Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Biskup Mostaru zaczyna sprzątać w Medjugorje

edytowano wrzesień 2009 w Arkan Noego
FORBIDDEN :
- NO more retreats, spiritual exercises, conferences, foreign priestsâ?? without permission of the bishop
- NO own or foreign priests may propagate NON-recognized â??messagesâ?? or â??apparitionsâ??
- EVERY priest must show his â??celebretâ?? before H.Mass
- NO more H.Sacrament or adoration in â??Oasis of Peaceâ??; even NO permission to reside in whole diocese [not sure what that last part means]
- NO services in the private church in Bijakovice; it is now closed.
- NO mentioning of â??seersâ??, apparitions, messagesâ?? in parish bulletin;
- NO mentioning of the word â??sanctuaryâ?? in Medjugorje
- NO mentioning or comment of â??messagesâ?? or â??apparitionsâ?? on the 25th of the month via Marija Pavlovic
- NO private â??apparitionsâ?? of Mirjana Dragicevic in â??Cenacoloâ?? of Sr. Elvira
- NO permission for â??Kraljica Miraâ??(founder : Tomislav Vlasic) in Medjugorje or in whole diocese
- NO â??seersâ?? or others in the church to pray prayers from the â??apparitionsâ??
- NO intentions during the rosary concerning â??apparitionsâ?? or â??messagesâ??
- NO â??seersâ?? in or around the church on anniversaries of â??apparitionsâ?? or â??messages

Źródło
«1

Komentarz

  • Ad Maiorem Dei Gloriam!
  • I tak się "wizjonerzy" nie podporządkują.
  • I tak się "wizjonerzy" nie podporządkują.
    ---
    I wtedy sprawa będzie jasna - kto za tym wszystkim stoi...
  • Nieładnie jest umieszczać na forum tekst w języku obcym - proszę o tłumaczenie (link może kierować do oryginału).

    Chyba, że stworzona zostanie oddzielna kategoria dla anglojęzycznych.

    Dbajmy o kulturę języka polskiego.
  • T'as raison! Il faudrait traduire cela en francais, en espagnol et, bien sur, en polonais. N'est-ce pas?
  • [cite] Paweł i Ola:[/cite]I tak się "wizjonerzy" nie podporządkują.
    ---
    I wtedy sprawa będzie jasna - kto za tym wszystkim stoi...
    Już dawno jest jasna, wbrew postanowieniom Watykanu wiele parafii w Polsce nadal organizuje "pielgrzymki" do Medjugorie
  • OK. Sprawa będzie jaśniejsza.
  • ja jestem zwolenniczką posłuszeństwa w Kościele i w takich kwestiach zdaję się na rozeznanie tych, co więcej Ducha niż ja mają:) do Medjugorie mam stosunek sceptyczny itd...

    ale, jedną mam tylko wątpliwość - "po owocach ich poznacie":

    moja matka chrzestna, która była wiele lat poza kościołem, była wręcz wojującym antyklerykałem, po rozwodzie, żyła kilkadziesiąt lat w związku niesakramentalnym z drugim mężem - generalnie pustynia duchowa:( córka namówiła ją na pielgrzymkę do Medjugorie, i wtedy przeżyła wielkie nawrócenie - rozpoczęli z mężem życie w białym małżeństwie, przystąpiła po raz pierwszy od wielu lat do komunii i spowiedzi św., mąż poszedł za nią, chodzą teraz codziennie na Eucharystię, modlą się razem, itd...

    miałam poczucie że z fałszywych objawień wynika jakieś zło duchowe i spustoszenie duchowe w rodzinie - a w tym przypadku niczego takiego nie mogę się doszukać. no. chyba że to działanie objęło jej córki, a tak bliskich relacji z nimi nie mam, i nie mogę tego stwierdzić jak wygląda życie duchowe jej córek...

    znacie podobne przypadki? jak je rozumieć?
  • Ja znam.

