Oj kusi, bo od 2 lat mogę od podatku odpisać tylko połowę tego co mógłbym.
Więc powinienem zarabiać więcej. Moźna oczywiście zrobić tak. Zarabiać fikcyjnie, pracodawca się zawsze znajdzie, a po rozliczeniu z Fiskusem podzielić odpis na pół z pracodawcą.
Ponieważ mi zostaje do odliczenia jeszcze jakieś 2500zł więc rocznie będzie jakieś 1200zł do przodu.
No cóż etyczne to to nie jest.
Komentarz
Ci, którzy nie dostają całej kwoty zwrotu dostają te same pieniądze w ratach od mopsu w postaci różnych dodatków i rodzinnego.
Nas w tym roku "załatwili" na kilkaset złotych inaczej:
mężowi rozbili dochody na dwie firmy, w których pracuje. Przedtem całość szła z jednej. Pensja się nie zmieniła, za to suma uzyskania przychodów- tak.
No i jesteśmy stratni.
Koszt uzyskania obniżał zawsze podatek.
AAAA no tak, teraz nie ma z czego odliczyć.
I macie mniejszy zwrot nadpłaconej kwoty podatku.
Ten sam problem co u mnie.
Jest taki kruczek, że jak masz koszty z kilku firm, to one się sumują tylko do określonej kwoty. Limit jakiś.