Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

sukces "świąteczny"

edytowano kwiecień 2009 w Ogólna
chciałabym obwieścić wszystkim, że moja najmłodsza wyszła z pampersów. hura!!!!!

Komentarz

  • Szczęściara.
    Mój Krzyś jeszcze nie
  • My też mamy sukcesy nocniczkowe, choć mniej spektakularne :wink:
  • ćwiczyliśmy kilka dni i załatwiliśmy sprawę prawie w dniu 2 urodzin
  • Przy czwartym dziecku poznaliśmy dopiero co to problem z opuszczeniem pieluch. Z poprzednimi żadnego problemu (do 10 msc nie było już "grubszych" problemów, do 2 lat koniec z przypadkowym siusianiem).
    A tu nagle klops - 2 i pół roku, nocnik "obsługiwać" niby potrafi a pielucha wciąż niezbędna. Ale sposób się znalazł- może komuś się przyda.
    Wydrukowałam tabelki z rubryczką na każdy dzień tygodnia i kupiłam jeden arkusz takich malutkich naklejek z Puchatkiem. Za każdym razem kiedy pielucha czy majtki były suche a mały dobrowolnie i efektywnie siadał na nocniku - naklejał w rubryczce wybraną naklejkę. Przy ewentualnej wpadce rysowaliśmy :sad:. Ale cudem już od pierwszego dnia taka buźka zdarzała się najwyżej raz dziennie (najczęściej po wstaniu z łóżka, czyli poleciało przez sen lub nie zdążył dojść do nocnika). W pierwszym tygodniu - 6 razy w drugim- 3. No i chyba mamy po problemie :bigsmile:
    Dodatkowy bonus to to, że maluch pięknie i równiutko wkleja naklejki (kwadraciki o boku 1 cm) w odpowiednie rubryczki i nauczył się dni tygodnia. Jeszcze tylko sam nie czyta :wink:
  • U nas też najmłodszy najdłużej nie mógł się nauczyć. Albo, co bardziej prawdopodobne, my, jako rodzice jesteśmy bardziej leniwi:wink:
  • GRATULUJĘ! Moje blizniaki mają już prawie 2 lata + kwartał i niestety "leją i kupkają" gdzie i kiedy popadnie. Może na wiosnę bdzie latwiej je od pieluch odzwyczaić :sad:

    Najgorsze, że nic nie chcą mówić. Tylko mama i tata, tak i nie oraz tu. :sad:

    Najstarsza sikała jeszcze w nocy w wieku 4-5 lat (czasami) dopiero po operacji migdałkow jej przeszło! W wieku dwoch lat mówiła za to pelnymi zdaniami.
    Młodsza nie mówiła nic do 3 roku zycia. Nawet tata i mama. Dopiero jak poszła do przedszkola to się rozkręciła, w dwa miesiące! Za to pieluchy porzuciła w 18 mcu życia.
  • moja też nic nie mówi....po prostu zdejmuje rajstopki i siada na nocnik i przynosi z zawartością a my brawo bijemy :clap:
    nie wiem od czego zależy umiejętność mówienia...u nas pierwsze mówiło bardzo szybko, drugi chłopiec zaczął gdy miał 3,5 roku (może dlatego że był wcześniakiem), a Lila mówi mama tata i lala za to rozebrać/odkręcić jest w stanie wszystko i wejść też (nawet na półki w regale gdy czegoś potrzebuje)
  • No proszę, a ja sądząc po moich myślałam, że każde młodsze mówi szybciej i więcej. I że większy wyczynowiec. Nasz najmłodszy nawijał zdaniami przed ukończeniem drugiego roku. A jako półtoraroczniak podciągał się i właził w tajemniczy sposób na stołek od pianina niewiele niższy od niego samego.
  • [cite] Cart&Pud:[/cite]U nas też najmłodszy najdłużej nie mógł się nauczyć. Albo, co bardziej prawdopodobne, my, jako rodzice jesteśmy bardziej leniwi:wink:

    my też leniwi.. :bigsmile: w odstawianiu pomógł fakt ,że Ania w wieku 1,7 dostała uczulenie na pieluchy