    Pan Bóg działa mimo ludzkich błędów. "Na naszych krzywych liniach pisze proste litery". Co nie znaczy, że te krzywe linie są ok, i że można ot tak popełniać błędy.
  • Tak, ja też mam takie poczucie, że musiała mieć szczere intencje nawrócenia i zmiany swojego życia, i Pan Bóg zadziałał nawet w Medjugorie:)

    Co do samego Medjugorie to czytałam gdzieś, że zdarza się tam wiele przypadków uzdrowień fizycznych, ale dzieją się jednocześnie szkody duchowe... Czyli tak samo jak z homeopatią...
  • Tak, ja też mam takie poczucie, że musiała mieć szczere intencje nawrócenia i zmiany swojego życia, i Pan Bóg zadziałał nawet w Medjugorie:)
    ---
    No właśnie. Medjugorie nie przeszkadza Bogu w nawracaniu ludzi.
  • problem - na tej stronie nic takiego nie piszą - sprawdzał to znajomy Serb
  • Może dlatego nie znalazł, że strona jest po chorwacku? :-)
  • Kościół w Bośni i Hercegowinie stara się uporządkować sytuację w Medjugorje po dyscyplinarnym przeniesieniu do stanu świeckiego głównego orędownika rzekomych objawień maryjnych związanych z tym miejscem. Bp Ratko Perić, ordynariusz diecezji Mostar-Duvno, na terenie której leży Medjugorje, opublikował w tej sprawie specjalne dossier zawierające m.in. listy do tamtejszych franciszkanów.

    W dokumentacji znajdujemy wyjaśnienie sprawy Tomislava Vlasića, byłego franciszkanina, który opiekował się grupą wizjonerów i promował kult objawień z Medjugorje. W związku z popełnieniem przezeń szeregu błędów doktrynalnych i wykroczeń przeciwko dyscyplinie kościelnej został on wydalony z zakonu i w ogóle ze stanu duchownego z zakazem publicznego wypowiadania się na tematy religijne.

    Bp Perić przypomina, iż rzekome objawienia nigdy nie zostały oficjalnie uznane przez Kościół i że nic nie wskazuje, by coś w tej sprawie miało ulec zmianie. Podkreśla ponadto, że parafia Medjugorje nie jest sanktuarium, a pracujący tam duszpasterze nie powinni promować domniemanych objawień. Modlitwy i przesłania rzekomo przekazane przez Maryję wizjonerom ani ich komentarze nie mogą być publikowane czy stosowane duszpastersko. Także księża z zagranicy nie mogą prowadzić w Medjugorje rekolekcji czy konferencji bez pozwolenia biskupa miejsca. Zbudowany tam w związku z objawieniami kościół został przez władze diecezjalne zamknięty i wyłączony z użytku duszpasterskiego. Prywatne pielgrzymki do tego miejsca mogą być organizowane pod warunkiem, że nie są wyrazem przekonania o prawdziwości objawień.


    Radio Watykańskie
  • poczekamy zobaczymy
  • Jeszcze ja swoje trzy grosze... wyjaśnienie pewnych zdarzeń, które w rzeczywistości nie miały miejsca;-) Polecam - bardzo dobry artykuł:


    5 października 2009 r. polska wersja strony internetowej Radia Watykańskiego zamieściła tekst opierający się na
    listach biskupa Mostaru, Ratko Perića (z 12 czerwca 2009 r.), skierowanych do proboszcza parafii Medziugorja, o. Petara Vlasića, i wikariusza, o. Danko Perutiny, franciszkanów. Tekst zatytułowano "Kościelne oświadczenie o Medjugorju." (tekst ze strony radia usunięto) Tego samego dnia internetowa strona Wiara.pl umieściła kopię owego tekstu, opatrując ją zdjęciem jedynego kościoła w parafii Medziugorje, kościoła pw. św. Jakuba. (zob. kopię ) Świat zna sylwetę tego budynku, jak zna miejscowość w Bośni i Hercegowinie: tu nieprzerwanie od 28 lat trwają objawienia Matki Bożej sześciorgu wizjonerom. Kopia tekstu - w ślad za Wiarą.pl - pojawiła się w kilku miejscach w Internecie. Informacje z notatki zaistniały w najpoważniejszych polskich katolickich źródłach i w prasie.
    Zapoznaliśmy się z listami bp. R. Perića. I musimy zapytać o rzetelność informacji upowszechnianych na różne
    sposoby. Ów pierwszy tekst, na polskiej stronie Radia Watykańskiego (jak i jego kopie) jest niepodpisany. Mimo zatem szumnego tytułu, sugerującego autorstwo władz Kościoła, nie wiadomo, kto odpowiada za treść. Tymczasem zawiera ona tak niezwyczajne nagromadzenie przeinaczeń, fałszów, błędów lub półprawd, iż nie sposób oprzeć się myśli o jakimś niedobrym celu podobnej publikacji. Jakim?
    Wiadomo na pewno, iż autor miał dostęp do polskiej strony internetowej Radia Watykańskiego.
    Wyłącznie tu bowiem, tylko w języku polskim â?? na kilkadziesiąt innych wersji językowych strony Radia Watykańskiego! â?? ukazał się ów kuriozalnie skonstruowany anonim, którego nie można zweryfikować. Dopiero wczytanie się w treść ukazuje obraz przeinaczeń, a i â?? dodajmy też â?? prób zniszczeń wiedzy na temat fenomenu Medziugorja.
    Fałsze obejmują sprawy ważne dla milionów ludzi na świecie â?? tylu ich bowiem pielgrzymowało już do miejsca
    szczególnych łask Maryi i nadal czuje z nim łączność.


