- Ty nie decydujesz, czy jesteśmy godne tego, by Bóg z nami rozmawiał, ale On sam â?? mówią dwie chrześcijanki prokuratorowi w Iranie. Obu grozi kara śmierci za odejście od islamu.
27-letnia Maryam Rustampoor i 30-letnia Marzieh Amirizadeh od marca znajdują się w teherańskim więzieniu za przejście z islamu na chrześcijaństwo. W niedzielę miały przed sądem okazję odwołać swoje odejście od wiary w Allaha. Zamiast tego wywiązała się zażarta dyskusja między nimi a prokuratorem po tym, jak stwierdziły, że zostały nawrócone przez Ducha Świętego.
- Dla Boga nie jest możliwe, by rozmawiał z ludźmi â?? odpowiedział na to prokurator, którego znamy jedynie z nazwiska (Hadded).
- Czy kwestionujesz to, że Bóg jest wszechmogący? - zripostowała Amirzadeh.
- Nie jesteście tego godne, by Bóg z wami rozmawiał â?? odpowiedział na to urzędnik.
- To nie Ty decydujesz, czy jesteśmy godne tego, by Bóg z nami rozmawiał, ale on sam â?? stwierdziła kobieta.
Hadded nakazał im także, by wyznały wiarę w Allaha werbalnie i na piśmie, czego obie odmówiły. Na zarzut, iż przeszły na chrześcijaństwo z islamu odpowiedziały, że nigdy nie były muzułmankami, a jedynie zostały wychowane w tej wierze.
Według obowiązującego w Iranie prawa szariatu za apostazję grozi śmierć. Jako że kat nie może zabić dziewicy, często w przypadku kobiet wyrok wiąże się także z gwałtem.
Rustampoor i Amirizadeh narzekają na liczne dolegliwości związane z uwięzieniem. Amirizadeh ma przewlekłe problemy z kręgosłupem, zębami i bóle głowy. W maju Międzynarodowe Stowarzyszenie Praw Człowieka wybrało Rustampoor i Amirizadeh "więźniami miesiąca".
Redakcja Fronda.pl zachęca do wysyłania listu do Ambasadora Islamskiej Republiki Iranu w Polsce w ich obronie. Treść przykładowego listu zamieszczamy poniżej.
Do Jego Ekscelencji Ambasadora Islamskiej Republiki Iranu w Polsce Hadiego Farajvanda,
piszę do Was, by zwrócić Waszą uwagę na aresztowanie dwóch kobiet w Waszym kraju, które skorzystały z prawa do wolności religijnej.
Iranki Maryam Rostampour (urodzona w 1982 roku) i Marzieh Amirizadeh Esmaeilabad (urodzona w 1979 roku), które przeszły na chrześcijaństwo, zostały 5 marca 2009 aresztowane w Teheranie. Mogą być skazane na śmierć za odejście od islamu. Obie są przetrzymywane w więzieniu Evin w Teheranie.
Apeluję do Was o zaangażowanie się w natychmiastowe i bezwarunkowe uwolnienie obu kobiet. Ich aresztowanie stoi według Art. 18 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka w sprzeczności z prawem człowieka do wolności religijnej. Jest w niej zapisane między innymi: "(...) prawo to obejmuje swobodę zmiany wyznania lub wiary oraz swobodę głoszenia swego wyznania lub wiary bądź indywidualnie, bądź wespół z innymi ludźmi, publicznie i prywatnie, poprzez nauczanie, praktykowanie, uprawianie kultu i przestrzeganie obyczajów".
Z poważaniem,
List prosimy wysłać pod adres:
Ambasada Islamskiej Republiki Iranu
ul. Krolowej Aldony 22
03-928 Warszawa
lub e-mailem na adres:
iranemb@iranemb.warsaw.pl
źródło: sks/WND.com za
fronda.pl