Czy ktoś z Was był? Mam kilka pytań, ale na tyle specyficznych, że wolałabym zadać je uczestnikowi kursu, a nie prowadzącym. Pytania będą z gatunku obiektywnie blondynkowatych, ale w naszej sytuacji uzasadnione.
W takim razie zdając się na Wasze doświadczenie chciałam zapytać, czy widzicie tam osobę, która słabo mówi po polsku. Głównie ze względu na pracę w grupach i innych uczestników.
W mojej "małej grupie" był Holender, a na "dużej" Hiszpan. Obaj wszystko rozumieli, a w razie potrzeby pytali żon, ale mówili słabo, tzn. trzeba było się wsłuchać i skupić, żeby ich zrozumieć. Mimo to myślę, że skorzystali i byli zadowoleni.
Według mnie, jeśli ta osoba ma współmałżonka Polaka, to to, że nie mówi po polsku, nie jest problemem.
Komentarz
Według mnie, jeśli ta osoba ma współmałżonka Polaka, to to, że nie mówi po polsku, nie jest problemem.
wysłałam Ci wiadomość.
Przepraszam, że dopiero teraz :shamed: