- Chciałem pozdrowić siostrę zakonną, moją kuzynkę.
- A jak się nazywa ta kuzynka.
W tle słychać rozmowę
- Jak ? , jak się nazywa ? ...... aaaaaa
- Klaryska
@Prayboy
Dzięki za przypomnienie. Chciałam wysłuchać tej audycji w czasie nadawania, ale mi umknęło, bo mieliśmy tego dnia gościa w domu.
Audycja wydaje mi się ciekawa - prowadzi ją wielodzietny Jan Maria Jackowski.
(on też by nie zgadzał się z dr Draceną:thumbup:)
Ciekawe w tej audycji było to że w Traktacie Lizbońskim jest min. wymóg że określona liczba dzieci w państwie (ponad. 20 % chyba) MUSI być objęta opieką w żłobkach. A Czechy się sprzeciwiły temu argumentując że nawet w czasach największego terroru stalinowskiego liczba dzieci w żłobkach nie przekroczyła 20%.
Jak kogoś to interesuje i inne podobne ciekawostki to niech sam posłucha.
[cite] Prayboy:[/cite]Ciekawe w tej audycji było to że w Traktacie Lizbońskim jest min. wymóg że określona liczba dzieci w państwie (ponad. 20 % chyba) MUSI być objęta opieką w żłobkach. A Czechy się sprzeciwiły temu argumentując że nawet w czasach największego terroru stalinowskiego liczba dzieci w żłobkach nie przekroczyła 20%.
Jak kogoś to interesuje i inne podobne ciekawostki to niech sam posłucha.
i prawidłowo po co mają się bezpańsko włóczyć po podłodze np u dziadków a tak miły pan o delikatnej urodzie i ujmującym sposobie bycia zaopiekuje się maleństwem w czasie gdy zapracowani rodzice będą zarabiać na kromkę chleba zwaną sssskarbem
[cite] Prayboy:[/cite]Ciekawe w tej audycji było to że w Traktacie Lizbońskim jest min. wymóg że określona liczba dzieci w państwie (ponad. 20 % chyba) MUSI być objęta opieką w żłobkach. A Czechy się sprzeciwiły temu argumentując że nawet w czasach największego terroru stalinowskiego liczba dzieci w żłobkach nie przekroczyła 20%.
Jak kogoś to interesuje i inne podobne ciekawostki to niech sam posłucha.
i prawidłowo po co mają się bezpańsko włóczyć po podłodze np u dziadków a tak miły pan o delikatnej urodzie i ujmującym sposobie bycia zaopiekuje się maleństwem w czasie gdy zapracowani rodzice będą zarabiać na kromkę chleba zwaną sssskarbem
A RM polecam od kiedy się "Józef" skiepścił to czego mam słuchać???
Oczywiście w internetowym archiwum raczej niż na żywo.
Telefony od słuchaczy są w drugiej części jak kogoś denerwuje może sobie darować.
A szkoda bo często ciekawe.
[cite] Prayboy:[/cite]A RM polecam od kiedy się "Józef" skiepścił to czego mam słuchać???
Oczywiście w internetowym archiwum raczej niż na żywo.
Telefony od słuchaczy są w drugiej części jak kogoś denerwuje może sobie darować.
A szkoda bo często ciekawe.
Komentarz
Bo beret ci spadł :crazy::rasta:
- Halo słuchamy
Słuchacz kaczym głosem
- Chciałem serdecznie pozdrowić moją ukochaną teściową panią Janinę Szatańską.....
- Chciałem pozdrowić siostrę zakonną, moją kuzynkę.
- A jak się nazywa ta kuzynka.
W tle słychać rozmowę
- Jak ? , jak się nazywa ? ...... aaaaaa
- Klaryska
:crazy::crazy::crazy:
RM to najsympatyczniejsza stacja jaką kiedykolwiek słuchałam.
:swingin::swingin:
Prowadzący ćwiczą asertywność.
:bigsmile:
Dzięki za przypomnienie. Chciałam wysłuchać tej audycji w czasie nadawania, ale mi umknęło, bo mieliśmy tego dnia gościa w domu.
Audycja wydaje mi się ciekawa - prowadzi ją wielodzietny Jan Maria Jackowski.
(on też by nie zgadzał się z dr Draceną:thumbup:)
Jak kogoś to interesuje i inne podobne ciekawostki to niech sam posłucha.
i prawidłowo po co mają się bezpańsko włóczyć po podłodze np u dziadków a tak miły pan o delikatnej urodzie i ujmującym sposobie bycia zaopiekuje się maleństwem w czasie gdy zapracowani rodzice będą zarabiać na kromkę chleba zwaną sssskarbem
Oczywiście w internetowym archiwum raczej niż na żywo.
Telefony od słuchaczy są w drugiej części jak kogoś denerwuje może sobie darować.
A szkoda bo często ciekawe.
To samo co Ty ( o niesłuchaniu Radia Józef), mówi mój kuzyn z Warszawy. Zaczął słuchać RM.