Nowym ministrem edukacji narodowej zostanie prof. Ryszard Legutko. Obecny wicemarszałek Senatu ma zastąpić Romana Giertycha. Według naszych informacji Legutko już dziś może odebrać nominację.
Ten profesor filozofii łączy w sobie cechy wybitnego naukowca z zamiłowaniem do polityki. 56-letni wykładowca akademicki w środowisku filozoficznym znany jest przede wszystkim jako tłumacz i komentator dzieł Platona oraz autor wielu książek o tematyce społeczno-politycznej. To te zainteresowania spowodowały, że w 1992 roku został współtwórcą konserwatywnego Ośrodka Myśli Politycznej - instytucji zajmującej się działalnością edukacyjną i naukową. Do 2005 roku był jego prezesem. Potem od teorii postanowił przejść do praktyki. Jesienią tego samego roku zdobył mandat senatora z ramienia PiS.
- Przez całe swoje dorosłe życie zajmowałem się polityką jako problemem. Po przeczytaniu tej liczby książek o polityce nie będę się wygłupiał i twierdził, że jestem nieprzyjemnie zaskoczony tym, co oglądam z bliska. Wszystko zostało już dobrze opisane - mówił miesiąc temu w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
Należy do intelektualnego zaplecza PiS. Cieszy się sympatią braci Kaczyńskich. To on wraz z prof. Zdzisławem Krasnodębskim na początku lipca bieżącego roku został zaproszony na wyjazdowe posiedzenie Klubu PiS, na którym przedstawiał pomysły m.in. na przyciągnięcie do partii elektoratu inteligenckiego.
Dotąd podkreślał, że odpowiada mu rola senatora. - Dobrze się czuję w polityce. Nie jestem szczególnie sfrustrowany tym, że "miało być inaczej" - mówił. I dodawał: - Nie mam natury awanturnika.
W latach 80. profesor był zaangażowany w działalność opozycyjną, m.in. redagował podziemne pismo "Arka". Dwa lata temu IPN przyznał mu status pokrzywdzonego.