    Ale kolejno, najpierw garść faktów:

    Oto autor anonimowego tekstu wywnioskował z listów biskupa Mostaru, że interwencja ordynariusza
    i "porządkowanie" przezeń spraw w Medziugorju związane są z przeniesieniem do stanu świeckiego o. Tomislava Vlasića. Zmiana stanu franciszkanina â?? wedle autora â?? dyskredytuje prawdziwość objawień Matki Bożej w Medziugorju. O. Vlasić, który nigdy nie był (wbrew sugestiom anonima), opiekunem grupy wizjonerów, od około 20. lat mieszka we Włoszech, a nie w Medziugorju. Oczywiście, wobec tego, nie podlega jurysdykcji biskupa Mostaru. Nie ma też żadnego kontaktu z widzącymi. Stosunkowo niedawno, na prośbę T. Vlasića, władze kościelne przeniosły go w stan świecki, adekwatnie do jego własnych wyborów i czynów. "Nie istnieje żaden związek między wspólnotą o. Vlasića i objawieniami w Medziugorju" Odległość czasowa (20 lat) i odległość geograficzna rozdzieliły te sprawy dostatecznie.
    Już dawno mówiła o tym w specjalnej deklaracji wizjonerka Marija Pavlović. (zob. deklarację )
    W imieniu franciszkanów wypowiadał się o tym Prokurator Generalny OO. Franciszkanów, o. Francesco Bravi.(zob. artykuł )
    Nie można zatem zrozumieć, co sprawiło , iż biskup ordynariusz przywołuje teraz tę dawną historię
    i błędy byłego zakonnika. Nie można zrozumieć, dlaczego ksiądz biskup łączy je z objawieniami w Medziugorju.
    W tekście polskiej wersji internetowej strony Radia Watykańskiego akcentuje się także to, że medziugorskie
    objawienia nie zostały dotąd oficjalnie uznane przez Kościół za wiarygodne. Niestety, anonimowy autor powołując się na bp. Perića, nie zaznacza, że dopóki objawienia trwają, Kościół nie ma zwyczaju akceptować ich oficjalnie. Tak zatem, żadne publikowane opinie, firmowane nazwiskiem biskupa miejsca lub nazwiskiem nieopatrzone, nie stanowią prezentacji definitywnego orzeczenia całego Kościoła, jego watykańskich pasterzy. Brak oficjalnych rozstrzygnięć wiąże się wyłącznie z przyjętą zasadą zawieszenia osądu aż do końca objawień, bo dopiero wtedy można w pełni ocenić ich całość oraz ich owoce.
    Zdaniem Watykanu, wszelkie wypowiedzi bp. Perića, były i są tylko jego prywatną opinią, nie zaś
    oficjalnym stanowiskiem Kościoła. Wyraźnie podkreśla to były Sekretarz Kongregacji Nauki i Wiary, a obecny Sekretrz Stanu Stolicy Apostolskiej , kardynał Tarsicio Bertone, w liście skierowanym do bp. Gilberta Aubry (Saint Denis de la Reunion) 26 maja 1998 roku (PR. Nr 154/81 - 06419) (zob. list ). Kardynał Tarsicio Bertone wyjaśnia to również w swojej książce "Ostatnia wizjonerka z Fatimy", opatrzonej przedmową Ojca Świętego, Benedykta XVI: "Oświadczenia biskupa Mostaru wyrażają jego własną opinię i nie są ostatecznym oraz oficjalnym orzeczeniem Kościoła; natomiast wspomniane zadarskie oświadczenie biskupów byłej Jugosławii pozostawia otwartą furtkę do dalszych badań objawień w Medjugorje, trzeba zatem prowadzić nadal ich weryfikację. Tymczasem dozwolone są prywatne pielgrzymki wiernych z opieką duszpasterską; wreszcie, katolicy mogą pielgrzymować do sanktuarium maryjnego w Medjugorje, gdzie wyznają swą wiarę we wszystkich formach kultu."

