Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Beskidy bez nart

edytowano stycznia 2011 w Polityka
Atakują z ukrycia. Nie widać nawet oczu, zwykle połyskujących metalicznie w mroku. Obserwują otoczenie, a potem wykonują szybki i gwałtowny skok. Ofiara kona długo, boleśnie i powoli. Oni zaś, sycąc się widokiem męczarni, które sprawił ich atak, bezszelestnie wycofują się na swoje pozycje, zbierając siły przed kolejną akcją. Tak, są mistrzami w swojej morderczej profesji. Tylko dlaczego, do cholery, nikt ich nie ściga?




więcej

Komentarz

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.