Zobaczcie sobie ,ilu imigrantów z egzotycznych i odległych krajów dzięki PiSowi sprowadzono do Posiłku za ich rządów inonile więcej,niż za poprzednich rządów. Tylko nie paplajcie,że to do pracy. Bo jakoś trudno mi uwierzyć,że ich szczególnie sprawdzano
Zobaczcie sobie ,ilu imigrantów z egzotycznych i odległych krajów dzięki PiSowi sprowadzono do Posiłku za ich rządów inonile więcej,niż za poprzednich rządów. Tylko nie paplajcie,że to do pracy. Bo jakoś trudno mi uwierzyć,że ich szczególnie sprawdzano
Zobaczcie sobie ,ilu imigrantów z egzotycznych i odległych krajów dzięki PiSowi sprowadzono do Posiłku za ich rządów inonile więcej,niż za poprzednich rządów. Tylko nie paplajcie,że to do pracy. Bo jakoś trudno mi uwierzyć,że ich szczególnie sprawdzano
Tych do pracy tez w dużej ilości sprowadzili. Pod Łąckiem to im miasteczko będą budować.
Orlen korzysta usług z firmy zewnętrznej. Podobnie jak Metro też budowane jest głównie rękami obcokrajowców. Firmy budowlane już tak mają, że muszą zatrudniać imigrantów, bo to zbyt ciężka praca jak na oczekiwania przeciętnego Kowalskiego.
Utożsamianie Orlenu, Metra czy innych zleceniodawców z zatrudnianiem obcokrajowców jest poważną manipulacją.
Jednak Polacy potrafią ciężko pracować na budowach w innych krajach.
No i u nas już nie ma kto pracować w tym zawodzie. Ci kumaci prowadzą własne firmy, a zaradni wyjechali. Do ciężkich fizycznych prac potrzebni są ludzie bez innych kwalifikacji, bo ciężko płacić robotnikowi za mieszanie zaprawy tyle ile profesorowi uniwersytetu.
Tylko ślepy nie zauważa różnicy pomiędzy przyjazdem legalnym z identyfikacją od przyjazdu, który zaczyna się kryminalnym przekroczeniem granicy bez żadnych papierów. Gdzie tusk deportuje takich 'uchodźców'?
Tylko ślepy nie zauważa różnicy pomiędzy przyjazdem legalnym z identyfikacją od przyjazdu, który zaczyna się kryminalnym przekroczeniem granicy bez żadnych papierów. Gdzie tusk deportuje takich 'uchodźców'?
Hmmm Ciekawa retoryka, zaiste. We Francji rozpierduche robią Francuzi zrodzeni w trzecim pokoleniu z imigrantów, których w latach 50-70 tak ochoczo zapraszał rząd Francji jak ochoczo teraz rząd pisowski zaprasza z podobnych destynacji. Więc straszenie "Paryżem" w sytuacji, kiedy wydało się rekordowe ilości pozwoleń na pracę to jest niezły cyrk. I tak,już widze, jak tych wszystkich "robotników,pracowników" sprawdzają skrupulatnie
Akurat w Paryżu naprawdę są dzielnice, w których byliśmy nielicznymi białymi, kiedy np. postanowiliśmy zwiedzać na piechotę. Nam jeszcze bardzo daleko do takich sytuacji i nawet jeżeli zostanie sprowadzona pewna liczba pracowników sezonowych czy budowlanych, z których jakąś część będzie miała problem z powrotem do siebie, to można to wszystko inaczej poukładać. Chociażby szkoły - w klasach moich dzieci zdarzały się dzieci o różnym pochodzeniu, z wielu stron świata, i jakoś większość po pierwsze mówi jak rodowity Polak, po drogie uczą się naprawdę dobrze lub bardzo dobrze i nie ma potem problemu, żeby studiowały dokładnie tak samo jak Polacy - a wręcz mają plusy np. świetna znajomość angielskiego. U nas jednak po komunizmie zostało społeczeństwo znacznie bardziej "wyrównane" i szansę na rozwój w dużej mierze są uzależnione od własnych chęci, a nie tak jak we Francji, gdzie społeczeństwo zawsze było rozwarstwione, a migranci wpadli do najniższej szufladki, z której wyjątkowo trudno się wydostać.