    W cytacie tym, jak widać, kard. Bertone przywołuje jedyne, obowiązujące niezmienne do dziś, stanowisko
    Episkopatu byłej Jugosławii, tzw. "Oświadczenie z Zadaru" (1991 r.). Zachowuje ono swą aktualność. Opinie biskupa miejsca nie są stanowiskiem Episkopatu Bośni i Hercegowiny, a tym bardziej nie mogą konkurować z głosem z Watykanu.

    Powtórzmy więc wyraźnie: publikacje przywołujące negatywne zdanie biskupa Mostaru sprzeciwiają się woli
    Watykanu oraz Episkopatu Bośni i Hercegowiny, by sprawa oceny wiarygodności medziugorskich objawień należała wyłącznie do Stolicy Apostolskiej.
    Głos biskupa nie jest oficjalnym głosem Kościoła. A tak właśnie â?? również w omawianym anonimowym tekście i w
    niektórych mediach â?? bywa traktowany. Powszechnie znane są pozytywne o Medziugorju opinie papieża Jana Pawła II ("Medziugorje to wielkie centrum duchowe"), czy wielu cenionych teologów, jak np. Hansa Ursa von Baltahsara. Kolejne komisje badaczy fenomenu, wśród nich - naukowców posługujących się często nowoczesną aparaturą medyczną, również formułowały przychylne wnioski.
    Inną dziwną sprawą jest podkreślanie w listach bp. Perića i w omawianych tu publikacjach tego, że kościół
    św. Jakuba w Medziugorju nie jest sanktuarium. Jak czytaliśmy wyżej, sam kard. Bertone używa jednak takiego właśnie sformułowania, podobnie jak biskupi byłej Jugosławii: "My, biskupi po trzyletniej pracy w Komisji przyjęliśmy Medziugorje jako miejsce pątnicze, sanktuarium â??" (zob. Medziugorje w Kościele, M. Dugandzić, Wydawnictwo Pijarów Kraków 2003).

    Wyraźna chęć pomniejszenia znaczenia miejsca modlitw milionów ludzi z całego świata eksploduje w końcu
    poważnym kłamstwem: z tekstu na polskiej stronie Radia Watykańskiego wynika, że jedyny w Medziugorju kościół został przez władze diecezjalne zamknięty z powodów dyscyplinarnych. Strona Wiara.pl idzie dalej â?? dodaje nawet zdjęcie parafialnego kościoła. Tymczasem Kościół w Medziugorju cały czas był i pozostaje otwarty, stanowiąc nadal miejsce modlitw tysięcy pielgrzymek. Pielgrzymom zaś kolejny wiek ofiarnie i nieprzerwanie posługują ojcowie franciszkanie. Mieli oni i nadal mają wszelkie tytuły do swej duszpasterskiej służby. Są oni wezwani, podobnie, jak duchowni stale towarzyszący milionom pielgrzymujących ludzi, do opieki nad nimi. Posługa OO. Franciszkanów była i jest całkowicie zgodna z duchem i literą Ewangelii. Nikt (łącznie z biskupem diecezji) nie kwestionował jakości owej posługi. Nie należy do niej â?? jak dziwacznie wmawia czytelnikom polski tekst strony Radia Watykańskiego â?? upowszechnianie "kultu objawień". Ojcowie szerzą tu miłość i kult Boga, promując też z powodzeniem prawdy religii katolickiej.
    Dlaczego zatem anonimowy tekst usiłuje dezawuować duszpasterską pieczę zakonników? Dlaczego wmawia, iż
    bp. Perić zamknął medziugorską świątynię, gdy w listach hierarchy czytamy co innego?

    Anonim w polskiej wersji strony Radia Watykańskiego mnoży nieprawdy w sprawach kardynalnych, ale nawet w
    "drobiazgach". Informuje np., że kościół św. Jakuba (uwidoczniony na zdjęciu przez Wiarę.pl) został wybudowany : "w związku z objawieniami". Kościół wyświęcono w 1969 r. Objawienia rozpoczęły się w 1981 r. â??



