Pani Conway przyznała, że od trzech lat starała się o dzieci. - Modliłam się o nie - mówiła. Przyznała, że "była oszołomiona" kiedy dowiedziała się, że urodzi szóstkę dzieci. - Kocham je wszystkie. Pokochałam je, kiedy jeszcze nosiłam je w sobie. Jeśli jeden z nich się poruszył, pozostała piątka robiła to samo. Czasami czułam kopnięcia 12 stópek - mówi. Kobieta wyznała, ze teraz nie może się doczekać, by zabrać dzieci do domu.
- Lekarze doradzali mi, bym usunęła część płodów - wyznała matka sześcioraczków.
Komentarz