Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

o chustach...

edytowano wrzesień 2007 w Ogólna
28.09. w programie pytanie na śniadanie będzie mowa o chustach do noszenia dzieci, sama chętnie zobaczę jak się to zakłada, czy jest wygodne i zdrowe dla dziecka.

Komentarz

  • My nie mamy telewizora, więc zapisuję sie na czytanie refleksji po:) czy zdrowe dla malucha i jak wiązać, żeby było zdrowe dla rodziców.
  • Mnie chusty trochę dziwią. Tzn rozumiem, że na wycieczkę, na jakiś spacer zamiast nosidełka/wózka czasem może to być wygodne, ale żeby po domu nosić? Mój kręgosłup odmówiłby posłuszeństwa po tygodniu. Ja tam wolę sobie kojec sprawić i ustawić go w takim miejscu, gdzie dziecko mnie widzi. Zresztą moje dzieci nigdy nie protestowały przeciw kojcom, na rękach jakoś przesadnie ich nie musiałam nosić, więc dla mnie tym bardziej chusta zdaje się zbędna.
  • A ja często noszę i chustuję i bardzo to sobie chwalę. Chustowanie wymaga pewnej wprawy - z najstarszym szło mi dość kiepsko, tak na poważnie (i odważnie) zaczęłam go nosić we flanelowej samoróbce jak już dobrze siedział (czyli ok. pół roku). Za to najmłodszy był chustowany od pierwszych dni. Kręgosłup jakoś wytrzymuje.
    Chyba wolę chustę niż kojec. Ten ostatni zawsze kojarzył mi się z więzieniem... Choć nie wykluczam, że niektórym dzieciom może być tam dobrze.
  • A ja sobie zamówiłam chustę Hoppediz (na allegro) i się już doczekać nie mogę na tę paczkę:crazy:
    nie jestem zwolenniczką noszenia, bo boli mnie kręgosłup, ale są takie sytuacje, że innego wyjścia nie ma, dlatego wolę chustę niż noszenie na rękach, bo w chuście się lepiej rozkłada ten cały ciężar, no i ręce są wolne:swingin:
    mam tylko nadzieję, że moja Ala to zaakceptuje (ma właśnie pół roku, więc już dość duża jak na takie nowości...), ale jak nie to trudno - przyda się przy kolejnych maluszkach :peace::peace::peace:
  • [cite] Yenna:[/cite]Chusta to świetna sprawa, ale mój ortopeda powiedział, że 1 kg na brzuchu to 10 kg obciążenia dla kręgosłupa. Ale to tak naturalnie nosić w chuście przy sobie. Miałam takiego synka co nie cierpiał wózka, póki spał to jechaliśmy, jak się budził to był ryk i na rączki.

    No właśnie, biorąc pod uwagę, że moje dzieci, o ile nie są bliźniętami, ważą zazwyczaj przy urodzeniu ok. 4,5 kg...
  • [cite] ala:[/cite]Obejrzałam, ale sześcioletnie dziecko w chuście to chyba lekka przesada :shocked:
    Podobnie jak sześcioletnie (zdrowe) dziecko w wózku.
  • No coż na oostatniej imprezce na "pożegnanie lata" dalsza znajoma swojemu 12 letniemu jedynakowi kroiła ziemniaczki, miesko itp. O mało sie nie zakrztusiłam.

    Naprawdę czasem się dziwię, że ja jako jedynaczka jakoś w tym swiecie funkcjonuję
    :smoking:
  • ja tam jeszcze czasem mamusi na kolankach siadam i sie wcale tego nie wstydze :P ihmo z tego sie nie wyrasta
  • ja też oglądałam i mąż też, z tym sześcioletnim chłopcem to jakieś nieporozumienie, bo on ma dwie siostry, tą malutką i 3 letnią. Moim zdaniem i tak jak wyśledziłam na blogu to chłopak jest zadowolony bo może nosić tak jak tato i mama swojego misia którego miał na plecach w tym programie, może sam umie wiązać? Zbyt mało i tematu nie wyczerpali o chustach dobrze ze jest forum o chustach http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=44603
  • Ja zawsze byłam zwolenniczką wszystkiego do noszenia dzieci. Pierwsze -10 lat temu - nosidło na brzuch, później gdy pierworodny podrósł przeniósł się na plecy do alpinusa z którego korzystamy do dziś, i tak po kolei cała gromada. Aż do Kubusia, któremu sprawiłam chustę nosidło - preemax. Od 3 tygodnia do teraz. (ma rok i 4 miesiące). Chusta jest miejscem, które mały preferuje. Sprawdza mi się bardzo szczególnie jako dodatek do wózka na spacerze, przy krótkich przejściach z samochodu dokądś, na zakupach... Jest lekka, szybko do niej wrzucam moje dziecię i co najważniejsze mam wolne ręce do trzymania Sary. Do tej naszej chusty pasuje bardziej określenie worek. I takiej nazwy używamy. Na prawdziwą chustę już się chyba nie zdecyduję, chociaż gdybym takową miała, pewnie też bym z niej korzystała nagminnie. Ja po prostu lubię nosić moje dzieci, a one są przez to spokojniejsze. Aha dość istotne jest to, że moje maluchy są bardzo lekkie. Ich waga mieści się w okolicach 10 centyla. Więc pewnie dlatego mam jeszcze kręgosłup:bigsmile:
  • Odkopałam wątek o chustach, bo przymierzam się do zakupu przy drugim dziecku.
    1. Doradźcie jaki model sprawdza się najlepiej do noszenia i karmienia piersią (widziałam jakieś z kółkiem, szyte chusty - nosidełka i kilkumetrowe pasy materiału)
    2. Czy w ogóle chusta nadaje się na upały?
  • Na lato szyty kawałem materiału(wzor od chusty kogos), a na zime ta z kółkiem(babylulu).
    Ja wolę od wózka ale raczej nie karmię piersią.
  • na upały najlepsze sa jedwabne i bambusowe, ale te pierwsze drogie jak nie wiem co. na lato lepsze ponoc mei-taje i inne miekkie nosidła, bo nie otulaja tak scisle jak chusty, ale takie wynalazki to dla dzieci juz siedzacych
    ja nigdy nie nauczyłam sie karmic w chuscie, bo moja dziecina jadła krótko a konkretnie juz od urodzenia i nie tolerowała pozycji pioziomych w chuscie - od poczatku nosiłam ja w pionie przytulona do mojego brzucha