    Jakieś światło na poczynania anonima może rzucić lektura listu bp. Perića. Widać, że autor tekstu żonglował
    fragmentami, dowolnie poszerzając sensy o wszystko, co â?? w jego przekonaniu â?? mogłoby umniejszyć znaczenie medziugorskich objawień.
    Na to nie sposób się zgodzić. Jaka jest bowiem prawda o fenomenie Medziugorja, niekwestionowalne
    fakty, których nie trzeba interpretować, przemawiają bowiem własną siłą i oczywistością?
    Do prawdy tej należy nieprzerwany strumień pielgrzymujących ludzi, tysiące nawróceń, dziesiątki
    zawiązanych w Medziugorju wspólnot. Na całym świecie zaś - ogrom tu rozpoczętych modlitw czy praktyk pokutnych (postu). Odzyskiwana przez tych, co stykają ze "szkołą Maryi" w Medziugorju, nadzieja, rozkwitająca miłość, powrót z uzależnień i uwikłańâ??
    Jak â?? wobec tego, prawdziwego obrazu i prawdziwych faktów â?? zrozumieć próby anonimowego autora dzwonnego
    tekstu, by wmówić czytelnikom, iż Kościół potępia fenomen Medziugorja? Że "porządkuje" sprawy, nagle dostrzegając jakieś błędy doktrynalne czy nawet obyczajowe?
    Niestety, z pewnością można tu mówić o braku podstaw dziennikarskiej rzetelności. Smutno, że ten brak firmują
    teraz polskie medialne autorytety. Pozostaje apelować do Czytelników o uwagę i wyrzucanie podobnych rewelacji tam, gdzie miejsce wszystkich anonimów.
    Przypominamy: wciąż aktualne pozostaje jedyne oficjalne stanowisko władz kościelnych â?? wskazanie Episkopatu
    byłej Jugosławii, wyrażone w tzw. "Oświadczeniu z Zadaru". Pozostawia ono sprawę otwartą. Nie potępia, nie przesądza o wiarygodności bądź niewiarygodności objawień. Podobnie jak kard. Tarsicio Bertone, niezaprzeczalny dla wszystkich autorytet Kościoła. Również jak były rzecznik prasowy Watykanu, Joaquin Navarro-Walls. Niech więc jego właśnie słowa posłużą tutaj za pointę : "Czy Kościół, czy Watykan powiedzieli "nie" Medziugorju? Nie. Nie powiedzieli."

    Artur Dobrowolski

    lepiej przeczytać ten artykuł ze źródła, ponieważ nie potrafiłam wkleić linków, które są w tekście ( do dokumentów)
    źródło: http://medjugorje.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=118:o-medziugorju-w-polskim-internecie-uwaga-na-nierzetelnoci&catid=45:odpowiadajc-na-zarzuty&Itemid=70


    i jeszcze inne ciekawe linki:
    http://www.medjugorje.republika.pl/gosc.html
    http://www.medjugorje.republika.pl/gosc1.html

    Proszę - skoro Kościół ostatecznie nie zamknął sprawy - nie możemy powiedzieć, że są to już uznane objawienia (co może się stać dopiero, gdy się zakończą), ale jednocześnie nie powinniśmy wyśmiewać się z tego, co jeszcze może być uznane. Nie do nas należy "werdykt''
    :wink:
  • [cite] Tomasz i Ewa:[/cite]Za dużo mają do stracenia. Mamony.

    To jest pomówienie, raczej - czyli zwykłe oszczerstwo.
    Widzący nie zbijają kasy, co najwyżej (jeśli ktoś złośliwy) można powiedzieć, że mają sławę.
  • [cite] Gregorius:[/cite]
    [cite] Paweł i Ola:[/cite]I tak się "wizjonerzy" nie podporządkują.
    ---
    I wtedy sprawa będzie jasna - kto za tym wszystkim stoi...
    Już dawno jest jasna, wbrew postanowieniom Watykanu wiele parafii w Polsce nadal organizuje "pielgrzymki" do Medjugorie

    Nie ma wyraźnego zakazu organizowania modlitewnych wyjazdów do Medjugorie, nie wolno tylko pielgrzymować do miejsca objawień.
    Czyli księża nie mogą głosić, iż jadą oddać hołd Maryi, która się w tym miejscu objawia.
    I ci, którzy są mądrzy i posłuszni Kościołowi, nic takiego nie głoszą.
  • A jakie bzdury Tadeusz? Tak z ciekawości pytam, bo nigdy bliżej się tym nie interesowałam.
  • " W imieniu franciszkanów wypowiadał się o tym Prokurator Generalny OO. Franciszkanów, o. Francesco Bravi.(zob. artykuł )
    Nie można zatem zrozumieć, co sprawiło , iż biskup ordynariusz przywołuje teraz tę dawną historię i błędy byłego zakonnika."

