To dziecko miałoby teraz pół roku. Siadało by już zapewne samodzielnie i obdarowywało mamę, tatę i babcię ślicznym uśmiechem. Miałoby, ale nie ma. Rok temu (dokładnie 18 czerwca, czyli jutro będzie pierwsza rocznica) zostało zabite w jednej z prywatnych gdańskich klinikâ?? Aborcję poprzedziła zmasowana propagandowa akcja "Gazety Wyborczej" i Federacji na Rzecz Kobiet i Rodziny, w którym życie nieszczęsnego dziecka i szczęście jego nastoletniej matki było tylko narzędziem, które posłużyć miało zmianie społecznego nastawienia do zabijania nienarodzonych.
To dzieciątko było rówieśnikiem mojej Łucji, prawie co do tygodnia. Tamtą sprawę przeżywałam jeszcze mocniej, sama będąc w ciąży, a i teraz czasem patrzę na buzię Łusi i myślę o buzi dziecka Agaty, której nikt nie zobaczył.
I znowu płaczę. Pamiętam, jak rok temu szłam do pracy i ryczałam na głos.
[cite] Bogdan:[/cite]Od tamtego czasu Aborcyjnej już więcej nie kupiłem.
Ja "jude zeitung " vel "wybiórczej" vel "aborczej" nie kupuję od 1994 roku = po pamietnym artykule Cichego z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego ...
Też to strasznie przeżyłam, ale jeszcze bardziej smutne, jak się pomyśli, ile dzieci podzielilo los tamtego dziecka przez ten rok:sad: Ta sprawa była medialna, a ile musiało się rozegrać po cichu? Tysiące?
Komentarz
I znowu płaczę. Pamiętam, jak rok temu szłam do pracy i ryczałam na głos.
Ja "jude zeitung " vel "wybiórczej" vel "aborczej" nie kupuję od 1994 roku = po pamietnym artykule Cichego z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego ...
...odpowiedzialność a nade wszystko MIŁOŚĆ!!!
ale nie nam oceniać.
Szkoda, że tak późno.
Ale jak mówi przysłowie:
LEPIEJ PÓŹNO NIŻ WCALE!