Czy można uniknąć "choroby" zwanej młodzieńczym buntem?
Oczywiście, że można uniknąć.
Gdy dzieci wchodzą w okres dojrzewania, wchodzą równocześnie w świat, który pełen jest różnych pokus. Okres dojrzewania także ma to do siebie, że podatność młodych ludzi na te światowe pokusy również się zwiększa.
Dlatego, gdy dziecko jest jeszcze małe, trzeba wyposażyć je w odpowiednie sprawności moralne, które będą bronią dziecka przeciwko światowym pokusom:
1.
pokorę, która miarkuje pęd do wywyższania się;
2.
pilność, która miarkuje pęd do wiedzy;
3.
odwagę cywilną, która daje siłę do przeciwstawienia się grupie.
(Oczywiście poza osłoną nadprzyrodzoną jaką są modlitwa i sakramenty.)
źródło
Komentarz
Niekiedy rodzice są tak szczęśliwi, widząc dziecko pochylone nad książką, iż nie zwracają już uwagi na treść lektury. A dzieci, właśnie po zjedzeniu jabłka z "telewizyjno-internetowego drzewa poznania" zaczynają buntować się przeciwko rodzicom, myśląc, iż są na tyle mądre, że same potrafią pokierować swoim życiem.
Twój Wujek chyba jest świadomy, że zachowuje się jak młodzieniec i co z tego?