Akty strzeliste są to krótkie, a niekiedy bardzo krótkie akty modlitwy, które kierujemy do Boga lub świętych, ze szczególnym zaangażowaniem wiary i uczucia.
Jako przykład aktów strzelistych mogliśmy zapamiętać to, co w dawnych katechizmach nazywano aktem wiary ("Wierzę w Ciebie Boże żywy..."), żalu, nadziei i miłości. Ale aktem strzelistym jest zwykle każda krótka osobista modlitwa, która rodzi się w nas spontanicznie, jako poruszenie serca ku modlitwie, często pod wpływem jakiejś sytuacji, w której się znajdujemy. Zatem aktami strzelistymi mogą być zarówno formuły modlitewne będące powszechnie w użyciu, wzięte z Pisma św. ("Panie, ratuj"), np. z Psalmów ("Pan mym Pasterzem"), z litanii ("Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami") od świętych i objawień Bożych ("Jezu, ufam Tobie"), jak i modlitwy na tyle indywidualne i spontaniczne (np.: "Jezu, kocham Ciebie"; "Panie, pomóż mi"), że nie wyrażają modlitw o stałej formie czy treściach.
a ja kiedyś gdzieś przeczytałam i stosujemy TRÓJCO ŚWIĘTA ,BOŻE PANIE,PROWADŻ ZAWSZE MNIE ŚCIESZKAMI WEDŁUG TWOJEJ ŚWIĘTEJ WOLI NIGDY WEDŁUG PLANÓW MOICH
ale nie wiem czy to jest akt strzelisty
A
Cudowny Medalik objawiony
Świętej Katarzynie Laboure
O Maryjo, bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy
"Każ ten medalik wybić według tego modelu. Wszyscy, którzy będą go nosili, otrzymają Łaski w obfitości, szczególnie jeśli będą nosić ten medalik na szyi i z ufnością będą odmawiać tę modlitwę, oni otrzymają szczególna opiekę Matki Boskiej i liczne łaski"
Akty strzeliste - są to krótkie wezwania modlitewne, powtarzane wielokrotnie, skierowane do Boga, Maryi lub świętych ze szczególnym zaangażowaniem naszej wiary i ufności. np. "Jezu, ufam Tobie" "Matko Boża, módl się za nami" "św. Józefie, czuwaj nad nami".
Mogą to być fragmenty Pisma Świętego, np.
Bądź wywyższony, Boże, ponad niebo,a Twoja chwała ponad całą ziemię! (Ps 57, 6),
Wybaw mnie, Panie, od moich wrogów,do Ciebie się uciekam. (Ps 143, 9)
Pan mój i Bóg mój! (J 20,28 ) itd.
Każdy może znaleźć słowa odpowiadające jego własnej sytuacji duchowej i kierować je do Pana.
Święci na temat modlitwy aktami strzelistymi:
św. Filip Neri (†1595) "Aby się nie znużyć, powinno się często w ciągu dnia aktem strzelistym swoje serce wznosić do Boga"
św. Piotr z Alkantary († 1562) "Trzeba strzec w sobie nieustannej pamięci o Bogu, chodzić stale w Jego obecności, do czego dobrą pomocą jest powtarzanie krótkich modlitewek, które święty Augustyn nazywa strzelistymi, gdyż utrzymują one serce w czujności i rozniecają w nim żar ducha. ... Nawyk do tego jest jedną z najważniejszych potrzeb życia duchowego... Kto się tak ćwiczy, ten może w krótkim czasie odnieść bardzo wiele korzyści."
św. Paweł od Krzyża († 1775) "Królestwo Boże jest w wewnątrz was. Odnawiajcie więc tę wiarę, kiedy uczycie się, pracujecie, jecie, kładąc się spać, wstając. Dokonujcie westchnień miłości ku Bogu, mówiąc mu z serca : O Dobroci nieskończona... albo inne modlitwy strzeliste. Pozwólcie waszej duszy zanurzyć się w tych modlitwach jak w drogocennym balsamie."