    na kółkowych i pouchach sie nie znam, bo one własnie do noszenia w poziomie, albo juz starsze dziecko na biodrze mozna nosic, ale wiem ze baardzo zła opinia ciesza sie wszelkiego rodzaju 'torby na dziecko' w stylu chusty bebelulu lulu

    u poczatkujacych najlepiej sprawdzaja sie chusty elastyczne - łatwiej sie je wiaze, wiecej błedów 'wybaczają', ale mocniej grzeja no i wymagaja aby dziecko podtrzymywały 3 warstwy materialu, wiec jak w piecyku

    olecam ci to forum: chusty.info prawdziwa skarbnica wiedzy i dobrych rad
  • Ja mam wielkiego tkanego Hopka (Hoppediz) i go uwielbiam, Łusia też. W lecie będą jej już wystawać rączki i nóżki, więc za gorąco nie powinno być, nosiłam też latem prawie rocznego Franka i było ok.
    Ja też w wielu sytuacjach wolę chustę niż wózek (czwarte piętro i dwuipółlatek, który czasem chce być trzymany za rękę na spacerze). Wózkujemy się sporadycznie, raczej w obecności taty.
  • Ja dostałam chustę w prezencie przy drugim dziecku, bardzo przydatna w niektórych momentach, chociaż zdarzyło mi się na spacerze, ze jedna pani skomentowała, jakie to biedne to moje dziecko. Mam też niezłą książeczkę jak wiązać chusty, każde wiązanie ze zdjęciami, mogę wysłać zainteresowanym na priv
  • Używam elastycznej. Przy Zosi zasadniczo od początku, tyle że do piątego miesiąca sporadycznie, żeby wyskoczyć gdzieś szybko i na krótko. Na spacer, kiedy maluch spi, używałam wyłącznie wózka. Pozycja, jaką śpiący maluch przyjmuje w chuście śpiąc (a nie trzyma sztywno główki) jest przerażająca. Zresztą ocenisz sama. Ufam fizjoterapeutom dziecięcym, że chusta pionowo dopiero od 4 mca. A w poziomie moja Zośka nie dawała się nosić, o jedzeniu w chuście też nie było mowy.
    Tak naprawdę dopiero przy półrocznym dziecku zaczęłam chwalić sobie w pełni uroki noszenia. Przy tak dużym smyku wystarczy już podwójne otulenie i to tylko do wysokości pod łopatkami. Nawet w upał nie powinno być źle.
  • Dzięki Kinga.
    Przez pierwsze miesiące zdecydowanie nie chcę nosić maleństwa pionowo. Tak myślę, że te elastyczne chusty chyba będą grzały jeszcze bardziej?
  • Pewnie masz rację - są grubsze niż tkane, więc tworzą szczelniejszą kieszeń, w której głównie grzeje Twoje własne ciało, szczególnie w lecie. To niepojete, ile ciepła wytwarzamy ruszając się :)
    Niestety o tkanych chustach nic nie wiem konkretnego.
  • elastyki nie sa raczej polecane na lato, bo choc sa niby ciensze i delikatniejsze niz tkane, to maja taka specyfike ze sa mniej przewiewne, no i te 3 warstwy (dziecko musi byc w elastyku otulone 3 warstwami materiału).
    naprawde polecam ci forum chusty.info sa recenzje roznych chust tkanych, sa opisane rozne rodzaje chust, mozna skontaktowac sie z mamami które nosza i umówic na 'pomacanie', załapac na jakies warsztaty czy spotkania gdzie mozna zobaczyc wiecej
  • Dzięki Honorata, forum o chustach jest faktycznie wypasione :)
  • a ja myślalem że to chodzi o chusty dla kobiet (takie do kościoła), więc przez pomyłkę tu wszedłem...
    ale może przy okazji - chciałbym się dowiedzieć jakie teraz są modne i gdzie można kupić?
  • i plecy, i czasami biodra
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.