Sejm - projekt ulgi prorodzinnej

DaddyPig

Kluby koalicyjne składają w Sejmie projekt prorodzinnej ulgi podatkowej.Na każde dziecko w rodzinie podatnik będzie mógł odliczyć sobie 572 złote i 40 groszy. Projekt przedstawili na wspólnej konferencji prasowej posłowie PiS, Samoobrony i LPR.
Posłanka PiS Aleksandra Natalli - Świat podkreśliła, że ulga będzie odliczana od podatku i dotyczyć będzie każdej rodziny, niezależnie od liczby dzieci. Zaznaczyła, że będzie można z niej skorzystać już w rozliczeniu podatkowym za ten rok.
Poseł Rajmund Moric z Samoobrony podkreślił, że ulga prorodzinna ma pomóc przede wszystkim rodzinom wielodzietnym. Są to bowiem najczęściej rodziny najuboższe.
Szymon Pawłowski z LPR dodał, że projekt jest wynikiem renegocjacji umowy koalicyjnej. Przypomniał, że koalicjanci powołali także zespół, mający zajmować się problematyką prorodzinną. Zaznaczył, że LPR od początku kadencji proponowała podatkowe rozwiązania prorodzinne - przypomniał projekt "ilorazu rodzinnego".
O wprowadzeniu ulgi prorodzinnej koalicjanci mówili już podczas sejmowej debaty nad obniżaniem składki rentowej. Według posłanki Aleksandry Natalli - Świat nowa ulga będzie kosztować budżet 2 miliardy 800 milionów złotych.

jola

zaraz, jak "dać" skoro to jest odliczenie od podatku. Zarobię i składając pit odliczam sobie kwote wolna od podatku, ewentualnie z podatku jest mi oddawane te ponad 500 zł na dziecko (w formie zwrotu).
To jest dokładnie to co wczesniej odda się państwu (oczywiście oddaje się duzo więcej, bo około połowy zarobków), cały czas nie ma zasady powiązania z realiami, bo suma jest z księżyca to raz, a dwa jest stała - a co jak jest inflacja, jak wzrastają koszta utrzymania??. Chociaz dobre i to.

zuska

być może reszta (rodziców)korzysta już teraz- nie czekając na ulgi- z zasiłków wypłacanych przez MOSPy,np.zaniżając dochody.pomysłowość ludzka nie zna granic,wierzcie.czasem aż zła na siebie jestem ,że sama tak nie robię.(na szczęście szybko mi przechodzi i mogę spokojnie spojrzeć w lustro:wink:)

jola

ta ulga ma nie przysługiwac przedsiębiorcom?????
jeśli tak to skandal i dyskryminacja

jola

"Na każde dziecko w rodzinie podatnik będzie mógł odliczyć sobie 572 złote i 40 groszy."

"Posłanka PiS Aleksandra Natalli - Świat podkreśliła, że ulga będzie odliczana od podatku i dotyczyć będzie każdej rodziny, niezależnie od liczby dzieci."

Jak rozumiec tą rozbieżność??

dlaczego ma to nie obowiązywać przedsiębiorców - czy daletgo, ze płacą ryczałt podatkowy??
coś mi się wydaje, ze jednak jak płacą podatki to płacą, więc ulga ma być i dla nich.

jola

tak, to wiem z wychowawczym, ale myślę, że nie odwazyliby się nie objąć ulgą przedsiębiorców. jesli by jednak to miało miejsce powinno sie koło tego narobić szumu, nawet zrobioc z tego sprawę polityczną. Ten rząd ma teraz miękkie nogi, wystraszłby się, tylko potrzebny jest nacisk.

A co to znaczy liniowy? wiem, że gdy chodzi w ogóle o podatki to jeden dla wszystkich, a w wypadku jednej stawki??

PiotrK

Sprawa jest bardzo prosta, rozsądna i oczywista. Po prostu wzorem wszystkich innych (99%) krajów Europy i świata kwota wolna od podatku nie będzie liczona tylko na pracownika i ewentualnie małżonka, a również na dziecko. Kwota wolna od podatku, czyli minimum dochodu, które nie podlega opodatkowaniu (obecnie 3013 pln rocznie) będzie przysługiwała również na każde dziecko. Nie jest to więc "ulga", czyli odliczenie od podatku, a adekwatne do liczby dzieci zmniejszenie podstawy do opodatkowania. Dzięki temu niektórzy mogą uniknąć również wejścia w kolejne progi podatkowe, czyli zyskają więcej. Nie wiem dlaczego piszący o tym dziennikarze nie są w stanie tego pojąć.
Co do przedsiębiorców płacących podatek liniowy (sam takim jestem), to jest to kwestia wyboru co mi się bardziej opłaca: podatek liniowy bez jakichkolwiek odliczeń, czy opodatkowanie na zasadach ogólnych i odliczenia m.in. teraz również na dzieci. Ponieważ podatek liniowy nie jest obowiązkowy, a istnieje wybór wszystko wg. mnie jest OK.
Jako Związek Dużych Rodzin Trzy Plus bardzo walczyliśmy o takie właśnie rozwiązania, które oczywiście nie załatwiają wszystkiego, ale są dużym, może przełomowym krokiem w kierunku polityki bardziej przyjaznej rodzinie z dziećmi.
Przy okazji bardzo zachęcam do zapisywania się do ZDR3+. Dużo jest jeszcze do zrobienia. www.pro-rodzina.pl