Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nowenna forumowa - prośby o modlitwę

13031333536393

Komentarz

  • Małgorzato, byłam kiedyś na oddziale z dziewczyną, która też chodziła przez taki czas z obumarym dzieckiem.Nie wiem czy coś jej podali czy samioistnie, ale jak już zaczęła krwawić....cały korytarz zachlapany:( Nie jestem lekarzem, nie wiem czy to reguła, ale zadbaj o siebie...może teraz przede wszystkim o swoje ciało.
  • asia-ch, Barbara- dziękuję za zaproszenie... Ale nawet jeśli pojadę, to fizycznie będzie to niemożliwe ze względu na brak czasu. Mam tak zarezerwowany lot, że spóźnię się na rozpoczęcie jakąś godzinę. Całe rekolekcje są w milczeniu. A po zakończeniu, bezpośrednio jadę pociągiem do Warszawy, gdzie moi dojadą na ferie...
  • Ni przeczytałam Twojego ostatniego postu.
  • elmo, Ty mnie nie strasz...
  • Czekanm na jakieś światło z góry...
    Jutro przyjaciele zamówili Mszę Św w tej intencji. Będzie odprawione o godz 12.00 w niemieckim Carlsbergu. W niedzielę będę rozmawiała z naszym kapelanem.
    I cały czas proszę o modlitwę...
  • Nie chciałam.
    :whorship:
    Tylko od razu mi się ta dziewczyna przypomniała.
  • No to mądrych i dobrych decyzji. +++
  • Już zapisałam. Dzięki
  • Tak sobie myślę, że skoro dzidziuś nie żyje, to chyba nie powinnaś mieć wątpliwości co do tabletki.A może to umożliwić pochówek.A nie trzeba być lekarzem ,żeby wiedzieć, że 4 tygodnie to chyba za długo, ryzyko zakażenia rośnie.
  • Zakażenie da się chyba potwierdzić/ wykluczyć badaniami...
  • Barbaro, nie wiem jak to delikatnie powiedzieć...ciałko rozkłada się, nie wiem na co czekać.
  • Co do tabletki wątpliwości nie mam. Ale to póki co nie wchodzi w grę ze względu na ten wyjazd.

    Zresztą często i tak po podaniu tabletki robi się zabieg, bo macica nie oczyszcza się do końca.

    Ja bym chciała poronić w domu i dopiero pójśc na zabieg- celem "doczyszczenia"
  • Przepraszam za dosadność, sama też straciłam dziecko,wiem jak to jest,ale mimo wszystko..
  • mądrych decyzji Małgorzato32 trzymam kciuki
  • A w ogfóle, to Ci lekarze zawsze straszą... Ja nie jestem panikara, a więc nie wszystko sobie biorę do serca. Ale świadomość zagrożeń mieć trzeba...

    Próbuję wybrać najlepsze rozwiązanie.
  • [cite] moha:[/cite]Małgorzato a co jeżeli poronienie rozpocznie się samoistnie kiedy będziesz na rekolekcjach?

    Samoistne poronienie zawsze przebiega łagodniej. Przerabiałam to nie raz.
    Ale reguły nie ma...
  • [cite] Małgorzata32:[/cite]
    [cite] moha:[/cite]Małgorzato a co jeżeli poronienie rozpocznie się samoistnie kiedy będziesz na rekolekcjach?

    Samoistne poronienie zawsze przebiega łagodniej. Przerabiałam to nie raz.
    Ale reguły nie ma...
    Ale były kiedyś 4 tygodnie?
  • Tak czy owak+++
  • Nie!
    Ale tamte ciąże były "młodsze". Podejrzewam, że teraz mam jeszcze b. wysoki poziom hormonów ciążowych (niestety nie skontrolowali mi ich), które blokują krwawienie...
  • hmm Małgosiu a czy dzidziuś się samoistnie nie rozkłada hmmm w Tobie?
    Bo czasami jest tak, że dzidziuś zostaje wchłonięty przez organizm mamy a pozstaje do usunięcia tylko pęcherzyk ciążowy - jeśli możesz to napisz jak to na usg wygląda? u mnie przy pierwszej ciąży, która była bliźniacza, jeden maluszek właśnie zmarł ok 7 tc i został wchłonięty przez mój organizm, czyli automatyczne poronienia nie było.
    +++
  • Cóż, ja poroniłam w 11 tyg, przebieg poronienia był błyskawiczny, więc chyba nie w tym rzecz.
  • Ostatnie zdjęcia (2.02) robione na suuuuuuuper sprzęcie i dużym powiększeniu pokazują, że ciałko dziecka jest w doskonałym stanie i w pełni ukształtowane- da się dokładnie dostrzec wszystkie części anatomiczne.
    Do rozkładu mu daleko, tak sądzę.

    Co do decyzji, to wiem, że muszę ją podjąć sama. Ale wszystkie głosy są dla mnie cenne.
    Myślę, że mój przypadek jestokazją do rozważenia teoretycznego bardzo ważnego dylematu.

    Proście dla nas o światło Ducha Św w tej kwestii...

    Bardzo wszystkich przepraszam, ża zaśmiecanie wątku Mony- tak jakoś wyszło.:shamed:

    Mona+++
  • Małgorzata, mona +++
  • Małgosiu, Mona+++
  • Małgorzata, nie zaśmiecasz absolutnie. Loguję się tutaj specjalnie dla Ciebie i dla tego wątku.
    Polecam modlitwę szczególnie za przyczyną św. Stanislawa Papczyńskiego

    Modlitwa o szczególną łaskę za przyczyną O. Papczyńskiego

    O Boże, Ojcze Miłosierdzia, któryś w sercu sługi Twego Stanisława wzbudził tak wielki zapał w spełnianiu uczynków miłosierdzia względem ciała i duszy, racz mi (nam) udzielić za jego przyczyną i wstawiennictwem łaskęâ??, o którą Cię proszę (prosimy). Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

    Ojcze naszâ??, Zdrowaś, Maryjoâ??, Chwała Ojcu

    Uwaga: Zaleca się uzupełnić tę modlitwę, podjętą w zamierzonej intencji, przystąpieniem do spowiedzi i Komunii św.
  • Dzięki. Rozmawiam z przyjaciółmi na ten temat, rozważam, rozeznaje...
    Każdy głos jest ważny. Każdy coś wnosi.

    I mimo wszystko jestem dobrej myśli, że to wszystko rozwiąze się samo w sposób dla nas najlepszy.

    Ufam, że dostanę odpowiedź na wiele moich pytań...
  • Może niektórzy z Was uważają, że forum to nie miejsce na poruszanie tak osobistych spraw. Ale, wierzcie mi, Wasze wsparcie daje mi bardzo dużo!
  • Małgosiu, to forum to jedna z lepszych grup wsparcia, jakie w życiu widziałam. Czekamy na wieści, razem płaczemy i razem się cieszymy.
    Pisz to, co uznasz za stosowne, tak, żeby Ci ulżyło. Twoje sprawy spotykają się tu ze zrozumieniem i "omodleniem" (dlatego jest tu lepiej, niż w typowej grupie wsparcia :smile:)


    +
  • Malgosiu,Mona +++
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.