A ja ostatnio zacząłem się uczyć śpiewania chorału z nut i okazuje się, że nawet będąc muzycznym imbecylem można sobie z tym poradzić. To niesamowita muzyka, która zachowując prostotę układu daje wielkie możliwości. Chwałcia Soborowi Watykańskiemu II, że uznał chorał za własny gatunek muzyczny Kościoła katolickiego. :clap:
[cite] Maciek:[/cite]A ja ostatnio zacząłem się uczyć śpiewania chorału z nut i okazuje się, że nawet będąc muzycznym imbecylem można sobie z tym poradzić.
Muszę się drastycznie nie zgodzić. Można być muzycznym imbecylem i dodatkowo mieć uszy nie wiadomo po co... Wtedy najlepsza chęć śpiewania powoduje odwiedziny policji w związku z zakłócaniem spokoju i dobrego smaku sąsiadów.
Ogromne wrażenie na mnie to "basowe buczenie" w tych chorałach robi. Tomek kiedyśÂ nam puścił templariuszy... Jak odwiedzi ten wątek to może puści parę "buczących" linków:whorship:
Skoro sobie rozmawiamy o słuchaniu chorału, to napiszę, że jeżeli tylko nie pojawią się nieprzewidziane przeciwności to za niedługo będę miał okazję usłyszeć go podczas liturgii w klasztorach benedyktynów w Fontgombault i Triors. To będzie prawdziwa uczta
Bardzo sie ciesze, ze dies irae przestalo smierdziec deizmem, ale mam uwage ogolna. Choral jest muzyka uzytkowa - liturgiczna. Sluchanie go z plyty nie ma zadnego sensu.
Bardzo sie ciesze, ze dies irae przestalo smierdziec deizmem, ale mam uwage ogolna. Choral jest muzyka uzytkowa - liturgiczna. Sluchanie go z plyty nie ma zadnego sensu.
---
Nie 'Dies Irae' śmierdziało deizmem tylko podejście, że KK to klimat 'Dies Irae'.
Ano moim zdaniem ma sens - wyrobienie wrażliwości muzycznej.
[cite] Maciek:[/cite]A ja ostatnio zacząłem się uczyć śpiewania chorału z nut i okazuje się, że nawet będąc muzycznym imbecylem można sobie z tym poradzić. To niesamowita muzyka, która zachowując prostotę układu daje wielkie możliwości. Chwałcia Soborowi Watykańskiemu II, że uznał chorał za własny gatunek muzyczny Kościoła katolickiego. :clap:
Chcesz to podeślę Ci fajny tekst o tym, jak odczytywać chorał. Krótki, sensowny, daj maila na priva.
[cite] Torquemada:[/cite]Bardzo sie ciesze, ze dies irae przestalo smierdziec deizmem, ale mam uwage ogolna. Choral jest muzyka uzytkowa - liturgiczna. Sluchanie go z plyty nie ma zadnego sensu.
[cite] Torquemada:[/cite]Bardzo sie ciesze, ze dies irae przestalo smierdziec deizmem, ale mam uwage ogolna. Choral jest muzyka uzytkowa - liturgiczna. Sluchanie go z plyty nie ma zadnego sensu.
To ciekawe z czego mam słuchać?:shocked:
Napisz do Radyja, aby zastąpili brak estetyki (muzycznej) chorałem. Np. w adwencie o 06:00 powinni puszczać rorate caeli
Komentarz
Słuchać chorału to mało - trzeba go jeszcze śpiewać!
http://www.gregorian-chant.info/
xmkhk9Z8Lu4
Ogromne wrażenie na mnie to "basowe buczenie" w tych chorałach robi. Tomek kiedyśÂ nam puścił templariuszy... Jak odwiedzi ten wątek to może puści parę "buczących" linków:whorship:
---
Nie 'Dies Irae' śmierdziało deizmem tylko podejście, że KK to klimat 'Dies Irae'.
Ano moim zdaniem ma sens - wyrobienie wrażliwości muzycznej.
Chcesz to podeślę Ci fajny tekst o tym, jak odczytywać chorał. Krótki, sensowny, daj maila na priva.
Media vita
P.