Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Chleb biały czy pełnoziarnisty ?

edytowano luty 2010 w Kuchnia
(...)żadna żyjąca istota nie chce być pożarta.
Dlatego rośliny za pomocą kolców albo trucizny bronią się przed wrogami pragnącymi je zjeść.
Z tego względu zboże, aby nadawało się do spożycia dla nas, musi być pozbawione środków obronnych â?? i taki jest sens historii młynarstwa i piekarnictwa, liczącej tysiące lat.
Jak daleko sięgnąć pamięcią, w historii ludzkości metody obróbki wszystkich zbóż są we wszystkich kulturach takie same.
Owies się młóci, by pozbawić go plew,
a następnie używa go w formie kaszy lub płatków.
Z pszenicy robi się mąkę, a po fermentacji â?? wypieka ciasto.
Żyto się miele, zakwasza i piecze.
Jęczmień od pięciu tysięcy lat stosuje się do wyrobu piwa.
Te wszystkie techniki mają głębszy sens.
Gdyby m??ssli z pełnych ziaren było idealnym pożywieniem, oznaczałoby to, że ludzkość od tysięcy lat zdążyła zmarnować olbrzymie zasoby pokarmowe.


Dlaczego te techniki nie miałyby zastosowania do mąki z pełnych ziaren?

W przypadku żyta byłoby to możliwe, bo przy tworzeniu tradycyjnego, kwaśnego zaczynu usuwana jest większość niepożądanych składników, które dla rośliny spełniają funkcje obronne. Panuje jednak ostatnio trend do stosowania sztucznego zakwasu, gdyż wielu piekarzy uważa tradycyjne metody wypieku za zbyt uciążliwe.

A jak to wygląda w przypadku pszenicy?

W przypadku pszenicy technika zakwaszania nie sprawdza się zbyt dobrze, dlatego trzeba oddzielić otręby, które zawierają niepożądane substancje. Na przykład pewien rodzaj lektyny z pszenicznych ziaren bez przeszkód przenika przez ścianki jelit, po czym atakuje trzustkę. Lektyna z ziaren pszenicy należy do najbardziej szkodliwych substancji, jakie można znaleźć w pożywieniu. Ludzie zawsze ją usuwali, mieląc pszenicę na mąkę. Do czasu aż przyszli dietetycy, którzy zapewnili, że pełne ziarno jest zdrowsze.

Jednakże chleb pełnoziarnisty jest pożywniejszy od chleba z białej mąki.

To także legenda. Biały chleb możemy całkowicie przetworzyć w energię. Natomiast chleb z pełnego ziarna zawiera substancje, z powodu których tylko połowę skrobi jesteśmy w stanie przetrawić. Druga połowa jako niestrawiona papka trafia do jelita grubego, gdzie z zapałem rzucają się na nią mikroby. Przekształcają one skrobię w cukry, a następnie w różne przemiłe gazy i alkohole fuzlowe. Tym sposobem smakosz takiego chleba ma w jelitach fabryczkę cukru, która przy długotrwałym spożywaniu produktów pełnoziarnistych może powodować poważne kłopoty zdrowotne, np. grzybicę jelit.

Dlaczego człowiek, jako jedyna z istot żyjących, przetwarza swoją żywność przed zjedzeniem?

Ponieważ na tym zyskuje czas i energię â?? jest to zdecydowany zysk ewolucyjny. Na przykład małpy człekokształtne większą część dnia spędzają na poszukiwaniu pożywienia, na jedzeniu i trawieniu. Dla nich trawienie jest do tego stopnia ciężką i pochłaniającą energię pracą, że w tym czasie nie mogą one przejawiać żadnej innej aktywności. My natomiast możemy trawić i pracować jednocześnie. Dzięki przetwarzaniu żywności udało się podwyższyć wartość odżywczą naszego pożywienia oraz ułatwić jego trawienie â?? dlatego nasz układ trawienny jest zbudowany o wiele prościej niż u małp. I mając zasoby szybko dostępnej energii, napędzamy nią nasz ogromny mózg. Gdy specjaliści od żywienia zalecają nam powrót do ziaren lub surówek, dla dobrego przykładu powinni swoje wielkie mózgi zamienić na dwa metry jelita grubego.


Udo Pollmer

Komentarz

  • A bylas kiedys w przemyslowej piekarni?Ja niestety tak i taki pszenny chlebek nie ma nic wspolnego ze zdrowiem niestety...
    Dlatego warto piec chleby samemu:)
  • Czyżby więc przetwarzanie żywności było motorem
    ewolucji?

    Właśnie. Można to zaobserwować w sferze kultury: największe osiągnięcia kulturalne miały miejsce tam, gdzie lekkostrawne pożywienie występowało w obfitości i gdzie opanowano metody jego przetwarzania. Dla ewolucji ludzkości kuchnia jest tak samo ważna jak mowa. Ale ponieważ praca w kuchni była zwykle domeną kobiet, uchodziła za mało wartościową. Nie jestem bynajmniej zwolennikiem poglądu, że miejsce kobiety jest w kuchni. Ale musimy zadbać o to, aby nasze kuchenne know-how nie zanikło, aby nadal przekazywano z pokolenia na pokolenie prastare umiejętności, znane wielu kulturom.

    Gdzie należałoby to robić, jeśli nie przy domowym ognisku?

    W fabrykach.

    Pan żartuje. Czy jest coś straszniejszego niż fabryka żywności?

    Problem polega na tym, że wielu wytwórców stale tak manipuluje recepturami, aby produkować jak najtaniej. W efekcie taki produkt wygląda zupełnie jak tradycyjne jedzenie i nawet smakuje tak samo, ale nie służy nam już tak dobrze.

    Właśnie.

    Tak być nie musi. Nauka o prawidłowym żywieniu powinna zająć się właśnie tą kwestią: jak produkować artykuły spożywcze na masową skalę w taki sposób, aby pod względem wartości nie odbiegały one od jedzenia przyrządzonego w domu â?? bez oszukańczych trików? To jest dla naszego zdrowia sprawa o wiele ważniejsza niż wieczne dociekania, co powinniśmy jeść.

    Czy istnieje produkt, przed którym wyraźnie pan by ostrzegał?

    Tak. Ostrzegam przed wszystkimi artykułami spożywczymi, z których rzekomo usunięto coś strasznie szkodliwego i do których dodano coś niesamowicie zdrowego.



    to tyle na dzis z cytatów Pana Udo

    albo się Udo albo się nie Udo :wink:

    Dobranoc
  • no to zdrowie Uda Uda:hi:
  • Rozsądna wypowiedź. Dodam, że gdy człowiek pracuje fizycznie/uprawia sport/wysiłek organizm sam świetnie daje znać czego mu potrzeba.
    Nie zawsze chce się gasić pragnienie piwem.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.