nie wiem gdzie jest taki watek, bo znając Was pewnie już jest.
:Dale jak to przeczytałam, to mało nie umarłam ze śmiechu:)i musiałam się podzielić
Noc. Mąż śpi z żoną w łóżku, gdy nagle budzi ich głośne łup łup łup w drzwi. Przewraca się na bok i patrzy na zegarek - Trzecia w nocy.
"Kurde, nie będę się o tej porze z wyra zrywać" - myśli.
Przewraca się z powrotem. Słychać głośniejsze łup łup łup.
- Idź otwórz, zobacz kto to - mówi żona.
No więc zwleka się półprzytomny i schodzi na dół (mieszkają w domku). Otwiera drzwi, a na progi stoi facet, od którego jedzie alkoholem:
- Dobry wieszor - bełkocze. - Szy mochby pan mnie popchnąć?
- Nie, spadaj facet, jest trzecia w nocy. Wywlokłeś mnie pan z łóżka - warczy maż i zatrzaskuje drzwi. Wraca do żony i mówi co zaszło.
- No co ty, jak mogłeś? - mówi żona. - A pamiętasz, jak nam się wtedy zepsuł samochód, kiedy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś, żeby nam pomógł? Co by się wtedy stało, gdyby też ci powiedział, żebyś spadał?!?!?!?
- Ale kochanie, on był pijany!
- Nieważne, potrzebuje pomocy.
No wiec mąż jeszcze raz zwleka się z łóżka, ubiera się i schodzi na dol.
Otwiera drzwi, ale z powodu ciemności nic nie widzi, więc woła:
- Hej, czy nadal trzeba pana popchnąć?
Z ciemności dochodzi glos:
- Taaaa...
Ale ponieważ nadal nie potrafi zlokalizować faceta, krzyczy:
- Gdzie pan jest?
- W ogrodzie, na huśtawce...
Komentarz
Nie znalazłem do tej pory jednego wątku humorystycznego, wątki takie przewijają się nieregularnie przez to forum
â?? Tak. Plastry.
â?? A gdzie się je przykleja?
â?? Na usta.
kupię sobie duuuuuuuuuuuuuuużo
@mona: w kontaktach brakuje osoby o ksywie "Adolf" :wink:
Droga Pani,
Dziękując Pani za bycie wierną klientką i używanie naszej karty lojalnościowej, jednocześnie zawiadamiamy, że kierownik sklepu rozważa zakazanie Pani i Pani Rodzinie robienia zakupów w naszym sklepie, dopóki Pani Mąż nie zaprzestanie swoich wygłupów.
Poniżej zamieszczamy listę tylko niektórych incydentów z ostatnich miesięcy. Wszystkie zostały zarejestrowane przez sklepowe kamery.
- 15.06: [mąż - red.] Wziął 24 pudełka kondomów i, gdy nikt nie patrzył, włożył je do koszyków losowo wybranych osób.
- 2.07: W dziale AGD ustawił alarmy wszystkich urządzeń tak, by dzwoniły co pięć minut.
- 14.08: Ustawił znak "Uwaga, mokra podłoga!" na dywanie
- 4.10: Spojrzał prosto w sklepową kamerę i użył jej jako lusterka przy dłubaniu nosa.
- 3.12: Biegał po sklepie, rozglądając się podejrzliwie i nucąc muzykę z "Mission Imposible"
- 18.12: Schował się wśród ubrań i krzyczał "Weź mnie, weź mnie!"
- 23.12: Wszedł do przebieralni i krzyczał bardzo głośno, że nie ma tam papieru toaletowego.
nHZ85f0YOq8