Miałeś kiedyś pod opieką troje dzieci i staruszka? Wszystkich w aucie? Mam w domu troje plus dwoje staruszków, jeden z alheimerem, jeden głuchy i pomału też przestaje ogarniać. Głupio kobieta zrobiła ale naprawdę rozumiem to, w jak koszmarnej sytuacji była i jak bardzo mogła być zdesperowana (babcie może trzeba było prowadzić, jak to robić z dzieckiem na ręku, toaleta mogła być nieczynna, następna 50 m dalej, babcia mogła się rozsiąść na sedesie i sobie siedzieć). Każdy jest mądry z perspektywy własnego fotela.
Jakby dojechała gdzie miała dojechać (do przychodni na przykład) z, za przeproszeniem, zasraną babcią to też by o niej pisali w internetach. Takie czasy - pomóc nikt nie pomoże ale popisać i się oburzać - bardzo chętnie.
Dla mnie to sytuacja bez wyjścia. Chyba bym spróbowała kogoś złapać na ulicy, żeby spojrzał na dzieci w aucie i zostawiła wtedy otwarte drzwi i okna. I zastanawiała bym się ciągle czy to nie jakiś degenerat i czy właśnie nie jedzie z moimi dziećmi do punktu skupu.
Nosidło. Pampersy dla dorosłych. Proszenie o pomoc innych - żeby np nie jechać w takim składzie bez pomocy. Jakby to było w miejscu, gdzie nie ma toalety, to co? Glupio zrobiła, nie ma co tego usprawiedliwiać.
Na pewno ta kobieta nie zasługuje na te wszystkie wpisy, które się teraz pojawiają w internecie - że madka to i tamto, że głupia, że bierze 500 plus a jeszcze, może bryluje za zasiłek na opiekę nad babcią. Na paznokcie ani do spa nie jechała z tą całą menażerią.
Nosidło. Pampersy dla dorosłych. Proszenie o pomoc innych - żeby np nie jechać w takim składzie bez pomocy. Jakby to było w miejscu, gdzie nie ma toalety, to co? Glupio zrobiła, nie ma co tego usprawiedliwiać.
Poprosić o pomoc trzeba mieć kogo, babcia może nie chcieć zakładać pampersa (bo nie)... Obslugiwalaś starszego człowieka w toalecie? Zwłaszcza publicznej - metr na metr. Nie da się z dzieckiem w nosidle. Nie powinna być sama tym wszystkim i tyle. Ale do każdego "nie powinna być sama" trzeba znaleźć kogoś do pomocy, a to nie jest łatwe.
Ja prdl. Że niby co? Trójka dzieci ma urzeć z powody hipertermii bo matka ma powód? Ogarnijcie się. W zaistniałym przypadku można było zostawić wszystkie okna otwarte. I nie trujcie, że ktoś mógłby ukraść samochód z dziecmi. To jest bez sensu.
Łatwo oceniać, nie twierdzę, że zrobiła dobrze, ale jak pisała Kacha, nie zasługuje kobieta na taki hejt. Też myślę, że mogła zostawić uchylone okna, albo dać się zesrać babci, ale może była w takim stresie, że nie pomyślała o konsekwencjach.
Ja prdl. Że niby co? Trójka dzieci ma urzeć z powody hipertermii bo matka ma powód? Ogarnijcie się. W zaistniałym przypadku można było zostawić wszystkie okna otwarte. I nie trujcie, że ktoś mógłby ukraść samochód z dziecmi. To jest bez sensu.
Dobrze, że ktoś zareagował, że się zainteresował sytuacja dzieci. Źle, że się atakuje kobietę, która miała taki kocioł, że nie ogarnęła. Mało razy mieliście sytuację, że się zajęliście jednym dzieckiem a tym czasie inne było jakoś zagrożone, robiło coś głupiego i stwarzało zagrożenie dla siebie i rodzeństwa?
Ja prdl. Że niby co? Trójka dzieci ma urzeć z powody hipertermii bo matka ma powód? Ogarnijcie się. W zaistniałym przypadku można było zostawić wszystkie okna otwarte. I nie trujcie, że ktoś mógłby ukraść samochód z dziecmi. To jest bez sensu.
Dobrze, że ktoś zareagował, że się zainteresował sytuacja dzieci. Źle, że się atakuje kobietę, która miała taki kocioł, że nie ogarnęła. Mało razy mieliście sytuację, że się zajęliście jednym dzieckiem a tym czasie inne było jakoś zagrożone, robiło coś głupiego i stwarzało zagrożenie dla siebie i rodzeństwa?
Wy wszyscy znowu z tym hejtem. Nikt nie nienawidzi tej kobiety. Co innego się zagapić, a co innego podjąć świadomą decyzję.
Nosidło. Pampersy dla dorosłych. Proszenie o pomoc innych - żeby np nie jechać w takim składzie bez pomocy. Jakby to było w miejscu, gdzie nie ma toalety, to co? Glupio zrobiła, nie ma co tego usprawiedliwiać.
Poprosić o pomoc trzeba mieć kogo, babcia może nie chcieć zakładać pampersa (bo nie)... Obslugiwalaś starszego człowieka w toalecie? Zwłaszcza publicznej - metr na metr. Nie da się z dzieckiem w nosidle. Nie powinna być sama tym wszystkim i tyle. Ale do każdego "nie powinna być sama" trzeba znaleźć kogoś do pomocy, a to nie jest łatwe.
Komentarz
Jakby to było w miejscu, gdzie nie ma toalety, to co?
Glupio zrobiła, nie ma co tego usprawiedliwiać.
Poprosić o pomoc trzeba mieć kogo, babcia może nie chcieć zakładać pampersa (bo nie)... Obslugiwalaś starszego człowieka w toalecie? Zwłaszcza publicznej - metr na metr. Nie da się z dzieckiem w nosidle.
Nie powinna być sama tym wszystkim i tyle. Ale do każdego "nie powinna być sama" trzeba znaleźć kogoś do pomocy, a to nie jest łatwe.
Dobrze, że ktoś zareagował, że się zainteresował sytuacja dzieci. Źle, że się atakuje kobietę, która miała taki kocioł, że nie ogarnęła.
Mało razy mieliście sytuację, że się zajęliście jednym dzieckiem a tym czasie inne było jakoś zagrożone, robiło coś głupiego i stwarzało zagrożenie dla siebie i rodzeństwa?