,,Jej działanie mogłoby prowadzić do powstania nowej normy prawnej uznającej, że osób publicznych nie można publicznie oceniać. Sędzia nie ma prawa wprowadzać nowych norm prawnych ograniczających debatę. "
Wyrok jaki jest każdy widzi, ale w Polsce prawa nie tworzą precedensy.Owszem pewne znaczenie mają wyroki np. Sądu Najwyższego, ale też nie stanowią norm prawnych. Mówienie,że sędzia próbuje wprowadzać nowe normy prawne jest bez sensu. Poza tym jest jeszcze apelacji .
[cite] elmo:[/cite]Mówienie,że sędzia próbuje wprowadzać nowe normy prawne jest bez sensu.
OK, ale stan faktyczny a propaganda medialna mająca wpływać na myślenie i postawy ludzi to często dwie różne rzeczy*.
Traktowanie tego wyroku jako dotyczącego tylko i wyłącznie tej jednej sprawy jest błędne. On ma zmieniać świadomość społeczeństwa. A skoro sąd w niektórych przypadkach staje się miejscem propagowania ideologii, a nie uczciwego rozpatrzenia sprawy to trzeba reagować.
Prawo ma ducha i literę, ma też funkcję wychowawczą.
* Na przykład: różne typy i typki odgrażają się w mediach, że wytoczą proces za to, że ktoś coś powiedział albo zrobił. A potem co? A potem nic, ale kto się o tym dowie, jeśli media będą milczały? A wielu odbiorców mediów "pamięta" to potem tak: "On im wytoczył proces!".
Komentarz
Wyrok jaki jest każdy widzi, ale w Polsce prawa nie tworzą precedensy.Owszem pewne znaczenie mają wyroki np. Sądu Najwyższego, ale też nie stanowią norm prawnych. Mówienie,że sędzia próbuje wprowadzać nowe normy prawne jest bez sensu. Poza tym jest jeszcze apelacji .
Traktowanie tego wyroku jako dotyczącego tylko i wyłącznie tej jednej sprawy jest błędne. On ma zmieniać świadomość społeczeństwa. A skoro sąd w niektórych przypadkach staje się miejscem propagowania ideologii, a nie uczciwego rozpatrzenia sprawy to trzeba reagować.
Prawo ma ducha i literę, ma też funkcję wychowawczą.
* Na przykład: różne typy i typki odgrażają się w mediach, że wytoczą proces za to, że ktoś coś powiedział albo zrobił. A potem co? A potem nic, ale kto się o tym dowie, jeśli media będą milczały? A wielu odbiorców mediów "pamięta" to potem tak: "On im wytoczył proces!".