Jogurty i sery drożeją dwa razy w tygodniu
Dwukrotnie w ciągu kilku dni zdrożały jogurty, kefiry i żółte sery. Za każdym razem ceny wzrastają nawet o kilkanaście procent. Kubeczek jogurtu (200 ml) o smaku pomarańczowym, który w hipermarkecie kosztował 1 zł, zdrożał najpierw na 1,20 zł, a dwa dni później na 1,30 zł.
Kefir (400 ml) kosztował odpowiednio 1,09 zł, 1,19 zł i 1,29 zł. Równie szybko zmieniała się cena 150-gramowego opakowania serka czosnkowego - 3,60 zł, 4 zł i 4,15 zł. Jeszcze kilka dni temu za kilogram rolady ustrzyckiej (żółty ser) trzeba było zapłacić 13,99 zł, a w kolejnych dniach 15,99 zł i 18,99 zł!
O to, co dzieje się na rynku mleczarskim, dziennikarze "Expressu Ilustrowanego" zapytali Krzysztofa Jankowskiego, prezesa Łódzkiej Spółdzielni Mleczarskiej. Od początku tego roku wzrastają ceny odtłuszczonego mleka w proszku (surowiec do produkcji m.in. jogurtów i twarożków), serów żółtych i masła - mówi - Za kilogram mleka w proszku, który jeszcze niedawno kosztował 9 zł, dziś trzeba zapłacić 15 zł. Litr surowego mleka zdrożał z 80 gr do 1,50 zł. A cena mleka aż w 54 procentach decyduje o cenie wyrobu.
Zdaniem dyrektora na taką sytuację złożyło się kilka czynników: limity na produkcję mleka wprowadzone przez Unię Europejską (doszło do tego, że producenci przetworów mlecznych zaczęli podkupywać dostawców, bo ci wolą sprzedawać na światowych giełdach), trzyletni nieurodzaj w Australii i Nowej Zelandii, co spowodowało, że te kraje wypadły z grona producentów, oraz fakt, że mleko i serwatkę w proszku zaczęli kupować od nas Chińczycy. Świat stał się globalną wioską i ceny na giełdach światowych mają wpływ na koszt serka w osiedlowym sklepiku.
Komentarz
Raz do gazety "Słowo Niebieskie"
(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)
przyszedł maluśki staruszek z pieskiem.
(skumbrie w tomacie pstrąg)
- Kto pan jest, mów pan, choć pod sekretem!
(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)
- Ja jestem król Władysław Łokietek.
(skumbrie w tomacie pstrąg)
Siedziałem - mówi - długo w tej grocie,
(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)
dłużej nie mogę... skumbrie w tomacie!
(skumbrie w tomacie pstrąg)
Zaraza rośnie świątek i piątek.
(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)
Idę w Polskę robić porządek.
(skumbrie w tomacie pstrąg)
Na to naczelny kichnął redaktor
(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)
i po namyśle powiada: - Jak to?
(skumbrie w tomacie pstrąg)
Chce pan naprawić błędy systemu?
(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)
Był tu już taki dziesięć lat temu.
(skumbrie w tomacie pstrąg)
Także szlachetny. Strzelał. Nie wyszło.
(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie_
Krew się polała, a potem wyschło.
(skumbrie w tomacie pstrąg)
- Ach, co pan mówi? -jęknął Łokietek;
(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)
łzami w redakcji zalał serwetę.
(skumbrie w tomacie pstrąg)
- Znaczy się, muszę wracać do groty,
(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)
czyli że pocierp, mój Władku złoty!
(skumbrie w tomacie pstrąg)
Skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie!
(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)
Chcieliście Polski, no to ją macie!
(skumbrie w tomacie pstrąg)
aktualne
Zupa na Gwozdziu A. Fredro
Mówią ludzie, że przed laty
Cygan wszedł do wiejskiej chaty,
Skłonił się babie u progu
I powitawszy ją w Bogu
Prosił, by tak dobrą była
I przy ogniu pozwoliła
Z gwoździa zgotować wieczerzę -
I gwóźdź długi w rękę bierze.
"Z gwoździa zgotować wieczerzę!
To potrawa całkiem nowa!"
Baba trochę wstrząsła głową,
Ale baba jest ciekawa,
Co to będzie za przyprawa;
W garnek zatem wody wlewa
I do ognia kładzie drzewa,
Cygan włożył gwóźdź powoli
I garsteczkę prosi soli.
"Hej, Mamuniu - do niej rzecze -
Łyżka masła by się zdała".
Niecierpliwość babę piecze,
Łyżkę masła w garnek wkłada;
Potem Cygan jej powiada;
"Hej, Mamuniu, czy tam w chacie
Krup garsteczki wy nie macie?"
A baba już niecierpliwa,
Końca, końca tylko chciwa,
Garścią krupy w garnek wkłada.
Cygan wtenczas czas swój zgadł,
Gwóźdź wydobył, kaszę zjadł.
Potem baba przysięgała
Niezachwiana w swojej wierze,
Że na swe oczy widziała,
Jak z gwoździa zrobił wieczerzę