św. o. Pio (†1968 ) Waszym duchem nie angażujcie się nigdy zbytnio w prace lub inne zajęcia tak, by zatracić świadomość Bożej obecności. W tym celu, proszę was, abyście często odnawiali czystą intencję wzbudzoną na początku; co jakiś czas odmawiajcie akty strzeliste, które jak strzały trafiają w serce Boga i zmuszają Go (pozwólcie mi użyć tego wyrażenia, które wcale nie jest w naszym przypadku przesadzone), zmuszają Go, mówię, do udzielenia nam swojej łaski i swojej pomocy we wszystkim. List do Raffaeliny Cerase, 17 grudnia 1914
św. Maksymilian Maria Kolbe († 1941) "Akty strzeliste podtrzymują i oczyszczają duszę. Przyczyniają sie one do powiększenia zdroju łask. Ileż to aktów w ciągu dnia i nocy po przebudzeniu można odmówić! Są one bardzo ważne w życiu duchownym; podsycają je, jak drewna podkładane do ognia."
"Rozmawiajmy często z Matką Najświętszą. Wzbudzajmy do Niej częste akty strzeliste, choćby tylko jednym słowem „Maryja” i to niekoniecznie wypowiedzianym, ale sercem. Chodzi o to wejrzenie na Niepokalaną."
św. Josemaría Escrivá († 1975) "Auxilium christianorum! — Wspomożenie Wiernych — z ufnością odmawiamy w litanii loretańskiej. Czy próbowałeś ten akt strzelisty powtarzać w trudnych chwilach? Jeśli będziesz to czynił z wiarą, z czułością córki czy syna, doświadczysz skuteczności wstawiennictwa twojej Matki Najświętszej, Maryi, która cię doprowadzi do zwycięstwa." "Starajmy się w ciągu dnia kierować ku Niej — w sercu, bez konieczności używania słów — krótkie modlitwy, akty strzeliste." "Akty strzeliste nie paraliżują pracy, podobnie jak bicie serca nie przeszkadza ruchom ciała." "Stosuj te święte “ludzkie sposoby”, które ci doradzałem, aby nie zapominać o obecności Bożej: akty strzeliste, akty Miłości i zadośćuczynienia, komunie duchowe, “spojrzenia” na wizerunek Najświętszej Maryi Panny..."
bł. Matka Teresa z Kalkuty (†1997) Możesz modlić się podczas pracy. Praca nie przeszkadza w modlitwie, ani modlitwa nie przeszkadza w pracy. Potrzeba tylko zwykłego wzniesienia myśli ku Niemu. Wystarczy, ze powiemy: "Kocham Cię, Boże, ufam Ci, wierzę w Ciebie, potrzebuję Cię teraz". Właśnie takie zwyczajne słowa. To są cudowne modlitwy.
Do Bożego Miłosierdzia -Jezu, ufam Tobie! -Jezu, rozpal serce moje miłością. -Z Bogiem wszystko mogę. -Spocznij. Jezu, w sercu moim. -O mój Jezu, miłosierdzia. -Wszystko dla Jezusa. -Jezu Miłosierny wybaw mnie z jarzma grzechu! -O Maryjo Matko Miłosierdzia módl się za nami! -Dopomóż mi życiem odkrywać Twoje Miłosierdzie -Zanurz mnie w zdrojach swojego Miłosierdzia -Uwielbiam Cię Jezu za Twe Miłosierdzie -W chwilach próby bądź dla mnie Miłosierny -Panie, potrzebuję Twojej miłości -Przebacz mi Jezu w Miłosierdziu swoim -Zawierzam Ci swoje życie -Twój krzyż Panie niech mnie uczy Miłosierdzia - Nieskończone Miłosierdzie , przenikaj moją codzienność -Przebacz mi Jezu w Miłosierdziu Swoim -Zawierzam Ci Miłosierny Panie całe swoje życie -Ogarnij mnie Jezu łaską swego Miłosierdzia -Uczyń mnie apostołem Twojego Miłosierdzia -Chwała Ci Jezu Miłosierny -Daj mi poznać potęgę Twojego Miłosierdzia -Tulę się w ramionach Twojego Miłosierdzia -Ufam Miłosierdziu Twojemu -Skrusz moje serce Swoim -Rozpal mnie miłością płynącą z Twojego Miłosierdzia -Jezu Miłosierny - prowadź! -Panie, naucz mnie być miłosiernym -Bezkresna przepaści Miłosierdzia Bożego, kieruj życiem moim !
