Wszechnica Narodowa w Krakowie

Aniela

Miło mi Państwa poinformować, że 27 lutego br, rozpoczyna swoją działalność
w Krakowie stała Wszechnica Narodowa.

Edukacja w naszej Polskiej Tradycji i kulturze zawsze zajmowała poczesne miejsce. Dzisiaj edukacja narodowa nabiera nowego znaczenia wobec problemów i wyzwań przed jakimi staje nasz kraj.

Wszechnica Narodowa ma być miejscem wykuwania się współczesnej polskiej myśli i praktyki służącej odbudowie świadomości narodowej i uzyskiwaniu narzędzi poznawczych ku mądrej i skutecznej służbie naszej Ojczyznie.

Zajęcia w ramach Wszechnicy Narodowej są otwarte dla wszystkich zainteresowanych, pragnących rozumieć otaczającą rzeczywistość i w sposób celowy
w niej działać.

Wykłady prowadzic będą wybitni przedstawiciele polskiej nauki z wielu placówek edukacyjnych i wyższych uczelni w naszym kraju, reprezentujący klasyczny, narodowy i katolicki nurt w polskiej nauce o bogatym dorobku intelektualnym i zawodowym, a także prawdziwi specjaliści w szeregu kwestiach szczegółowych.

Program Wszechnicy Narodowej jest różnorodny tematycznie i mertytorycznie,pragnie ukazywać we wszystkich perspektywach także tych przemilczanych w oficjalnym obiegu kultury - kierunki rozwoju osobistego i społecznego.

Wykłady odbywać się będą w każdą ostatnią sobotę miesiąca, w podziemiach kościoła księży salezjanów przy ul. Konfederackiej 6

---

organizatorzy Wszechnicy Narodowej:

Stowarzyszenie "Fides et Ratio w Krakowie
Liga Polskich Rodzin
Młodzież Wszechpolska
współpraca: Instytut Edukacji Narodowej w Lublinie

Aniela

Wykład inauguracyjny pt. " Odrodzenie Polski przez powrót do narodowej mentalności" wygłosi prof. Ryszard H. Kozłowski z Politechniki Krakowskiej (współtwórca polskiej geotermii) - 27 lutego 2010 r. - o godz. 16.00

Kraków, ul. Konfederacka 6

Gregorius

Fajnie macie w tym grodzie Kraka

Aniela

Pewnie,

zapraszamy:bigsmile:

Gregorius

Eh, jak to moja ś.p. babcia Eugenia twierdziła : za cesarza Franciszka pociąg szybciej z Wiednia do Krakowa przejeżdżał niż teraz.

DaddyPig

Zawsze mnie ciekawiło, czemu monarchów austro-węgierskich wspomina się w Galicji z takim sentymentem, chociaż byli to tacy sami zaborcy, jak Rosjanie i Prusacy.

Marcelina

Bo nie dążyli do ujednolicenia na siłę. Pozwalali być Polakami, Węgrami, Czechami czy kim-tam-jeszcze, byle uznać panowanie Cesarza.

Choć - wyjaśniam - ja z Cysarokami mam na pieńku, jako że pochodzę z dawnego zaboru pruskiego :bigsmile:

Berenika

[cite] Maciek:[/cite]Zawsze mnie ciekawiło, czemu monarchów austro-węgierskich wspomina się w Galicji z takim sentymentem, chociaż byli to tacy sami zaborcy, jak Rosjanie i Prusacy.

Właśnie nie takimi samymi. Jak już wyjaśniła Marcelina.

Gregorius

@Marcelina: Wilhelm też cesarz był. Nawet w Poznaniu zamek zostawił. Ostatnia budowa feudalna w Europie.

Marcelina

Ale germanizował na chama i nikt go nie lubił. Zamku też Poznaniacy nie lubią.

widzę, ze odliczasz do północy :bigsmile:

Gregorius

E tam, w zamku są fajne imprezy czasem i teatr dla dzieci i różne warsztaty i w ogóle, tylko sowieci złoty tron cesarza ukradli.

Aniela

Berenika

Czuwanie w intencji nienarodzonych dzieci w Łagiewnikach, 13. marca o 14.45.

prowincjuszka

[cite] Maciek:[/cite]Zawsze mnie ciekawiło, czemu monarchów austro-węgierskich wspomina się w Galicji z takim sentymentem, chociaż byli to tacy sami zaborcy, jak Rosjanie i Prusacy.

No nie wiem Górale jakoś za nimi nie przepadali. Taki Janosik chociażby.