Biały Dom jest jak pałac: wielkie, wystawne pokoje, ogromny ogród, służba. Małe dziewczynki mogę czuć się w nim jak księżniczki. Co zrobić, aby nie przewróciło im się w głowie? Barack Obama zdradził receptę na wychowanie córek.
Z okazji Dnia Ojca, który w USA obchodzony jest zawsze w trzecią niedzielę czerwca, Obama udzielił telewizji CBS wywiadu, w którym opowiada o swoich relacjach z dwiema córkami: 10-letnią Malią i 8-letnią Sashą. Okazuje się, że wychowanie dzieci w Białym Domu nie jest łatwe. Jednak amerykański prezydent ma na to sposób: obowiązki domowe.
Nie ma znaczenia, że jest służba, dziewczynki same muszą m.in. pościelić łóżka, wyprowadzić i nakarmić psa oraz - co oczywiste - odrobić lekcje.
Obama zaangażował się w kampanię na rzecz odpowiedzialnego ojcostwa. Sam postanowił więc dawać przykład. Według niego, do obowiązków ojca należy przekazanie dzieciom jasnych zasad. - Dzieci rozkwitają, gdy jest porządek - tłumaczy amerykański prezydent.
Za: wprost.pl
Komentarz