Kochani doradżcie, jaki rower byłby dobry dla chłopca o wzroście 116?Sprawnie jeżdzącego na dwóch kołach.Dodam, że ten, który ma jest już na niego mały i denerwuję sie, że nie może robić takie odległości, jakie by chciał.Interesuję mnie rower z dużymi kołami i przerzutkami.
Komentarz
ale już mu się źle jeździ na takim rowerku ,,myślałam o takiej mniejszej wersji
roweru górskiego cos ma być w biedronce za 250 zł tak coś kojarzę ,,,
Cena normalna - za 100-120 GPB to byle jaki rower się kupi. Ja tam dać mogę do 300 max.
Pomyślę na Giantem, ale jak on sobie poradzi z przerzutkami i hamulcem ręcznym jak dopiero się będzie uczył jeździć...
A jakby tak, przez net?
Moje maluchy sa jeszcze na etapie hulajnogi i laufrada/scigacza, ale oba sa Puky i sa najbardziej przemyslanym tego rodzaju sprzetem, jaki widzialam na rynku. Zaczynalismy od Kettlera i to bylo dno, od razu poszedl na ebay.
Wiem z wlasnego doswiadczenia. Tzw. markowy rower psuł się równie często jak i ten hipermarketowy (odziedziczony prezent).
więc Łucja dostała z rocznym wyprzedzeniem "komunijny" prezent - rower 24" rama damska, polski, kupiony w promocji w realu za 350 zł, przerzutki, hamulce ręczne; przez chwilę zastanawiałam się nad rowerem 20", ale szybko by z niego wyrosła
na tym jeździ bez problemu, sięga palcami nóg do ziemi i może spokojnie z niego zeskoczyć (bo rama nisko), wcześniej jeździła na rowerach starszaków (też 24") co oczywiście wywołało protesty :devil: i zmuszeni byliśmy kupić wcześniejszy prezent;
kupowanie dziecku roweru bez przerzutek chyba nie ma sensu - bo dla dzieciaków to szpan :shamed:
ja tego nie rozumiem, no ale jak ja byłam dzieckiem to takich rowerów po prostu nie było
Znalazłam zwykły z przerzutkami. A i hamulce ma dobre:
http://www.cyclestore.co.uk/productDetails.asp?productID=23286&categoryID=685
Bez przerzutek podoba mi się ten, bo ma hamulce hydrauliczne, ale cena każe się zastanowić...
http://www.cyclestore.co.uk/productDetails.asp?productID=23014&categoryID=685
Nic, szukam dalej...
Zawsze komus nabijasz. Akurat w Decathonie nie kupuje, raczej w dobrych (niesieciowych) sklepach rowerowych. Albo uzywki, czasem sa u nas takie bazarki rowerowe.
I nie ma sie co oszukiwac, roznica w komforcie uzytkowania i bezpieczenstwie jest. Moj sp. dziadek mawial "jestem za biedny, zeby kupowac tandete" i musze przyznac, ze to sie sprawdza. A naprawde jestem oszczedna.
:bigsmile:
A w ogóle to kurcze nie wiem, czy 20 czy 24 koła lepsze, bo syn niby 7 lat, ale w klasie jeden z większych, a jest najmłodszy:shocked: 8-latki są mniejsze... Nie znam wzrostu, ale ubrania to na 130 kupuję. Muszę go zmierzyć.
Tylko czy nauczy się na takim dużym jeździć...
Ja nie radziłem żeby kupować tandetę. Broń Boże!
Chodzi mi o to , że w dzisiejszych czasach dwa bardzo podobne rowery mogą mieć ceny różne nawet o 50% tylko i wyłącznie dlatego, że ten droższy ma markową naklejkę. Warto poświecić trochę czasu i poszukać. Na to chciałem zwrócić uwagę.
jak napisałam moja 7-latka (nie jest duża na swój wiek), jeździ na 24 calowej ramie, choć wiekowo powinien pasować jej bardziej mniejszy rower (20")
ale mieliśmy przetestowane wcześniejsze jazdy na rowerach starszych dzieci (24"), choć tam ze względu na kształt ramy (wysoka poprzeczna rama, miała kłopot z wsiadaniem i zeskakiwaniem z roweru, choć sprytnie radziła sobie - wsiadała na rower z ławki :shocked:)
ze swojego dzieciństwa pamiętam jak dzieci (5-6lat) jeździły na dużych męskich rowerach pod ramą - nie siedziały na siodełku, tylko miały przełożoną nogę pod ramą :bp:
ps. w ogóle to polecam kupowanie roweru z dzieckiem, by mogło na niego usiąść w sklepie
I tak jakoś mijał czas i nie myślało się o rowerze.
A, i my możemy tylko przez internet kupić. Jest co prawda sklep z bardzo tanimi i tandetnymi rowerami, gdzie mógłby się przymierzyć, ale tak poza tym, to sklepów u nas nie ma by móc wybrać.
Giant to dobra firma, ja polecam Ci firmę Kross- będzie taniej a rowery są nie do zdarcia. U nas jeździ na nim 3 dziecko, nic do tej pory się nie zepsuło. Dzieciakom dobrze się na nich jeździ.
Strzeż się tanich, badziewianych rowerów, na które strach wsiadać, markiety omijaj szerokim łukiem.
@ Spioch
Wiele uznanych firm rowerowych wytwarza części do rowerów w Chinach
a tobie wygodniej i łatwiej będzie biegać za mniejszym rowerem :be:
czy ktoś zna, ma, słyszał opinie itp o rowerach KONA?
wreszcie dzieciak się mi nauczył jeździć na takim gracie zardzewiałym i poczuł pasję rowerową
ten mi się podoba, ale czy cena nie jest lekko za duża? :shocked:
musi być aluminiowy, hamulce tarczowe (tak mówi mąż), ale czy to będzie trwałe?
kurcze, dzieciakowi rower taki drogi kupować? jakby miał slużyć następnym dzieciom, to ok, ale jak się rozsypie? ja nie lubię jak się rzeczy psują i ciągle trzeba kupować kolejne... lubię jak coś służy całe lata...
Ja swojemu 14sto latkowi kupiłem na allegro 20-to letniego gary-fishera. Klasyk, na świetnym osprzęcie na ramie cromo. Po krótkim remonciku (ja to akurat uwielbiam robić) i pomalowaniu ramy, ma świetny rower a co istotne - wazy 11.5 kg!
Dla mnie waznym kryterium jest waga roweru dla dzecka. Osprzet - to można zawsze wymienić w miarę zuzywania. Nie kupisz roweru, który się nie psuje na 20 lat. Zawsze cos trzeba w rowerze zrobić, zeby jeździł dobrze.
Za 100 - 120 GPB w moim rejonie kupisz bardzo dobry rower dla takiego dziecka a za 300 to już jakiś mega wypasiony. Mój syn ma 6,5 lat radzi sobie z przerzutkami i hamulcem bez problemu. Dzieciaki bardzo szybko się uczą. Mój Szymek też zaczynał na takim składaku ale szybciutko przeskoczył na górski. Za który nota bene zapłaciłam 30 GPB na ebay-u ( używany ale wyglądem jak nówka).
Od 200 można myśleć...
Na ebayu nie wysyłają, każą odbierać, więc odpada.