    Mnie to od dawna wygląda na zwyczajną wojnę - o wpływy - pomiędzy biskupem, a franciszkanami.

    Gwoli wyjaśnienia - nie mam nabożeństwa do objawień w Medjugorje, bowiem - z zasady - podchodzę b. sceptycznie do tego rodzaju wydarzeń, uznanych przez Kościół również. Nie bywam na wszelkiego rodzaju pielgrzymkach, więc i do Gospy też nie jechałam, ani się nie wybieram.
  • [cite] Tadeusz:[/cite]Gospa twierdzi, że wszyscy są dziećmi Boga i każda religia jest dobra. Całkiem jak SW II.

    No to rzeczywiście "na topie" :confused:
  • [cite] mona:[/cite]A jakie bzdury Tadeusz? Tak z ciekawości pytam, bo nigdy bliżej się tym nie interesowałam.

    Ja również jestem ciekawa.
    Z tego co słyszałam - Gospa prosi abyśmy modlili się (na Różańcu) o pokój; wogóle abyśmy często odmawiali Różaniec, bo jest to najsilniejsza broń przeciw szatanowi.
    Poza tym - wzywa do postu, w środy i piątki; do nawrócenia serc ku Bogu; i żeby się często spowiadać.
  • [cite] Tadeusz:[/cite]Gospa twierdzi, że wszyscy są dziećmi Boga i każda religia jest dobra. Całkiem jak SW II.

    Tadeuszu, a możesz podać linka, gdzie tak twierdzi?
  • W objawieniach pojawiały się również nieścisłości lub wprost błędy teologiczne, jak twierdzenie, że "miłosierdzie nie może zastąpić postu", że Maryja nie jest pełna łaski, lecz ma tylko to, co otrzyma przez modlitwę (tak o sobie miała powiedzieć ta, którą Pismo św. nazywa "łaskiś pełna"). Inna spośród widzących, Vicka, stwierdziła, że przed Bogiem wszystkie religie są równe, a tylko w świecie traktowane są jako nierówne, zależnie od tego, w których religiach przykazania są bardziej zachowywane i ludzie więcej się modlą. "Ważność" religii w świecie miałaby też zależeć od mocy, którą kapłan nosi w sobie.

    Stąd
  • pamiętacie Kelly Family , Paddy Kelly wstąpił do zakonu i nazywa sie John Paul Mary
    tu jego historia
    http://medziugorje.blogspot.com/2009/12/dziekuje-bogosawiona-maryjo-paddy-kelly.html
  • świadectwa
    http://sursum-corda.pl/forum/viewforum.php?f=15
  • a ja byłam w Medjugorje, przy okazji pobytu w Chorwacji
    i kiedy się wdrapałam na tę ich góre to straciłam przytomność
  • [quote][cite] Tomasz i Ewa:[/cite]Pewnie chce odpokutować za denną twórczość zespoliszcza.

    T:bigsmile:[/quote]
    A czemu denną? Rzecz gustu:bigsmile: ja tam zawsze ich lubiłam i nadal lubię, jak dla mnie ich muzyka jest bardzo dobra, poza tym nie można odmówić im talentu muzycznego i wspaniałych głosów.
    Paddy daje świadectwo swojej wiary, można go było spotkać na spotkaniach młodzieży w Medugorje, do Polski też przyjeżdża:
    http://www.liceum-wroc.salezjanie.pl/box4-headline_news-window2-main_news_one-id-363.html
    W tą niedzielę, czyli 24 stycznia 2010, będzie w Chorzowie.





    piękny głos
  • [cite] Maciek:[/cite]W objawieniach pojawiały się również nieścisłości lub wprost błędy teologiczne, jak twierdzenie, że "miłosierdzie nie może zastąpić postu", że Maryja nie jest pełna łaski, lecz ma tylko to, co otrzyma przez modlitwę (tak o sobie miała powiedzieć ta, którą Pismo św. nazywa "łaskiś pełna").
    A czy macie to orędzie gdzieś w internecie?
    Byłabym wdzięczna za podanie linka:smile:
    Otóż z pewnych własnych doświadczeń wyniosłam to, że nie wierzę w zarzuty dotyczące kogoś ani w czyjąś subiektywną opinię, jeśli sama nie sprawdzę "u źródła".
  • Co to jest ohyda spustoszenia?
    Znam termin ale gitara??
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.