Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Zdaniem władz hiszpańskich, lepsza edukacja to dyskryminacja

edytowano kwiecień 2009 w Polityka
Władze Kantabrii cofnęły dotacje szkole dla chłopców związanej z Opus Dei. Zdaniem władz regionu jest to konieczne by nie złamać ustawy zakazującej dyskryminacji uczniów ze względu na płeć.

- A co powiecie na oddzielne toalety dla mężczyzn i dla kobiet? Czy to przypadkiem też nie jest dyskryminacja? - pytał zbulwersowany uczeń szkoły, która straciła prawo do funduszy publicznych.

- Szkoła Torrevelo kształci wyłącznie uczniów płci męskiej, co stanowi naruszenie obowiązujących norm, jak również zasad i celów, które przyświecają hiszpańskiemu systemowi edukacji, opartemu na autentycznej równości mężczyzn i kobiet - stwierdza ministerstwo oświaty Kantabrii w uzasadnieniu decyzji. Fundusze zostały cofnięte także lokalnej szkole żeńskiej.

Odbieranie publicznych subwencji placówkom niekoedukacyjnym to efekt żądań Hiszpańskiej Konfederacji Stowarzyszeń Rodziców Uczniów, która wskazała kilkadziesiąt "segregacjonistycznych", głównie katolickich, szkół dotowanych przez władze. Tymczasem według badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii, uczennice żeńskich szkół średnich osiągają znacznie lepsze rezultaty niż ich rówieśnice ze szkół mieszanych. W czym możliwość wyboru nauki w szkole żeńskiej lub koedukacyjnej narusza równość kobiety i mężczyzny?


Za: fronda.pl

Komentarz

  • Niby bez związku z tematem, ale jednak:

    W Nowym Jorku ukazała się książka "Samotny żołnierz: Prywatna wojna kobiet służących w Iraku". Jest to wywiad z 40 amerykańskimi żołnierkami służącymi w Iraku, które opowiadają o gwałtach i molestowaniu seksualnym jakiego doznały ze strony "kolegów" z jednostek i kompletnej bierności ze strony dowódców.

    Według zaprezentowanego przez Pentagon w marcu raportu liczba przestępstw seksualnych wobec kobiet wzrosła w tym roku w armii o 8 procent. Jednak w jednostkach stacjonujących w Iraku i Afganistanie jest to ponad trzykrotnie większy: aż 25-procentowy.


    Wspaniałe owoce równouprawnienia...
  • Za to Irakijki mają lżej.
  • Myślę, że ci hiszpańscy urzędnicy rzeczywiście by mogli się czegoś nauczyć od uczniów. Na przykład tego, że równouprawnienie nie polega na zmuszaniu dzieci do nauki w warunkach, w których osiągają gorsze wyniki.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.