Naczytałem się w książce Hugo Badera (dzięki, Monika :cool:) o tym chłopcu, któremu świnia odgryzła nóżkę i dziś przez pół nocy śniło mi się, że Ulka nie miała dłoni i stópek. Brrrrr, okropne.
A ja oglądam House'a pomimo głoszonych przez niego poglądów, bo mnie fascynuje, jak ludzie potrafią sobie rozpaprać życie, byle nie przyznać, że Bóg jest. Poza tym, to dobry - w sensie formy - serial.
Chociaż po odcinkach (dwóch), gdzie dokonywano aborcji (raz u nastolatki, razu zgwałconej kobiety, którą namówił do tego House), miałam cofkę przez dwa dni.
Chociaż po odcinkach (dwóch), gdzie dokonywano aborcji (raz u nastolatki, razu zgwałconej kobiety, którą namówił do tego House)
Dzięki Marcelino za konkretne argumenty!
Ja obejrzałem ze dwa albo trzy odcinki i stwierdziłem, że w każdym muszą podłożyć coś co uderza w moralność - więcej mi nie potrzeba.
To wy macie tyle czasu , żeby oglądać seriale ? Ja obecnie oglądam tylko "Czas honoru"w niedziele.
No dobrze , przyznam się - czasem też "M jak miłość".
Komentarz
Dr House jako ikona postmoderny
Chociaż po odcinkach (dwóch), gdzie dokonywano aborcji (raz u nastolatki, razu zgwałconej kobiety, którą namówił do tego House), miałam cofkę przez dwa dni.
Ja obejrzałem ze dwa albo trzy odcinki i stwierdziłem, że w każdym muszą podłożyć coś co uderza w moralność - więcej mi nie potrzeba.
No dobrze , przyznam się - czasem też "M jak miłość".