Na usg w 20tc lekarka wykryła u mojego dzidziusia obustronne pielektazje nerek. Z tego też względu zalecono powtórzenie badania w 30tc. I niestety to kolejne badanie zmów potwierdziło ową nieprawidłowość...Wprawdzie lekarz mnie uspakajał twierdząc, że nie są one duże, że u chłopców to się zdarza, ale jednak wprowadził we mnie jakiś niepokój.
Zalecono kolejne badanie usg za cztery tygodnie i dalszą diagnostykę po urodzeniu...
Czy ktoś z Was spotkał się z takim problemem? I co może to oznaczać?
Komentarz
Myślę, że nie warto się martwić na zapas, tylko kontrolować. U płodu czy noworodka pewne wady często "same" się niwelują - np. u młodszego synka stwierdzono wadę serca, która po kilku miesiącach zanikła.
Trochę się stresuję.
Westchnijcie!
Młody na chwile obecną wazy ok 2200g i ma się dobrze!
Uf! kamień z serca!