@kowalka !!! Napisz!!! Pamiętam, jak @kowalka polecała akt "Oto jestem, przecież mnie wołałeś" (z Księgi Samuela) gdy dzecko 152 raz woła, marudzi w nocy
Mój Aniele Stróżu, uwielbiam Boga, który Cię do mnie posłał. Błogosławię Cię Boże, w Trójcy Jedyny, obecny w moim kochanym Aniele Stróżu i dziękuję, że mi Go dałeś. Ojcze niebieski, bądź uwielbiony w moim Aniele Stróżu. Dziękuję Ci, Aniele, mój Stróżu, że przedstawiasz Bogu moje prośby. Witam Cię, Aniele, mój Stróżu, na początku nowego dnia i dziękuje Ci za błogosławiony, spokojny sen i proszę pomóż mi przeżyć ten dzień na chwałę Bogu Najwyższego. Dziękuję Ci, Aniele, mój Stróżu, wierny i dobry Przyjacielu, że mi we wszystkim pomagasz i nie zrażasz się moimi grzechami. Dziękuję Ci, Aniele Stróżu, że jesteś moim bratem i przyjacielem. Aniele, mój Stróżu, pomóż mi uwierzyć, że jesteś zawsze przy mnie. Aniele, mój drogi Przyjacielu, pocieszaj mnie we wszystkich smutkach i utrapieniach. Aniele, mój Stróżu, dziękuje Ci za Twą obecność. Przepraszam Cię, Aniele Stróżu mój, że dziś Cię zasmuciłem. Aniele Stróżu N. (podać imię), naucz mnie kochać i akceptować ją (jego) - takim, jakim jest.
Aniele, mój Stróżu, naucz mnie, proszę, uwielbiać Boga i za wszystko mu dziękować. Aniele, mój Stróżu, pomóż mi życzliwie spojrzeć z Twoją miłością na tego człowieka, którego z trudem przyjmuję. O mój Przyjacielu, Aniele Stróżu, pociesz mnie dziś w moim smutku.
Robię tak, że wybieram sobie cytat z psalmu, który czytam w danym dniu lub z Ewangelii i to jest mój akt strzelisty.
Wczorajszy Ps 55,23: "Przerzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma". Dzisiejszy Ps 56,5: "W Bogu wielbię Jego słowo, w Bogu ufam, nie będę się lękał"
albo kilka dobrych na każdą okazję: "Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego" (Łk 1,38), "Panie, dopomóż mi" (Mt 15,25), "Ulituj się nade mną Panie, synu Dawida!" (Mt 15, 22); "Panie, jeśli chcesz możesz mnie uzdrowić" (Mt 8,2)
Mnie akty strzeliste pomagają trwać w Bożej obecności na codzień, i - dzięki temu dawać radę wyzwaniom, które stają przede mną jako żoną, mamą, kobietą, etc. . Aby "działały" rzeczywiście - to znaczy, żeby o nich nie zapomnieć warto powiązać je z konkretnymi czynnościami w ciągu dnia. Ja zrobiłam tak - przygotowałam kilka znanych mi aktów strzelistych i napisałam w notesie, do czego je "przypisuję". Po mniej więcej tygodniu sprawdziłam, które w sposób naturalny przypominają się, a przy których muszę wysilać pamięć. Te drugie zostały porzucone na rzecz innych, które po próbie się "przyjęły". Kilka przykładów: Kiedy dzieci wołają (szczególnie po raz setny, albo w nocy się uporczywie budzą ) - "Oto jestem, przecież mnie wołałeś" - 1 Sm 3,6 Kiedy przewijam dziecię (może być też mycie dzieci, garnków, pranie itp.) - "(Panie) Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić" - Mt 8,2 Kiedy wchodzę/ schodzę po schodach - "Potrzeba, aby On wzrastał, a ja się umniejszał" J 3, 30 Kiedy mieszam w garnkach: "Otwierasz rękę, karmisz nas do syta" Kiedy mam już naprawdę dość: "Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną." Mk 10, 47
Można także np.- Słysząc dzwonek do drzwi/ dźwięk telefonu: "Przyjdź, Panie Jezu" Ap 22,20 Wycierając okulary/ zakładając soczewki/ myjąc okna/ włączając wycieraczki w samochodzie: "Panie, żebym przejrzał" - Łk, 18,41 Całując dzieci/ małżonka: "Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham" J 21, 17
I jeszcze wiele,wiele innych - zachęcam do dzielenia się k.
