Mam problem,chciałam kupić tort na komunię.Już pomijam kwestię kosztów,syn uparł się że mam sama zrobić bo on nie chce kupnego.Ja boję się że mi nie wyjdzie,tzn. robiłam już torty na urodziny np. ale przy tej okazji tort musi być ślicznie ozdobiony,wprost perfekcyjnie,tego się obawiam nie umiem.
Co byście zrobili na moim miejscu,może macie jakies pomysły?
Komentarz
zrobiłabym taki na próbę przed
jak zaakceptują to problem z głowy
ale inna sprawa - kupne torty są okropne w smaku a piękne w wyglądzie
http://mojewypieki.blox.pl/html
na wierzch z tegoż marcepanu możesz zrobić kielich i hostię
jest dostępna gotowa masa, ale droga.
tu, na komunię, wystarczy biały lukier. i opłatek.
tu zajrzyj, po inspirację:)
http://kuchniadzieci.wordpress.com/2009/10/13/biala-masa-cukrowa-czyli-sniezny-fondant-lub-lukier-plastyczny-na-tort-angielski/
http://kuchniadzieci.wordpress.com/2009/04/27/lukier-plastyczny-i-masa-marcepanowa-czyli-tort-angielski/
http://www.ozdabianiepotraw.pl/?p=719#more-719
http://www.tortownia.pl/galeria.php?id=34649&nr=1608&str=77&gszukaj=1&kat=32#gal
tzn, jeśli chcesz
kupne są niedobre
Mój był taki:
Prosty, jak konstrukcja cepa, zawsze pierwszy znika ze stołu i ozdobić można dowolnie. Ja akurat nie miałam siły biegać po mieście za ozdobami, bo byłam świeżo po ciężkiej anginie (tłumaczę się, jakby co :dw:) dlatego zrobiłam najprościej. Ale widziałam ten sam tort ozdobiony gotowymi ozdobami komunijnymi kupionymi u Wedla. Full wypas!
MSPANC :wink:
żelatyny w nim niet. i tańszy niż ten z sieci
i prosty bardzo!
Myslalam o zrobieniu marcepanu, ale wizja mielenia i obierania migdalów mnie przerosla :>> przy natloku roboty przed komunia. Efekt byl taki, ze niektórzy goscie po prostu dobierali sie do wnetrza, a wierzch zostawal na talerzykach, a ci bardziej slodkolubni zjadali w calosci.
co do marcepanu, pełna zgoda
ATSD ciekawe co zrobi Irkub
czytam tak te wszystkie wpisy, przejrzałam ofertę na allegro dot. ozdób cukierniczych, serwetek i innych "upiększaczy" stołu...
taka refleksja mi się nasuwa - że nie podoba mi się używanie symbolu Hostii, kielicha, "IHS" - są wszędzie i na wszystkim. i tak po zjedzonym obiedzie goście wycierają buźki i rączki serwetkami z obrazkiem hostii, potem można pokroić hostie na wierzchu tortu, ewentualnie podzielić między dzieci bo jest koszmarnie słodka albo wywalić do śmieci jak nikt jej nie będzie chciał...
nie chodzi mi o to, że to grzeszne i świętokradcze jest, jednak jest to moim zdaniem przekroczenie pewnej granicy w szafowaniu symbolami religijnymi - na zwyczajnym jedzeniu, jakim jest przecież tort, na serwetki, szklanki, itd. - po prostu chyba nie wypada i zaczyna się to przeobrażać w jarmark i odpust i to jeszcze z udziałem symboli religijnych. :sad:
http://allegro.pl/listing/search.php?category=0&from_showcat=1&p=1&string=ikona+%C5%9Bw.&change_view=1.
Tylko nie zabieraj mi św. Aleksandry, plis:bigsmile: