"Ja zawsze wychodząc na scenę, przedstawiam się "Jestem Maleńczuk. J***ć PiS, Putina i Watykan". Najczęściej te dwa człony wypowiedzi toną w morzu braw. Zostaje tylko "J***ć PiS"."
tak mówi sprzadajna (...) - jak śpiewał Kazik - która śpiewała na prywatnym koncercie dla Miedwiediewa w warszawskich Łazienkach w 2010 roku, po Smoleńsku, po Gruzji i po Czeczenii
i taki ktoś ma czelność jeszcze zabierać publicznie głos.
Oczywiście uzupełnię że chodzi mi o publiczne zabieranie głosu podczas koncertu, głosu krytycznego wobec Putina w kontekście dokładnie tym jaki przytoczyłem.
Nie, jest po prostu sprzedajny. Bardziej wiarygodny, jako prawdziwy alkoholik jest w reklamie alkoholu w której wystąpił. Przypomnę że siedział za odmowę służby wojskowej w latach 80. Przykre, jak z ideałów młodości zostaje próchno.
Kukiz szedł do wyborów z konkretnym programem - wolnościowym, antysystemowym. Byl przez swoich wyborców moim zdaniem naiwnie postrzegany jako buntownik, idealista. Tymczasem pokazał że za konkretne korzyści jest w stanie zmienić swój głos w przeciągu paru minut. Obrzydliwe
Komentarz
A tak, te, które nie dostały się do Sejmu.