Nie chcą trzeciego dziecka, bo wolą się wyspać

DaddyPig

Gavin Rossdale i Gwen Stefani nie planują na razie dalszego powiększania rodziny, ponieważ chcą nadrobić zaległości wâ?? spaniu.

Para piosenkarzy ma dwóch synów: 2-letniego Kingstona i 7-miesięcznego Zumę. Wokalista grupy Bush przyznaje, że oboje z żoną marzą jeszcze o córce, ale na razie są zbyt zmęczeni, aby myśleć o kolejnym dziecku.

- Poczęcie nowego dziecka wydawałoby się logicznym krokiem, ale perspektywa wyspania się to również świetny pomysł! Myślę, że na razie przyda nam się odrobina egoizmu - mówi rockman.

onet.pl

mona

Mnie jużÂ łóżko bokiem wychodzi
Ale żebym to mogla w nim spać, a nie leżeć... :bigsmile:

Małgorzata32

Ja tam też rozumię tych rodziców...
Sen jest człowiekowi niezbędny do normalnego funkcjonowania. Artykuł ten zabrzmiał jak oskarżenie, że nie chcą trzeciego dziecka. Przyznam, że mocno mnie to dziwi. Przecież ich młodsze ma dopiero 7 m-cy. Oni nie planują NA RAZIE trzeciego dziecka, co nie znaczy, że jak odchowają najmłodsze i odeśpia zaległości nie będą myśleli o kolejnym. Kto to może wiedzieć?

Aniela

Chcą, nie chcą - zapomnieli, że nie tylko od nich zależy czy będą mieć dziecko.:smile:

Prayboy

A nasze dzieci wstają w weekendy wcześniej niż w tygodniu i wiedzą że nie wolno wchodzić nam do pokoju gdzie śpimy. Przychodzą dopiero jak je głód przyciśnie, gdyby miały kanapki na talerzykach to nie budziłyby nas do obiadu. Nigdy w nocy nie płakały, nie miały kolek, nie trzeba było do nich chodzić i dzięki temu mamy ich coraz więcej, bo jesteśmy leniami, a poza tym coś w tym łóżku trzeba robić oprócz spania...:grouphug:

Lukasz

:thumbup:

Prayboy, dzieci głodzicie... - nie emigrujcie do Szwecji.

Gregorius

Spaać zamiast wstawiać rano, robić najstarszemu śniadanko (podczas gdy najmłodsza smacznie ciągnie mleczko od mamusi) i odprowadzać do przedszkola

matka6

Agnieszko - to TY masz luksusy- szkolny bus pod dom:cheer:


ja się cieszę ,że wiosna tuż tuż, wtedy jedno na siodełko na rowerze, dwoje - na własnych rowerach - w piątek wypróbowałam - cudnie i szybko

sylwia1974

Ja z mężem też lubimy spać do bólu...a, że jesteśmy odporni na ból.....:crazy:
Pamiętam jak po pierwszych urodzinach naszej drugiej córki do późna sprzątaliśmy mieszkanie, żeby odgruzować go z chrupek, ciasteczek itp...potem padliśmy trupem na kanapie w dużym pokoju.....rano ( hmmmm, tzn o 9.30) obudził nas krzyk naszej młodszej Ewci....nieśmiało i leniwie otworzyłam oczy i co zobaczyłam?
Po pierwsze dywan cały w chrupkach i ciasteczkach, po drugie niespełna 3-letnia Zuzia ściągała Ewce pieluszkę i usiłowała ją nasadzić na nocnik
:crazy: Zuzia zapytana co to za bałagan...odpowiedziała " Ewcia była głodna to dałam jej jeść"
Jakie zaradne dziewuszki...a jeszcze nie byliśmy wtedy wielodzietną rodziną :crazy:

matka6

[cite] sylwia1974:
Jakie zaradne dziewuszki...a jeszcze nie byliśmy wtedy wielodzietną rodziną :crazy:

:jumping::clap:

Nieznany

zawsze można jakoś 'dziób' zatkać małemu ssakowi i spać dalej...