Komentarz
żartujesz...
Jako przykład aktów strzelistych mogliśmy zapamiętać to, co w dawnych katechizmach nazywano aktem wiary ("Wierzę w Ciebie Boże żywy..."), żalu, nadziei i miłości. Ale aktem strzelistym jest zwykle każda krótka osobista modlitwa, która rodzi się w nas spontanicznie, jako poruszenie serca ku modlitwie, często pod wpływem jakiejś sytuacji, w której się znajdujemy. Zatem aktami strzelistymi mogą być zarówno formuły modlitewne będące powszechnie w użyciu, wzięte z Pisma św. ("Panie, ratuj"), np. z Psalmów ("Pan mym Pasterzem"), z litanii ("Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami") od świętych i objawień Bożych ("Jezu, ufam Tobie"), jak i modlitwy na tyle indywidualne i spontaniczne (np.: "Jezu, kocham Ciebie"; "Panie, pomóż mi"), że nie wyrażają modlitw o stałej formie czy treściach.
Słynne :
â??Panie Jezu Chryste, Synu Boga, Zbawicielu zmiłuj się nade mną, grzesznym."
"O Maryjo bez grzechu poczęta módl się za nami którzy się do Ciebie uciekamy"
"Duchu Święty przyjdź, przyjdź dzięki potężnemu wstawiennictwu Niepokalanego Serca Maryi twojej umiłowanej Oblubienicy"
"Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, obdarz nas pokojem"
â??Któryś za nas cierpiał rany Jezus Chryste zmiłuj się nad nami"
Akty strzeliste Jana XXIII ("Dziennik Duszy") :
- "O Maryjo najpokorniejsza, spraw bym się do ciebie upodobnił"
- "O Jezu, O Maryjo, wiecie przecież, że was kocham"
- "O mój Jezus miłosierdzia"
- "Matko Niepokalana, dopomóż mi"
- "Jezus zmiłuj się nade mną"
- "Jezu, Maryjo, bądźcie mi zbawieniem !"
- "O Pani moja zbaw mnie"
- "Jezus, Maryjo, Józefie, kocham was, chcę dla was żyć, dla was cierpieć i dla was umrzeć"
- "Boże bądź miłościw mnie grzesznemu"
- "Serce Jezusa gorejące miłością ku nam, rozpal serca nasze miłością ku Tobie"
- "O Jezu uczyń mnie godnym wielbienia Ciebie"
- "O Jezu, nadzieją moją i ucieczką moją Ty jesteś" â?? Ps 30:4
- "O Jezu, o Maryjo, strzeżcie mnie bym się nigdy od was nie oddalił"
- "O dobry Jezu, Ty wiesz, ty wiesz, że pragnę cię kochać"
- "Daj mi tylko miłość ku tobie i łaskę swoją a dość będę bogaty i niczego więcej nie pragnę"
- "Jezu cichy i serca pokornego uczyń serce moje według serca twego"
- "O dobry Jezu, wspieraj mnie ! Maryjo, Maryjo okaż mi się Matką"
- "Jezu nadziejo duszy stęsknionej, wspomnij na mnie"
- "O Jezu, o Maryjo, niech tęskni i rozpływa się dusza moja"
- "O dobra Matko, Mistrzyni pokory, spraw bym stał się podobnym do Ciebie"
- "O Jezu spraw bym był pokorny"
- "O Maryjo Panno najpobożniejsza daj umysłowi memu skupienie"
c.d.n.
