie chodził w wyzywającym stroju. Korzyścią jest reakcja innych. Dlatego myślę, że takie stwierdzenie to jednak hipokryzja.
Ja raz jechałam w pociągu wieczorem w bluzce na cienkie ramiona. Owszem, jak to kobieta miałam jakaś myśl, że pewnie się ktoś spojrzy, myślę, że kobiety jakoś to lubią, ale w głowie też była myśl, że odważyłam się . Każda kobieta myślę, lubi z czasu wyjść na ulicę i poczuc się jak jej pasuje. Ale ja znowuż nie eksponuje aż tak ciała.
To dobra ilustracja tego, o czym napisałem wyżej. Każda kobieta ma biust i jest to taka sama część ciała, jak ręka, czy noga. Ale ponieważ faceci lubią się gapić na kobiecie biusty, więc niektóre panie będą je eksponować, aby łowić te spojrzenia i mieć z tego korzyści.
A facet nie jest ubezwłasnowolniony, że za niego muszą decydować tylko instynkty. Ja też widuje przystojnych facetów, ale nie przyglądam się im gdy widzę, że nie powinnam
Ludzie są różni i wielu panów uważa, że skoro mogą się za darmo pogapić na czyjeś wdzięki, to czemu nie skorzystać.
Inną sprawą jest to, czy każda rozebrana na ulicy kobieta ma ciało, które należy eksponować. Pamiętam letni wyjazd do Londynu, kiedy z ulgą spoglądałem na zakryte po szyję muzułmanki. Angielki były zazwyczaj maksymalnie rozebrane, brzydkie i wytatuowane w każdym widocznym miejscu.
@DaddyPig Myślę, że nie byly całkiem rozebrane, bo tak chodzić nie można. A to, że miały tatuaże i może chodziły ubrane na krótko, to ich wybór. Muzułmanki chodzą w hidżabie bo muszą, angielki islamu nie wyznają. Nie oznacza to, że komuś musi się ten odważniejszy strój podobać.
Są zasady wizerunkowe i to jest super.
Nie bez powodu artyści- kolorowe ptaki mają menadżerów do załatwiania poważnych spraw.
A co do wyglądu jeszcze @asiao ja kiedyś zrobiłam sobie ciemnorozowe włosy. W pewnym momencie uznałam, że to one mają sie mi podobać, nie komuś, bo wszyscy się na mnie patrzyli i miałam dość, ale byłam też kilka lat młodsza.
No i jak im za to płacą donejty, to zarabiają na tym. Dużo dziewczyn siedzi na onlyfans, bo mają z tego pieniądze, a niektóre pewnie chcą się przypodobać na tiktoku czy instagramie.
Nie każda kobieta też jest taka, że zależy jej koniecznie tylko na jednym.
To właśnie znaczy to, co znaczy. Wiadomo, że każdy ma ciało o różnych proporcjach. Ale nie każdy celowo je obnaża, aby uzyskać efekt na płci przeciwnej.
> Ubieramy się dla siebie, nie dla innych.
Gdyby tak było, to byśmy chodzili w piżamach. Ale nasz strój odgrywa duże znaczenie w kontaktach społecznych i dlatego się nim tak zajmujemy.