Kiedy młodsze rodzeństwo przeszkadza starszym dzieciom

DaddyPig

Młodsze dzieci bardzo lubią naśladować starsze rodzeństwo i dołączać się do zabaw. Ale co zrobić, jeżeli ich towarzystwo staje się uciążliwe i więcej przeszkadzają, niż pomagają? Odłączyć je, zorganizować oddzielną zabawę, zmusić starszych do tego, aby bawili się razem mimo wszystko?

Jak sobie radzicie?

Gregorius

[cite] Maciek:[/cite]Młodsze dzieci bardzo lubią naśladować starsze rodzeństwo i dołączać się do zabaw. Ale co zrobić, jeżeli ich towarzystwo staje się uciążliwe i więcej przeszkadzają, niż pomagają? Odłączyć je, zorganizować oddzielną zabawę, zmusić starszych do tego, aby bawili się razem mimo wszystko?

Jak sobie radzicie?

Tłumaczę starszym, żeby jednak pozwolili młodszym się z nimi bawić. Rozdzielenie jest niemożliwe.

matka6

nie radzimy sobie :)

- zazwyczaj kończy się to tym ,że młodszym organizuję jakoś czas

sama byłam najstarsza i wiem ,że czasem ma się chęć na odpoczynek od młodszych

sylwia1974

wszystko zależy od rodzaju zabawy i sytuacji. Czasem namawiam starszych , by "przyjęli " do zabawy młodszych lub , by w inny sposób poświęcili im troszkę czasu. Są jednak sytuacje, że ingeruję i odciągam młodszych - właśnie dlatego , że szanuję ich prawo do innego rodzaju zabaw, zajęć itp...efekty są różne czasem udaje się z powodzeniem czasem kończy małą awanturą

sylwia1974

U nas do plusów zaliczam to, że trzy starsze to córki ( i jest między nimi niewielka różnica wieku i mają wspólne zabawy i często razem organizują sobie czas )a trzej młodsi to chłopcy ( z czego Antka - 5 miesięcy - jeszcze nie wliczam - przynajmniej do czasu zanim zacznie sprawnie raczkować) - i oni też znajdują sobie wspólne zabawy, bo też różnica wieku jest niewielka

marzena01

grunt to mieć fajnych sąsiadów, dzieci w wieku od roku do 14 lat, każde znajdzie sobie kogoś do zabawy. a w domu najmłodsza przeszkadza przy małych klockach Lego, psuje konstrukcje, Werka rozrzuca ciuchy i przeszkadza to Patrykowi...wiecznie się kłócą, np. kto usiądzie przy stole koło mamy. trójka dzieci jest w jednym pokoju (26m2). chyba czas ich rozdzielić.

Gregorius

[cite] marzena01:[/cite]grunt to mieć fajnych sąsiadów...

A no fajnie, nasi chorwaccy sąsiedzi mają dzieci w mniej więcej podobnym wieku no i stali się naszymi przyjaciółmi.

marzena01

przed chwilą zadzwoniłam do domu (dzwonię zawsze z pracy rano), słyszę krzyki, na pytanie co robicie synek odpowiedział, że bawią się w ała, a polega to na tym, że spadają z fotela i udezają się w pupę - Patryk 6 lat i Lila 2latka