za: www.duchprawdy.com/aktystrzeliste.htm
TRÓJCO ŚWIĘTA ,BOŻE PANIE,PROWADŻ ZAWSZE MNIE ŚCIESZKAMI WEDŁUG TWOJEJ ŚWIĘTEJ WOLI NIGDY WEDŁUG PLANÓW MOICH
ale nie wiem czy to jest akt strzelisty
A
Świętej Katarzynie Laboure
O Maryjo, bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy
"Każ ten medalik wybić według tego modelu. Wszyscy, którzy będą go nosili, otrzymają Łaski w obfitości, szczególnie jeśli będą nosić ten medalik na szyi i z ufnością będą odmawiać tę modlitwę, oni otrzymają szczególna opiekę Matki Boskiej i liczne łaski"
http://cudownymedalik.w.interia.pl/kuc.htm
"Jezu, ufam Tobie"
"Matko Boża, módl się za nami"
"św. Józefie, czuwaj nad nami".
Mogą to być fragmenty Pisma Świętego, np.
Bądź wywyższony, Boże, ponad niebo,a Twoja chwała ponad całą ziemię! (Ps 57, 6),
Wybaw mnie, Panie, od moich wrogów,do Ciebie się uciekam. (Ps 143, 9)
Pan mój i Bóg mój! (J 20,28 ) itd.
Każdy może znaleźć słowa odpowiadające jego własnej sytuacji duchowej i kierować je do Pana.
Święci na temat modlitwy aktami strzelistymi:
św. Filip Neri (†1595)
"Aby się nie znużyć, powinno się często w ciągu dnia aktem strzelistym swoje serce wznosić do Boga"
św. Piotr z Alkantary († 1562)
"Trzeba strzec w sobie nieustannej pamięci o Bogu, chodzić stale w Jego obecności, do czego dobrą pomocą jest powtarzanie krótkich modlitewek, które święty Augustyn nazywa strzelistymi, gdyż utrzymują one serce w czujności i rozniecają w nim żar ducha. ... Nawyk do tego jest jedną z najważniejszych potrzeb życia duchowego... Kto się tak ćwiczy, ten może w krótkim czasie odnieść bardzo wiele korzyści."
św. Paweł od Krzyża († 1775)
"Królestwo Boże jest w wewnątrz was. Odnawiajcie więc tę wiarę, kiedy uczycie się, pracujecie, jecie, kładąc się spać, wstając. Dokonujcie westchnień miłości ku Bogu, mówiąc mu z serca : O Dobroci nieskończona... albo inne modlitwy strzeliste. Pozwólcie waszej duszy zanurzyć się w tych modlitwach jak w drogocennym balsamie."
św. o. Pio (†1968 )
Waszym duchem nie angażujcie się nigdy zbytnio w prace lub inne zajęcia tak, by zatracić świadomość Bożej obecności. W tym celu, proszę was, abyście często odnawiali czystą intencję wzbudzoną na początku; co jakiś czas odmawiajcie akty strzeliste, które jak strzały trafiają w serce Boga i zmuszają Go (pozwólcie mi użyć tego wyrażenia, które wcale nie jest w naszym przypadku przesadzone), zmuszają Go, mówię, do udzielenia nam swojej łaski i swojej pomocy we wszystkim. List do Raffaeliny Cerase, 17 grudnia 1914
św. Maksymilian Maria Kolbe († 1941)
"Akty strzeliste podtrzymują i oczyszczają duszę. Przyczyniają sie one do powiększenia zdroju łask. Ileż to aktów w ciągu dnia i nocy po przebudzeniu można odmówić! Są one bardzo ważne w życiu duchownym; podsycają je, jak drewna podkładane do ognia."
