Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

"Wiesz, my go nazywamy jezuicką Dodą"

edytowano marzec 2009 w Arkan Noego
Kiedy jest krytykowany, żali się, że zbyt ortodoksyjni i zaślepieni tradycjonaliści nie pozwalają mu na twórczą polemikę, raz nawet dorzucił, że go nie akceptują bo jest "otwarty na prądy nowej epoki".. ale ta polemika nie jest twórcza.

Mówi np: "młodzi uprawiają seks przed ślubem i trzeba to przyjąć do wiadomości. Nie budzi mojego niepokoju fakt, że dwoje kochających się ludzi uprawia seks bez ślubuâ??", w innym miejscu: "znam małżeństwa, którym antykoncepcja pomogła", pytany prowokacyjnie przez dziennikarza - kiedy odejdzie z kapłaństwa? - odpowiada: "na razie zostajęâ??" (co myśleć o mężu, który powiedziałby coś takiego swojej żonie w chwili kryzysuâ?? "na razie zostaję"?)

Ale ta jego deklarowana wyrozumiałość i poparcie dla ludzi, którzy żyją po swojemu i odrzucają nauczanie Kościoła, nie jest miłosierdziem, ale szaloną nieodpowiedzialnością. Kwestionowanie zasad moralnych w imię zrozumienia i tolerancji jest odbieraniem tym ludziom ostatniej drogi powrotu, ostatniej okazji na przemianę życia. Sugerując, że Kościół się pomylił, zasłania ostatnią latarnię, wskazującą brzeg tym, którzy nieopatrznie wypłynęli w morze i dryfują teraz po jego falach bez wyraźnego celu. Ci ludzie, którzy wcześniej mieli szansę chociaż się zastanowić nad swoim postępowaniem, teraz już nie widzą niczego, nie mają tego punktu odniesienia, normy, która wskazywałaby kierunek powrotu â?? tylko jakaś pustka i bezsens, który nie wiadomo skąd się wziął. Twierdzi, że poprzez zakazy Kościół wypycha swoich wiernych poza wspólnotę.. Nie, oni sami się wypchnęli a on skutecznie uniemożliwia ich powrótâ??. Bo do czego tu wracać, skoro sól straciła swój smak.. ?


>> więcej

Komentarz

  • z tego samego źródła>>>>>>>>>>>>>>>

    Seks młodych Brytyjczyków, czyli pranie mózgu po europejsku

    piątek,13 marca 2009,20:51

    Wszystkie totalitarne dyktatury w historii poświęcały wiele energii na propagandę wśród dzieci i młodzieży. Dzisiejsze czasy, choć charakteryzują się pozorną wolnością, swobodą i pluralizmem, to jednak odznaczają się wcale nie mniejszym poziomem indoktrynacji młodych ludzi. Nie chodzi o zagadnienia historyczne czy polityczne, ale o postawy życiowe i zachowania seksualne. Współcześni dyktatorzy to nie wojskowi, którzy przemocą podporządkowują sobie narody. Są to biznesmeni, politycy, lekarze, spece od reklamy, działacze, którzy zarabiają olbrzymie pieniądze na zdemoralizowanych i konsumpcyjnych społeczeństwach. Okazuje się, że w samym centrum nowoczesnego, demokratycznego zachodu kształtowanie umysłów i postaw życiowych młodych ludzi przypomina bardziej pranie mózgów niż jakąkolwiek edukację. Uświadomienie seksualne na Wyspach to nic innego jak wtłaczanie od małego w pewne postawy życiowe sprzeczne z jakakolwiek dojrzałością, odpowiedzialnością i moralnością. Młodzi Brytyjczycy, po kilkuletniej dawce propagandy wiedzą jedno â?? że muszą uprawiać seks, nieważne jak, z kim i po coâ?? byleby kupili toksyczne towary i usługi oferowane im przez "zatroskanych" dorosłych (oczywiście nie płacą oni, ale państwo â?? to zawsze jest bardziej dochodowe, stąd popularne słowo â?? refundacja). więcej>>
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.