    po dwóch mokrych tygodniach bardzo ładnie sygnalizuje, czasem siada sama i mówi wtedy " dam radę"
  • ja mam porażkę przy piątym.....po raz pierwszy w domu mam dwa rozmiary pieluch :( mimo, że zawsze odległości między dziećmi mieliśmy nieduże)....Pierwsza czwórka do 2 urodzin nie wiedziała co to pieluchy i w dzień i w nocy...Piotrek znajduje sobie zaciszne miejsce, po czym wychodzi z miną niewiniątka i mówi " Nie śmierdzę mamo!" :shamed: no porażka normalnie......w styczniu skończył dwa lata, mówi wszystko i mądrze składa zdania , jest inteligentnym dzieckiem i wali kupę w pieluchy.......
  • Piotrki tak mają...:bigsmile:
  • Mam ten sam problem z córcą 2 latka. Sisi pięknie do nocnika, kupa w majty, dzisiaj 2 razy, nie wiem o co chodzi, nie czuje, ze jej się chce, nie potrafi zrobic na siedząco.? Kurde wolałabym siuśki. Podobnie jak u Sylkwi, gada całymi zdaniami, zadaje pytania, rozmawia, a w tej dziedzinie nie ma mocnych. zczególnie, ze starsza opanowała te sztukę w 3 dn, po miesiącu nie nosiła już pieluchy na noc. A w czerwcu będzie kolejna dzidzia, wolałabym nie mieć 2 rozmiarów.
  • Marysia miała to samo. Przeszło jak dostała biegunki. Wtedy zaczęła siadać na nocnik :wink:
  • u moich to chyba trochę genetyczne. najstarszy miał duży problem złapał dopiera w 6 roku życia.
    Krzysia wysadzam w nocy ok 12:00. jak go nie wysadzę to się posikuje pomimo zrobienia siku przed spaniem. Tak do 19:00 może pić ile chce a potem nic. Przy starszym dawało to efekty. Tylko ciężko wyegzekwować.
  • Z całą swoją trójką postępowałam podobnie (dużo zależy od pogody), przyzwyczajaliśmy do nocnika 2-3 tyg. (tylko siusianie), a potem na głęboką wodę, zakup majteczek razem z dzieckiem i komisyjne wyrzucenie pieluch do kosza (dużego na podwórku) rano, dziecko chodziło i cały dzień pokazywało gdzie są pieluchy, a wieczorem nowa dwuczęściowa pidżamka i ..... wysadzanie 3-4 razy. dzisiejszej nocy 5-ta wstała sama i zrobiła do nocnika
  • bo jest ranek, ja tylko w pracy na forum siedze.....dobrze że to ja kontroluję a nie mnie hihihihihi....a ona tylko w domu wieczorem a tytuł też nie nawiązuje do dzieci
  • no...ale przyznaj Małgorzato, że twoje pogdlądy, a raczej wypowiedzi na tym forum i admina też są radykalne, bez owijania w bawełnę, czasami napastliwe...itd. można na pisać, że ktoś jest gruby albo otyły, puszysty
  • najlepsza bawełna jest podobno w Egipcie, a ich ciężko przegadać (i trudno zrozumieć)
    z moich doświadczeń na tym forum wydaje się, że najpierw byłam atakowana a potem się broniłam (staram się być tolerancyjna, nawet dla ekstremistów, bo sporo ich znam)
  • są....byłam tam w marcu....ale dla turystów, tam jest policja religijna i sprawdza czy przestrzegają nakazów swojej religi (napewno muzułmanów, nie wiem czy koptów też)
  • za złapanie muzułamanina z alkoholem grozi kara więzienia albo picia w czasie ramada
  • Zupełnie nie opracowałam żadnej reguły odnośnie czasu, w którym dziecko przestaje używać pieluch! Próbowałam, nie da się!
    Zawsze cieszyłam się tak jak wszyscy, gdy czas noszenia pieluch mijał.
  • tak opowiadał nasz egipski przewodnik oraz rezydentka.
    "zjadło" mi literkę, o picie wogóle
    czy to oznacza, że nie ma policji religijnej? nie jestem ekspertką tylko zwykłą turystką i powtórzyłam za tubylcami...
    opowiadali też o policji turystycznej...i panów w czarnym ubraniu z długą bronią było wielu, w Europie są bramki na autostradach w których sprzedają bilety, w Egipcie sprawdzono nam paszporty (czarni panowie +broń) i zrobiono przeszukanie u dwóch osób.
    w zaden sposób tego nie krytykuję, co kraj to obyczaj, a jako gość powinnam się dostosować do kraju gospodarza. a poza tym to były cudowne wakacje
  • było lepiej niż w Hiszpanii
  • Dołączam do mających problem z kupkaniem [ich dzieci]. Mój Józef (ur. III 07) czasem pamięta, czasem niestety zapomina o nocniku więc zdarza mu się nasikac w majty/spodnie; natomiast kupa regularnie w majtach ląduje. Nawet 3' po tym jak wstał po długim siedzeniu na nocniku :-(. :confused: Może to jakaś dzieckowa moda, o której nie wiemy?
  • [cite] Jadwiga:[/cite]Dzisiaj chodzi od rana, pokazuje palcem na swój tyłek i powtarza : nie odzwyczaję się, nie odzwyczaję się..:cry:
    :rolling::rolling::rolling:
    Sorki, ale nie mogłam się powstrzymać...
  • Nie śmiać się z cudzego nieszczęścia, nie śmiać się z cudzego nieszczęścia... :wink:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.