"Rozmawiajmy często z Matką Najświętszą. Wzbudzajmy do Niej częste akty strzeliste, choćby tylko jednym słowem „Maryja” i to niekoniecznie wypowiedzianym, ale sercem. Chodzi o to wejrzenie na Niepokalaną."
św. Josemaría Escrivá († 1975)
"Auxilium christianorum! — Wspomożenie Wiernych — z ufnością odmawiamy w litanii loretańskiej. Czy próbowałeś ten akt strzelisty powtarzać w trudnych chwilach? Jeśli będziesz to czynił z wiarą, z czułością córki czy syna, doświadczysz skuteczności wstawiennictwa twojej Matki Najświętszej, Maryi, która cię doprowadzi do zwycięstwa."
"Starajmy się w ciągu dnia kierować ku Niej — w sercu, bez konieczności używania słów — krótkie modlitwy, akty strzeliste."
"Akty strzeliste nie paraliżują pracy, podobnie jak bicie serca nie przeszkadza ruchom ciała."
"Stosuj te święte “ludzkie sposoby”, które ci doradzałem, aby nie zapominać o obecności Bożej: akty strzeliste, akty Miłości i zadośćuczynienia, komunie duchowe, “spojrzenia” na wizerunek Najświętszej Maryi Panny..."
bł. Matka Teresa z Kalkuty (†1997)
Możesz modlić się podczas pracy. Praca nie przeszkadza w modlitwie, ani modlitwa nie przeszkadza w pracy. Potrzeba tylko zwykłego wzniesienia myśli ku Niemu. Wystarczy, ze powiemy: "Kocham Cię, Boże, ufam Ci, wierzę w Ciebie, potrzebuję Cię teraz". Właśnie takie zwyczajne słowa. To są cudowne modlitwy.
-Jezu, ufam Tobie!
-Jezu, rozpal serce moje miłością.
-Z Bogiem wszystko mogę.
-Spocznij. Jezu, w sercu moim.
-O mój Jezu, miłosierdzia.
-Wszystko dla Jezusa.
-Jezu Miłosierny wybaw mnie z jarzma grzechu!
-O Maryjo Matko Miłosierdzia módl się za nami!
-Dopomóż mi życiem odkrywać Twoje Miłosierdzie
-Zanurz mnie w zdrojach swojego Miłosierdzia
-Uwielbiam Cię Jezu za Twe Miłosierdzie
-W chwilach próby bądź dla mnie Miłosierny
-Panie, potrzebuję Twojej miłości
-Przebacz mi Jezu w Miłosierdziu swoim
-Zawierzam Ci swoje życie
-Twój krzyż Panie niech mnie uczy Miłosierdzia
- Nieskończone Miłosierdzie , przenikaj moją codzienność
-Przebacz mi Jezu w Miłosierdziu Swoim
-Zawierzam Ci Miłosierny Panie całe swoje życie
-Ogarnij mnie Jezu łaską swego Miłosierdzia
-Uczyń mnie apostołem Twojego Miłosierdzia
-Chwała Ci Jezu Miłosierny
-Daj mi poznać potęgę Twojego Miłosierdzia
-Tulę się w ramionach Twojego Miłosierdzia
-Ufam Miłosierdziu Twojemu
-Skrusz moje serce Swoim
-Rozpal mnie miłością płynącą z Twojego Miłosierdzia
-Jezu Miłosierny - prowadź!
-Panie, naucz mnie być miłosiernym
-Bezkresna przepaści Miłosierdzia Bożego, kieruj życiem moim !
Pamiętam, jak @kowalka polecała akt
"Oto jestem, przecież mnie wołałeś" (z Księgi Samuela)
gdy dzecko 152 raz woła, marudzi w nocy
Mój Aniele Stróżu, uwielbiam Boga, który Cię do mnie posłał.
