Hej
Test ciążowy wyszedł pozytywnie i mam teraz pytanie do wielodzietnych mam. Trochę nie mam kogo spytać - co teraz?
Jak znaleźć lekarza prowadzącego (który nie bierze 400zł za pierwszą wizytę z usg) - kogoś polecacie z Warszawy?
Chciałabym żeby pierwsza ciąża nie byłą dla mnie traumatycznym przeżyciem :(
Wiem, że pytanie głupie, ale nie mogę spytać mamy, bo ani ona ani teściowa nie dadzą mi żyć - "dobre rady" mnie pogrążą.
Komentarz
dr.Wojciech Grzybowski
Sprawdzony, polecam, sam ma trójkę dzieci.
Prowadził i przyjmował naszą czwórkę i trójkę szwagierki.
Jeśli nie - napisz, jaka część miasta z grubsza wchodzi w rachubę, to dziewczyny na pewno się podzielą kontaktami.
Jeżeli chodzi o karty do prywatnych przychodni to nic nie mam. Jeszcze studiuję, i pracuję równocześnie. Mogę zapłacić za lekarza, ale jakąś rozsądną cenę.
Jestem totalnie przerażona - staraliśmy się z mężem o dziecko, a teraz się strasznie boję.
Dzięki za odpowiedzi!
http://www.medifem.eu/pl/ofertamedifem/niepodno.html
No zaje*isty lekarz.
To w odpowiedzi na to, że się boicie:)
Czy ten lekarz kiedyś pracował w Trójmieście...? Nazwisko bardzo dobrze mi znane, prowadził moją ciążę w zaśniadzie i następną, był świetny, ale ze zdjęcia go nie rozpoznaję... Czy to tylko zbieżność nazwisk...? Jesli tak, to udana.:bigsmile:
http://vimed.pl/
I jeszcze jedno - poza kwasem foliowym zarzucić jakieś witaminki czy nie cudować?
Jeśli chcesz już znać termin porodu według ostatniej miesiączki, wyguglaj sobie "kalkulator ciążowy" i policz. Zawszeć to frajda i Cię dopiszemy do wątku "przy nadziei". Chyba, że wiesz dokładnie, kiedy ten magiczny moment nastąpił, to trochę dodasz albo odejmiesz :bigsmile:
Wg kalendarza i wszelkich możliwych obliczeń to 6 tydzień
Już teraz wiem skąd mi się wziął taki wilczy apetyt na wędzoną makrelę. :bigsmile:
To może jeszcze doradzę, żebyś przed wizytą zrobiła sobie badanie krwi i moczu, wtedy lekarz może sobie w wyniki spojrzeć i w razie czego coś zadziałać. To nie są drogie badania, w 16zł powinno się zmieścić. W ogóle to już bym zrobiła te badania, bo w sumie możemy Ci doradzać, że spokojnie możesz czekać do kwietnia, ale tak na prawdę to nie wiemy nic o Twoim stanie zdrowia.
Ja bym jednocześnie umówiła się tam na USG. Bo po wizycie może się okazać, że znów musisz czekać kilka tygodni...
Do głowy mi nie przyszło, że można chodzić do przychodni przyszpitalnej tak po prostu - myślałam, że trzeba mieć jakieś wypasione skierowanie :wink:
Ok zrobię badania krwi (ale nie u mego lekarza, bo teściowa będzie wiedzieć zanim wyjdę z gabinetu) i zapiszę się na USG.
Dzięki Wam wszystkim - Wielodzietni jak zwykle niezawodni
Ja wszystkie badania - płatne - robiłam w przychodni przy ul.Romera 4, na Ursynowie.
Raz chciałam zrobić na Żelaznej, ale jak mi zaśpiewali, ile to kosztuje to zrezygnowałam. Okazało się, że na Romera było o wiele taniej (to była chyba toxo i tarczyca, wyszło mi ze 30zł mniej).
Taniej na Ursynowie, fajnie.
Swoją drogą ciężko znaleźć dobrych lekarzy nawet tych rodzinnych. Mój mi wystawił zwolnienie na 2 tygodnie pod koniec ciąży. I jakbym nie urodziła, to wystawiłby na jeszcze tydzień. A rodzinny siostry robił problem na 3 dni, bo nie miała siły, ale grypy, anginy, ani niczego innego nie miała.
Jeszcze mi się przypomniało jak na początku ciąży bardzo dużo wymiotowałam i chciałam zwolnienie na kilka dni, co by odpocząć, to mi kazał ginekolog iść do rodzinnego i bądź tu człowieku mądry...
Wśród różnych papierków wypisowych ze szpitala znalazłam coś takiego:
ZAŚWIADCZENIE LEKARSKIE
potwierdzające pozostawanie kobiety pod opieką medyczną nie później niż od 10 tygodnia ciąży do porodu, uprawniającą do dodatku z tytułu urodzenia dziecka.
poniżej, zgodnie z prawdą,
p.X pozostawała pod opieką medyczną od 16 tygodnia ciąży do porodu.
???