Aż nie wierzę, że to czytam. Może mam spaczona perspektywę, mając.dzieci od 20 lat w różnych placówkach edukacyjnych miałam również styczność pośrednio z ich kolegami z klasy. Kraje pochodzenia były różne, od dalekiego wschodu, czyli głównie Wietnam, poprzez Indonezję, Indie, Syrię, najbliższych sąsiadów czyli Ukraina, Białoruś, również teraz kolega z rodziny marokańsko polskiej. Mam również w dość bliskiej rodzinie małżeństwo polsko-tureckie, z trójką dzieci. Zapewne nic idealnie się nie układa, bo jakieś problemy zawsze mogą wystąpić, ale ogólnie procesy integracyjne zachodziły naturalnie, dzieci znały język, uczyły się i dalej uczą raczej dobrze. Mamy z Ukrainy bywają wręcz nadambitne, jeśli chodzi o naukę. Teraz mamy do czynienia z głębokim kryzysem, bo przecież nikt nie planował wprowadzenia do systemu edukacji kilkuset tysięcy dzieci wyrwanych ze swojego otoczenia itp. Osób, które wcale nie planowały tu się znaleźć i nie wątpię, że próbują zamiast wpasować się w zastane dopasować system do siebie. Natomiast sama histeria rozkręcona przez PO dotycząca sprowadzania robotników z egzotycznych kierunków z sytuacją Ukraińców nie ma wiele wspólnego.
Dodam jeszcze, że mieszkam w miejscu, oddalonym o kilkanaście km od wielkiego centrum turecko-wietnamskiego. Oczywiście co jakiś czas zdarzają się akcje Straży granicznej lub urzędu skarbowego, głownie zwiazane z podróbkami i przemytem, ale akurat dzieci po prostu chodzą do okolicznych szkół, język jak najbardziej znają, potem jeżdżą do LO do Warszawy, dalej w miarę możliwości osobistych studiują lub idą w inne zajęcia, ale nie mają obciętych możliwości rozwoju ze względu na pochodzenia.
Legalni imigranci to zupełnie co innego. Zawsze można ich odesłać. Co do ochrony granic, dopóki nie zaczną strzelać, Europa będzie bezbronna. A strzelać nie będą, bo lewactwo by się zapłakało.
Komentarz
Tylko nie paplajcie,że to do pracy.
Bo jakoś trudno mi uwierzyć,że ich szczególnie sprawdzano
Gdzie tusk deportuje takich 'uchodźców'?
Niestety wyznawcy ośmiu gwiazdek wszystko łykną.
To w końcu jak to jest z tymi imigrantami?
https://wiadomosci.wp.pl/klopotliwy-dokument-ws-migrantow-centrala-pis-interweniuje-w-msz-beda-konsekwencje-6915966480345888a
Ciekawa retoryka, zaiste.
We Francji rozpierduche robią Francuzi zrodzeni w trzecim pokoleniu z imigrantów, których w latach 50-70 tak ochoczo zapraszał rząd Francji jak ochoczo teraz rząd pisowski zaprasza z podobnych destynacji.
Więc straszenie "Paryżem" w sytuacji, kiedy wydało się rekordowe ilości pozwoleń na pracę to jest niezły cyrk.
I tak,już widze, jak tych wszystkich "robotników,pracowników" sprawdzają skrupulatnie
Z równie niefajnymi zachowaniami ci inni migranci na świecie
Co do ochrony granic, dopóki nie zaczną strzelać, Europa będzie bezbronna. A strzelać nie będą, bo lewactwo by się zapłakało.