Błogosławię Cię Boże, w Trójcy Jedyny, obecny w moim kochanym Aniele Stróżu i dziękuję, że mi Go dałeś.
Ojcze niebieski, bądź uwielbiony w moim Aniele Stróżu.
Dziękuję Ci, Aniele, mój Stróżu, że przedstawiasz Bogu moje prośby.
Witam Cię, Aniele, mój Stróżu, na początku nowego dnia i dziękuje Ci za błogosławiony, spokojny sen i proszę pomóż mi przeżyć ten dzień na chwałę Bogu Najwyższego.
Dziękuję Ci, Aniele, mój Stróżu, wierny i dobry Przyjacielu, że mi we wszystkim pomagasz i nie zrażasz się moimi grzechami.
Dziękuję Ci, Aniele Stróżu, że jesteś moim bratem i przyjacielem.
Aniele, mój Stróżu, pomóż mi uwierzyć, że jesteś zawsze przy mnie.
Aniele, mój drogi Przyjacielu, pocieszaj mnie we wszystkich smutkach i utrapieniach.
Aniele, mój Stróżu, dziękuje Ci za Twą obecność.
Przepraszam Cię, Aniele Stróżu mój, że dziś Cię zasmuciłem.
Aniele Stróżu N. (podać imię), naucz mnie kochać i akceptować ją (jego) - takim, jakim jest.
Aniele, mój Stróżu, naucz mnie, proszę, uwielbiać Boga i za wszystko mu dziękować.
Aniele, mój Stróżu, pomóż mi życzliwie spojrzeć z Twoją miłością na tego człowieka, którego z trudem przyjmuję.
O mój Przyjacielu, Aniele Stróżu, pociesz mnie dziś w moim smutku.
Wczorajszy Ps 55,23: "Przerzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma".
Dzisiejszy Ps 56,5: "W Bogu wielbię Jego słowo, w Bogu ufam, nie będę się lękał"
albo kilka dobrych na każdą okazję: "Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego" (Łk 1,38), "Panie, dopomóż mi" (Mt 15,25), "Ulituj się nade mną Panie, synu Dawida!" (Mt 15, 22); "Panie, jeśli chcesz możesz mnie uzdrowić" (Mt 8,2)
"Panie uwolnij mnie od mego przeciwnika"
:x
"Ty i tylko Ty"
Aby "działały" rzeczywiście - to znaczy, żeby o nich nie zapomnieć warto powiązać je z konkretnymi czynnościami w ciągu dnia.
Ja zrobiłam tak - przygotowałam kilka znanych mi aktów strzelistych i napisałam w notesie, do czego je "przypisuję". Po mniej więcej tygodniu sprawdziłam, które w sposób naturalny przypominają się, a przy których muszę wysilać pamięć. Te drugie zostały porzucone na rzecz innych, które po próbie się "przyjęły".
Kilka przykładów:
Kiedy dzieci wołają (szczególnie po raz setny, albo w nocy się uporczywie budzą ) - "Oto jestem, przecież mnie wołałeś" - 1 Sm 3,6
Kiedy przewijam dziecię (może być też mycie dzieci, garnków, pranie itp.) - "(Panie) Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić" - Mt 8,2
Kiedy wchodzę/ schodzę po schodach - "Potrzeba, aby On wzrastał, a ja się umniejszał" J 3, 30
Kiedy mieszam w garnkach: "Otwierasz rękę, karmisz nas do syta"
Kiedy mam już naprawdę dość: "Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną." Mk 10, 47
Można także np.-
Słysząc dzwonek do drzwi/ dźwięk telefonu: "Przyjdź, Panie Jezu" Ap 22,20
Wycierając okulary/ zakładając soczewki/ myjąc okna/ włączając wycieraczki w samochodzie: "Panie, żebym przejrzał" - Łk, 18,41
Całując dzieci/ małżonka: "Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham" J 21, 17
I jeszcze wiele,wiele innych - zachęcam do dzielenia się
k.